Ibrakadabra i zielone pokoje
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Dopiero teraz na spokojnie obejrzałam nie tylko Twój ogród, ale i koty: Czy Ty je pierzesz regularnie, że takie czyste i uczesane są?
Moje, biała zwłaszcza, wyglądają, jakby za wycieraczkę robiły 
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Cześć Jagoda, chyba pobijesz forumowy rekord ! Tyle stron na 'dzień dobry'
pozazdrościć...i pogratulować
Ja mogę się chociaż tym tym pochwalić, że byłam i widziałam na własne oczy i nawet na ławeczce siedziałam. I na dokładkę coś z ogrodu skubnęłam 
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Jagodo, dzień dobry
poniedziałkowo-pracowo. U ciebie nadal sobotnio-niedzielnie. Trochę zazdroszczę
Abrahama nie mam. Podziwiam. Ale on też potrafi być wielkoludem. Naprawdę staram się panować nad moim szaleństwem. Zresztą czekam na 7 zamówionych u Petrivicia i jeszcze malutką Sweet Pretty
Masz rację, niech ci Filozof podrzuca bez uprzedniego przetwarzania
Czy przy Knirpsie zauważyłam rozetki omszonego? W jakich kolorkach? Mam fioletowy i chyba biały.
Miłego dzionka.
U nas mroźnie
Abrahama nie mam. Podziwiam. Ale on też potrafi być wielkoludem. Naprawdę staram się panować nad moim szaleństwem. Zresztą czekam na 7 zamówionych u Petrivicia i jeszcze malutką Sweet Pretty
Masz rację, niech ci Filozof podrzuca bez uprzedniego przetwarzania
Czy przy Knirpsie zauważyłam rozetki omszonego? W jakich kolorkach? Mam fioletowy i chyba biały.
Miłego dzionka.
U nas mroźnie
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Witaj Jagódko
Przywędrowałem do Ciebie już właściwie nie wiem za kim, ale jeśli pozwolisz zostanę. Ogród masz piękny, bardzo wypielęgnowany, podobnie jak kotki. Tak jak napisała Pat, od razu rzucają się w oczy czyściutkie kocie futra. Wicek to gdyby nie ogonek, kopia mojego Sępika. Pozdrawiam 
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Witajcie w ten lutowy dzionek, długo dziś przychodzi stawiać się do pionu, trzy kawy...
i siła woli
.
Ewuniu Gajowa , wiesz, jak to jest, jak leje, to ogrodnik zły, a trawnik zielony i odwrotnie
. A kalafiory, no cóż... po wielu klęskach z hortensjami ogrodowymi, które za diabła nie chcą kwitnąć, Annabelle zawojowała mnie na dobre
. Zielona - biała - i znów zielona, komponuje się ze wszystkim i niezawodna. To jest to

Uploaded with ImageShack.us
Pat - nie piere kotów i nie czeszę, są samoobsługowe, choć jak sięgnę pamięcią do czasu remontu mojego domu, kiedy kurz i cekol królowały niepodzielnie, to moje koty ( wówczas tylko czarno-białe wyglądały jak stare mopy. Twoja biała pewnie trochę cierpi, że nie może się domyć, bo kociczki lubią poszpanować urodą
. Choć kocury też
Wicek i Ibrakadabra:

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Iza, jak fajnie, że dotarłaś
. Myślę, że jeszcze nie raz się spotkamy u mnie, choć mnie się ciągle śni Twoja angielska, bylinowa panoramiczna rabata
.
Co Ci się udało u mnie skubnąć? przecież oprócz jabłek niczego u mnie nie ma
.
A to bukiet Twoich kwiatów. Piękny, prawda

Uploaded with ImageShack.us
Justynko ( szkoda, że w pracy
), Abraham na razie nie bardzo duży, ale już się boję, bo parkowych i historycznych nasadziłam sporo. Ale czy w moim piasku będą duże
. Omszony fioletowy, zwykły.
Róża Boule de neige

Uploaded with ImageShack.us
Dobrego dnia - Jagoda
i siła woli
Ewuniu Gajowa , wiesz, jak to jest, jak leje, to ogrodnik zły, a trawnik zielony i odwrotnie

Uploaded with ImageShack.us
Pat - nie piere kotów i nie czeszę, są samoobsługowe, choć jak sięgnę pamięcią do czasu remontu mojego domu, kiedy kurz i cekol królowały niepodzielnie, to moje koty ( wówczas tylko czarno-białe wyglądały jak stare mopy. Twoja biała pewnie trochę cierpi, że nie może się domyć, bo kociczki lubią poszpanować urodą

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Iza, jak fajnie, że dotarłaś
Co Ci się udało u mnie skubnąć? przecież oprócz jabłek niczego u mnie nie ma
A to bukiet Twoich kwiatów. Piękny, prawda

Uploaded with ImageShack.us
Justynko ( szkoda, że w pracy
Róża Boule de neige

Uploaded with ImageShack.us
Dobrego dnia - Jagoda
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Pojawił się Michał od Darmokota, co mnie szczególnie ucieszyło
.
W dzieciństwie wszystkie wakacje spędzałam na kieleckiej wsi pod Połańcem i te ziemie ( mimo że biedne, galicyjskie ) i ich uroda pozostaną w moim sercu na zawsze. Lasy sosnowo-dębowe, grzyby, polany pełne leśnych poziomek, miedze brzęczące mnóstwem owadów, zapach kwitnących zbóż, masełko w liściu chrzanu chłodzone w studni... ileż fantastycznych wspomnień przywołałeś, Michale
Sam widzisz.
Tak więc,
witam serdecznie
W ilości kotów nikt Cię nie przeskoczy, wszystkie poznałam, wszystkie świetne
. Ale żaden nie jest podobny do Twojego Sępika ( ten wąsik, ach ten wąsik
). Obejrzałam też Twoje zmagania ogrodowe - jestem pod wrażeniem i gratuluję
.
Dla ciebie Wicek i Ibrakadabra.

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Jagoda
W dzieciństwie wszystkie wakacje spędzałam na kieleckiej wsi pod Połańcem i te ziemie ( mimo że biedne, galicyjskie ) i ich uroda pozostaną w moim sercu na zawsze. Lasy sosnowo-dębowe, grzyby, polany pełne leśnych poziomek, miedze brzęczące mnóstwem owadów, zapach kwitnących zbóż, masełko w liściu chrzanu chłodzone w studni... ileż fantastycznych wspomnień przywołałeś, Michale
Tak więc,
W ilości kotów nikt Cię nie przeskoczy, wszystkie poznałam, wszystkie świetne
Dla ciebie Wicek i Ibrakadabra.

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
- ewa_rozalka
- 1000p

- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Jagodo twój ogród cudeńko zakątki takie jak lubię.Zieloności i piękności.Koty się goszczą gdzie chcą.Widać że im dobrze w takim raju
..
..
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Ewo_Rozalko witam serdecznie
świeżynko.
Rozalka - cóż za piękne przedwojenne imię
. Bardzo się cieszę, że na początku swoich forumowych wędrówek trafiłaś do mnie. Zostań na dłużej, zapraszam.
A teraz trochę historii. Zmęczona życiem blokowym, po ponad rocznych poszukiwaniach nabyłam pół gomułkowskiego bliźniaka- kostki z największym ogrodem, jaki udało mi się znaleźć w pobliżu Gdańska i w cenie, którą mogłam znieść. Dom uroczej Pani Marii, osoby po syberyjskich przeżyciach, leciwej i schorowanej, był w stanie rozpaczliwym. 11 lat zajęło mi odremontowanie go od podstaw. Szły na to i, równolegle na ogród, wszystkie pieniądze. O pracy wykonanej tymi ręcami nie wspomnę.
Ogród ze starymi jabłoniami był już założony, bez totalnej ruiny jego rozkładu nie dało się zmienić, więc powstały zielone pokoje, coś na kształt zielonego M-5.
Przedsionki: pierwszy - wejście do domu i drugi, z jawowcem, z którego zrobiłam bonsai.

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Cdn. Jagoda
Rozalka - cóż za piękne przedwojenne imię
A teraz trochę historii. Zmęczona życiem blokowym, po ponad rocznych poszukiwaniach nabyłam pół gomułkowskiego bliźniaka- kostki z największym ogrodem, jaki udało mi się znaleźć w pobliżu Gdańska i w cenie, którą mogłam znieść. Dom uroczej Pani Marii, osoby po syberyjskich przeżyciach, leciwej i schorowanej, był w stanie rozpaczliwym. 11 lat zajęło mi odremontowanie go od podstaw. Szły na to i, równolegle na ogród, wszystkie pieniądze. O pracy wykonanej tymi ręcami nie wspomnę.
Ogród ze starymi jabłoniami był już założony, bez totalnej ruiny jego rozkładu nie dało się zmienić, więc powstały zielone pokoje, coś na kształt zielonego M-5.
Przedsionki: pierwszy - wejście do domu i drugi, z jawowcem, z którego zrobiłam bonsai.

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Cdn. Jagoda
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Witaj
Po
sobie po Twojej działeczce,pozwiedzałam
Piękna prezentacja na 1 fotce
Kotki miluśiński,widzę,że tez jesteś kocia mam,ja mam tylko jednego...i wystarczy
Kącik do kawy mocno zachęcający tylko,siadać i rozkoszować sie wspólą kawką
Imponująca hortensjai piękne żurawki widziałam
Ładnie obsadzone oczko
No i róże cuuudnee,ta ecri , i ta HeidiKlum i Abraham Darby
Będę do Ciebie zaglądać
Po
No i róże cuuudnee,ta ecri , i ta HeidiKlum i Abraham Darby
Będę do Ciebie zaglądać
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Jestem winna
Lecz ktoś w końcu musi być winien... Poza tym pozostali współsprawcy (wybacz język prawniczy) to doborowe towarzystwo. Czuję się zatem zaszczycona
Pojawiałam się na pierwszej stronie. Pojawiam sie na siódmej. Zaś "7" podobno są szczęśliwe
Kociarnia, zwana przeze mnie w skrócie SIW (dopóki nie przyswoję imienia na "I"), cudna i psotna na pierwszy rzut oka.
Podoba mi się:
- jasna, niemal biała podłoga w jednym z pokoi;
- walizeczka leżąca na niej,
- meble na tarasie,
a szczególnie ogród - swojski, wesoły i podany bez nadęcia
Pojawiałam się na pierwszej stronie. Pojawiam sie na siódmej. Zaś "7" podobno są szczęśliwe
Kociarnia, zwana przeze mnie w skrócie SIW (dopóki nie przyswoję imienia na "I"), cudna i psotna na pierwszy rzut oka.
Podoba mi się:
- jasna, niemal biała podłoga w jednym z pokoi;
- walizeczka leżąca na niej,
- meble na tarasie,
a szczególnie ogród - swojski, wesoły i podany bez nadęcia
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Jaguś że tak zapytam bezwstydnie
...Ty tak To wszystko sama, samiutka "obrządzasz"
Ja
to mam totalny wiejski "bajzelek"
Pozdrawaiam
Ja
Pozdrawaiam
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Piękny ogródek!, ja jesienią posadziłem ogromną cebulową rabatę , mam nadzieje że w przyszłości także będę miał czym się pochwalić 
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2317
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Jagódko ,czy moje oczęta dobrze widzą ,że wśród domowych pupili jest hibiskus przecudnej urody
?Masz zdjęcie kwitnącego?Klikam "pokaż pierwszy nieprzeczytany post",a potem wracam do początku i po raz kolejny przeglądam zdjęcia twoich zielonych pokoi!Podziwiam dobór ozdób,dopracowanie szczegółów-To wszystko w połączeniu z roślinami tworzy niesamowity klimat
Jesteś wielka
Bejka
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Zapomniałam...
Avelon (Avalon, Hardeluxe-zwał jak zwał) jest dobrem współnym, bo i ja jestem szcześliwą posiadaczką czterech krzaczków
A żeby było ogrodniczo i zarazem literacko - Joanna Chmielewska o przerzucaniu kompostu
? Trzeba przerzucić kompost ? powiedziała nagle Alicja.
? To ja mogę ? zgłosił się ochoczo Marianek. ? Gdzie?
? Wiesz, gdzie jest kompost?
? No wiem. Pewnie, że wiem.
? W ilu zasobnikach?
? No jak to, w... no, tego... w trzech.
? Bardzo dobrze. Wiesz, gdzie masz prawą rękę, a gdzie lewą?
Marianek obejrzał ręce i zapewnił, że wie. Z zainteresowaniem czekaliśmy na ciąg dalszy.
? Z tego środkowego trzeba przerzucić część do lewego, wymieszać i przerzucić z powrotem do środkowego. I znów wymieszać. Porządnie. Zrozumiałeś?
? No pewnie. Czym przerzucić?
? Łyżeczką do herbaty ? mruknęła na stronie Marzena.
? Nic podobnego ? zgorszył się Stefan. ? Tylko nożem i widelcem...
Marianek gapił się na nich niepewnie.
? Łopatą i widłami ? powiedziała wyraźnie Alicja.
? A gdzie jest łopata i widły?
? W składziku. Rozpoznasz je chyba? (...)
? O rany, a co będzie, jak wideł i łopaty tam nie ma? ? zaniepokoiła się Marzena po chwili milczenia, kiedy wszystkie oczy utkwione były w znikającym Marianku.
? Są ? zapewniłam ją. ? Widły zaniosłam osobiście, a łopata stała obok jak byk. Nie wierzę, że sama gdzieś poszła.
Jej książki kocham i połykam na raz...
Było coś jeszcze, ale zapomniałam
Avelon (Avalon, Hardeluxe-zwał jak zwał) jest dobrem współnym, bo i ja jestem szcześliwą posiadaczką czterech krzaczków
A żeby było ogrodniczo i zarazem literacko - Joanna Chmielewska o przerzucaniu kompostu
? Trzeba przerzucić kompost ? powiedziała nagle Alicja.
? To ja mogę ? zgłosił się ochoczo Marianek. ? Gdzie?
? Wiesz, gdzie jest kompost?
? No wiem. Pewnie, że wiem.
? W ilu zasobnikach?
? No jak to, w... no, tego... w trzech.
? Bardzo dobrze. Wiesz, gdzie masz prawą rękę, a gdzie lewą?
Marianek obejrzał ręce i zapewnił, że wie. Z zainteresowaniem czekaliśmy na ciąg dalszy.
? Z tego środkowego trzeba przerzucić część do lewego, wymieszać i przerzucić z powrotem do środkowego. I znów wymieszać. Porządnie. Zrozumiałeś?
? No pewnie. Czym przerzucić?
? Łyżeczką do herbaty ? mruknęła na stronie Marzena.
? Nic podobnego ? zgorszył się Stefan. ? Tylko nożem i widelcem...
Marianek gapił się na nich niepewnie.
? Łopatą i widłami ? powiedziała wyraźnie Alicja.
? A gdzie jest łopata i widły?
? W składziku. Rozpoznasz je chyba? (...)
? O rany, a co będzie, jak wideł i łopaty tam nie ma? ? zaniepokoiła się Marzena po chwili milczenia, kiedy wszystkie oczy utkwione były w znikającym Marianku.
? Są ? zapewniłam ją. ? Widły zaniosłam osobiście, a łopata stała obok jak byk. Nie wierzę, że sama gdzieś poszła.
Jej książki kocham i połykam na raz...
Było coś jeszcze, ale zapomniałam
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
O jak się cieszę, że mogę sobie Ciebie trochę dokładniej umiejscowić
I czekam na ciąg dalszy.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki

