Witaj Jacku,

z dużą przyjemnością przeszłam się po Twoim ogrodzie. Miałeś rację pisząc, że łączy nas miłość... do kamieni i... kamieni

Choć ze względu na okolicę, w której mieszkasz do kamieni chyba masz lepszy dostęp ode mnie. Co tu dużo gadać, pięknie.
U mnie też sporo roślinek nie pojawiło się po zimie m.in. również budleja - dwie wymarzły doszczętnie, ale trzecia cosik wypuściła od korzenia. Na szczęście i ja na szkodniki nie mogę narzekać, jak wiele osób z tego forum. U mnie mieszka mnóstwo ptaków i ptaszków, uwielbiam je podglądać jak wyjadają to, co nieproszone w ogrodzie. Będę wpadać tu do Ciebie, bo fajnie i tak "swojsko" się tu czuję
