jak masz tyle epi, to może próbujesz pylić i tworzyć swoje krzyżówki?
Absolutnie nie. To dlatego, że nie lubię dziadostwa. Niestety moim zdaniem tylko tak można nazwać domowe mieszanie roślin i tworzenie - za moich czasów mówiło się na to - kundli. Dotyczy to głównie kaksusów ale też hybyryda hybrydy to nic lepszego...
Owszem, ma to sens jak ktoś się bawi w to profesjonalnie. A to oznacza wielokrotność ponawiania krzyżowania i otrzymywanie identycznych egzemplarzy z utrzymanymi cechami. I - oczywiście - wtedy KONIECZNIE trzeba swoje krzyżówki rejestrować. Trochę z tym zachodu ale się da - więc kto się postara i ma dość zacięcia i cierpliwości niech próbuje. Ja tego robić nie będę.
gymnocalycium (...) są mi raczej obojętne, sama nie wiem dlaczego
Dlatego, że nie masz tych najładniejszych i nie kwitły Ci jeszcze. Jeśli to się zdarzy na pewno zmienisz zdanie.
Gymnocalycium, prawie każde bardzo mi się podobają, mają to coś
Święte słowa.
Sam długie lata przekonywałem się do tego rodzaju a jak już to nastąpiło to... jest on u mnie najliczniej reprezentowany.
