Sukulenty raflezji

Zablokowany
Awatar użytkownika
mgr_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1467
Od: 24 paź 2010, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niemce

Re: Sukulenty raflezji

Post »

Ja osobiście nie posiadam tych roślin (chodzi o ariaki) ale bardzo często je widuję u zaprzyjaźnionych kaktusiarzy i ... no właśnie, okazuje się że podlewają je 3-4 razy w roku, ale rośliny wręcz stoją w wodzie przez 2-3 dni.
Pozdrawiam
Marek
Sukulenty zwyczajne i niezwyczajne part 1 part 2
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Sukulenty raflezji

Post »

Marku!
Postanowiłam, że jednak podleję. :heja
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Sukulenty raflezji

Post »

Iwonko, ależ Ty masz piękności (i nie tylko mamilariowe)! A wśród nich również te bardziej wymagające rośliny, świetnie ;:138 Trzymam kciuki za polewanie ariaków ;:333
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20305
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Sukulenty raflezji

Post »

Rośliny nie tylko ładne ale też z tych problemowych. :)
Ponieważ wszystko zostało już napisane, mnie tylko podziw pozostał. Co niniejszym czynię. :) ;:180
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
marta_lara
500p
500p
Posty: 679
Od: 12 mar 2012, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Sukulenty raflezji

Post »

Pierwszy raz na oczy widzę takie 'ariaki' ;:oj
Ten ostatni szczególnie mi się podoba.
Gratuluję takich okazów i życzę powodzenia w ich uprawie!!
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Sukulenty raflezji

Post »

raflezja pisze:Marku!
Postanowiłam, że jednak podleję. :heja
lej i nie czekaj teraz jest idealna pogoda ;:333
tomboj0
500p
500p
Posty: 653
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Re: Sukulenty raflezji

Post »

Swoje wstawiłem do oczka w ogrodzie. Gdzieś tam czytałem, że rosną nawet w okresowo zalewanych miejscach. Jednak wstawienie ich całkiem pod wodę byłoby chyba przesadą.
pozdrawiam
tomek
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Sukulenty raflezji

Post »

No ale na chwilę tylko wstawiłeś do oczka? :tan
Niech się dzieje co chce, podlałam.
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Sukulenty raflezji

Post »

kotschoubeyanus bywają zalewane , a nawet kaktusiarze którzy widywali kaktusy w Meksyku spotykali je pod wodą w kałużach przez kilka dni , po deszczach
tomboj0
500p
500p
Posty: 653
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Re: Sukulenty raflezji

Post »

Zostaną tam na noc. Robię im taką kąpiel 2x w roku. Na razie mam tylko 4szt, żaden nie padł. Obecnie jestem w fazie eksperymentowania z nimi.
pozdrawiam
tomek
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Sukulenty raflezji

Post »

Tomku!
Czyli 2 x w roku je podlewasz? Tylko?
A kiedy planujesz następne moczenie?
tomboj0
500p
500p
Posty: 653
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Re: Sukulenty raflezji

Post »

Stoją pod chmurką od początku kwietnia - nie są osłonięte od deszczu, wody im nie brakuje. Trochę mniej na nie pada ponieważ stoją od południa, a u mnie deszcz zacina głównie z zachodu. Dopiero z początkiem września przykrywam szybą w czasie opadów. Przekonałem się, że wilgoć w sezonie im nie szkodzi, dobrze znoszą niskie temperatury. Wydaje mi się, że kluczem do sukcesu jest bardzo luźne podłoże, i dużo przewiewu i słońca. Nikogo nie namawiam do swoich metod - jak już pisałem jestem w fazie eksperymentalnego falsyfikowania moich teorii.
pozdrawiam
tomek
Awatar użytkownika
nyskadu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7181
Od: 13 kwie 2008, o 09:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Sukulenty raflezji

Post »

Ty jak już coś pokażesz to od razu robisz smaka, chyba przestanę odwiedzać Twój wątek :;230
bebos
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1406
Od: 1 lut 2011, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Sukulenty raflezji

Post »

I ja dodam coś w kwestii Ariocarpus, chociaż daleka jestem od pogłębionej wiedzy na ich temat...Cztery lata temu nabyłam nieświadoma "problemów" Ariocarpus kotschoubeyanus - wygląda podobnie do Twoich - podlewam go jak inne kaktusy - w sezonie nawet co dwa tygodnie - i nic się z nim nie dzieje - oczywiście nie kwitnie, jak i inne niezimowane pozostałości po pierwszej fali fascynacji sukulentami, która zaczęła się u mnie od kaktusów....
Twoja kolekcja Astrophytum świetna - u mnie tylko trzy - z powyższej "fali"...
Czy udało ci się przez wiele lat utrzymać Kalanchoe 'Love Belles'? Czy go odmładzasz? Czy z sadzonek - powtarza kwitnienie? Pytam, bo oczywiście nigdy im nie poświęcałam zbytniej uwagi - ot, takie chwilowe ozdóbki - ale ten Twój przykuł moją uwagę i kiedy dzisiaj zobaczyłam coś podobnego w kwiaciarni - spontanicznie dokonałam zakupu :roll: - teraz porównując widzę, że to jakiś inny - ale też dotąd na taki z 'dzwonkowatymi/rurkowatymi kwiatami się nie napatoczyłam - fajnie, gdybym mogła go dłużej utrzymać...
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Sukulenty raflezji

Post »

No to pocieszyłaś mnie Beatko z tymi ariakami. Ja eksperymentuję, mam je od niedawna (zeszły sezon) i jeśli padną to pewnie kupię nowe, nie ma problemu. Jednak chciałabym odnieść choć mały sukces, niewielki przyrost tylko. O kwitnieniu absolutnie nie myślę.

Kalanchoe mam od małej sadzonki od chyba 3-4 lat. Nie wiem skąd.
Nie ma żadnych problemów, choć przyznam, że tak obficie kwitło po raz pierwszy. I nigdy nie było takie wielkie i dorodne, jak w tym roku.

Gdybyś chciała coś ode mnie to pisz.
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”