Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu, przyznam się, że nie mam słabości do fiołeczków, ale Twoje mnie urzekły
. Może jednak zagoszczą w moim domu
.
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu - fiołki rewelacyjne, a jakość zdjęć .. eh, tylko pozazdrościć!
Oj, Wandziu, Wandziu, jak tak będziesz pokazywac fiołki, to chyba poczuję się zmuszona dokupić jakiegoś..może różowego dla odmiany
Dzisiaj przyszły do mnie róże
jutro sadzenie
Pozdrówki - Ula
Oj, Wandziu, Wandziu, jak tak będziesz pokazywac fiołki, to chyba poczuję się zmuszona dokupić jakiegoś..może różowego dla odmiany
Dzisiaj przyszły do mnie róże
Pozdrówki - Ula
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu,wczoraj robiłam ostatnie porządki w ogrodzie na przyjazd dziewczyn i azalia moja pokazała pączki nowych listków,czyli jednak zyje. 
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5951
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Piękne fiołki u mnie natomiast na oknie kwitną chiskie róże żółta z czerwonym środkiem i czerwone .. Żurawki też odbijają ciekawe że twoje w tym miejscu nie zmarzły , chyba tam jest cieplej , róże przeżyły wszystkie a liliowce już ładnie pną się do góry .. Jednak jeszcze czekam na brunery i trytomy , może jeszcze odbiją ..
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu dlaczego u ciebie wszystko jest takie, jak malowane
Moje żurawki...szkoda słów
a fiołeczki stoją, jak zaklęte...księżniczki jedne.
Za to u Ciebie sama radość dla oczu i serca

Moje żurawki...szkoda słów
Za to u Ciebie sama radość dla oczu i serca
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Dzięki, że mnie odwiedzacie, zawsze jakieś miłe słowo wpadnie i od razu człowiek trochę lepiej się poczuje, bo dzisiaj to już mam naprawdę doła. Ile można patrzeć na te fiołeczki. Siąpi przez cały dzień i nic nie można w ogrodzie robić. Wyszłam tylko, żeby policzyć ile mam miejsca na róże. I po oględzinach zamówiłam jeszcze cztery sztuki. Niestety nie było już Winchester Cathedral, a tak na nią liczyłam
Jak dół, to dół. 


- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Jak zaczynałam sadzić pierwsze roślinki w ogrodzie, to byłam w tym centrum ogrodniczym. Objechałam wtedy chyba wszystkie szkółki i centra w promieniu 100 km
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Helenko, coś mi się wydaje, że jeszcze tu nie raz przyjedziesz
W każdym razie daj znać, jak się będziesz wybierać.
Majeczko, zamówiłam Teasing Georgia, Aspiryn Rose, Lady Emma Hamilton i Crown Princesse Maragareta. Ty chyba masz je wszystkie. Miejsce się zrobiło, bo wyrzuciłam kobierce pragni syberyjskiej. NIe lubię takich zadarniających roślin. Przestałam je lubić, jak zaczęło mi miejsca na róże brakować.
Majeczko, zamówiłam Teasing Georgia, Aspiryn Rose, Lady Emma Hamilton i Crown Princesse Maragareta. Ty chyba masz je wszystkie. Miejsce się zrobiło, bo wyrzuciłam kobierce pragni syberyjskiej. NIe lubię takich zadarniających roślin. Przestałam je lubić, jak zaczęło mi miejsca na róże brakować.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Mam je wszystkie, wybór doskonały. Będziesz zadowolona. Tylko troszkę czasu im trzeba. 
Kalisiak ma już róże od Pruchniaka.
Kalisiak ma już róże od Pruchniaka.
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Ale tu ładnie! No naprawdę, gospodyni przemiła, ogródek fest to aż miło zaglądać! Super żurawki masz! pozdrawiam 
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
I słusznie! Popieram w całej rozciągłości takie działania.wanda7 pisze:HelenkoMiejsce się zrobiło, bo wyrzuciłam kobierce pragni syberyjskiej. NIe lubię takich zadarniających roślin. Przestałam je lubić, jak zaczęło mi miejsca na róże brakować.
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu Twoje fiołki śliczne , ja uśmiercam każdego w tydzień .
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Nareszcie koniec tego szarego deszczowego dnia. Jutro na pewno będzie lepiej.
Na dobranoc mam "zielone" zdjęcie. Pomiędzy iglakami w dali widać CZOSNEK OLBRZYMI. Prawdę mówiąc, w ogóle zapomniałam, że go posadziłam. Patrzę niedawno, a tutaj jakieś pory wyrastają z ziemi. Myślę sobie:"Co to jest?". Na szczęście znalazłam znacznik z podpisem. Ale jaki kolor, nie pamiętam. Wkrótce się okaże. Tyle tego człowiek nasadzał, ż e trudno to wszystko spamiętać.

Na dobranoc mam "zielone" zdjęcie. Pomiędzy iglakami w dali widać CZOSNEK OLBRZYMI. Prawdę mówiąc, w ogóle zapomniałam, że go posadziłam. Patrzę niedawno, a tutaj jakieś pory wyrastają z ziemi. Myślę sobie:"Co to jest?". Na szczęście znalazłam znacznik z podpisem. Ale jaki kolor, nie pamiętam. Wkrótce się okaże. Tyle tego człowiek nasadzał, ż e trudno to wszystko spamiętać.

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Dzięki Wandziu, już się stęskniłam za Twoimi słonecznymi zdjęciami. Jednak iglaki czynią ogród ciekawym o każdej porze roku. Ja również wsadziłam w jesieni czosnek olbrzymi. Tylko coś mu dolega. Nie może do końca rozwinąć liści i stoi taki poskręcany paralityk. Jednemu pomogłam w rozwinięciu , to po tej pomocy oklapł. A liście były posklejane. Pierwszy rok mam czosnek. Dwa są całkiem ładne. Wyrosło 7 sztuk i jakoś wątpię, że kupowałam akurat 7. Tak duże robiłam zakupy i nie ogarniam ich.
Pozdrawiam Krystyna


