Witam popołudniowo. Gdy piszę tego posta z góry leci takie coś piękne i białe. Na 100% nic się z tego nie uchowa ale fajnie jest popatrzeć na malusieńki symptom zbliżającej się zimy
No proszę jaka śmieszka z tej
Kaśki . Tylko proszę sprzedawców jeśli w opisie jest czarno na białym 35 cm to chciałoby się aby tak było

.
Teraz kłącza siedzą sobie cichutko w donicy z ziemią a ja drżę aby przetrwała do wiosny.
Madziu 
w taki coraz mroźniejszy dzień takie zdjęcia przynoszą to czego na pewno nam brakuje -
No to proszę bardzo - dalie mini własnego wysiewu
Pati pomimo że już trochę na tym padole sobie cichutko żyję to nigdy nikt mi o uszczykiwaniu nie mówił.
Dopiero na FO pewna dobra duszyczka podzieliła się wiedzą w zakresie.
Przyjęłam uszczykiwanie jak przy chryzantemach. Pierwsze "ciachnięcie" gdy były 2 pary listków

- no i moja pewna niewiedza w tym zakresie okazuje się znacząca dla Twojej duuużej dalii
Hortensje będę corocznie dosyć nisko przycinać. Jedynie krzaczki, które docelowo mają tworzyć "parawan" będą miały więcej oczek
Lucy 
U mnie dzisiaj niby tylko 0 stopni, ale mroźny wietrzyk wieje