Małgosiu ,bardzo fajnie byłoby,gdyby okazało się,że to siewki czosnku. Ja pozostawiłam swoim czosnkom kwiatostany, ale nic małego wokół nie widzę...
Podziwiam Twoją werwę, mnie pewnie święta zastaną w połowie prac Dobrze ,że choć okna pomyłam.
Monia,na razie nie będę ruszać tych samosiejek,na pewno to nie są chwasty.Wiem,że w tym miejscu roztrzepywałam czosnek okazały i naparstnicę,ale takie igiełki to raczej na czosnek wyglądają.
Danusiu,ja się narobiłam tak sama w ogrodzie,że już nie mam ani siły ani chęci na dom.Salon mam zrobiony,a jak ktoś się trafi to i tak nigdzie więcej nie będzie się poruszał.Nadają ciepło,więc będę na powietrzu,a nie na siłę kisiła się w domu.
Aniu,reszta tulipanów ma tylko liście,te tylko tak się pospieszyły.To są te,które M w ubiegłym roku przywiózł z Holandii i nien zdążyły zakwitnąć.
Wandziu,napisałaM U CIEBIE.
Gosiu,witaj.U mnie nie jest dzisiaj tak żle,świeci słońce,wiatr mniejszy.
Małgosiu ja typuję, że to czosnek wschodzi. Ja tak w ubiegłym roku miałam z cebulą siedmiolatka. Podobne były wschody, tylko, że zanim sobie przypomniałam, że wytrzepałam jej nasiona to zdarzyłam wszystkie wyrwać myśląc, że to trawa wschodzi. Więc zostaw i nie ruszaj. Mrozy o ile będą jeszcze, to go przemrożą.
Jeszcze jedno, czytałam gdzieś, że holendrzy te swoje pola uprawne mają w afryce, to jak sprowadzane do naszego klimatu rośliny mogą sobie poradzić. Ja jestem po tej zimie cała na nie, te straty odebrały mi ochotę kupowania i sadzenia. Znowu pochwalam jednoroczne, dalie i canny, tylko tyle z nimi pracy. Jade juro na giełde po bratki (o ile nie bedzie lało) bo mi tak szaro na działce. Moje begonie na oknie dobrze rosną, jedna choruje, czy Ty Małgosiu je czymś kropisz od jakiegoś grzyma na przykład. Nie zaprawiłam bulw może to błąd.
Nie wyrokuję, ale rolnikom przemarzają czasem, może przykryj brzed mrozami.
Już wiem napisz do pana Jana z Cebule Kwiatowe z Forum Ogrodnicze ten z Wrocławia, on powinien wiedzieć, bo miał plantacje czosnku kwiatowego.
Przyszłam obejrzeć, czy te siewki to czosnek. Tak, potwierdzam za Krysią, że to on. NIe ruszaj, nie przesadzaj. Nakryj na noc doniczką i już. Będzie dobrze.
Gosiu , i ja tez o czosnkach Wandzia zebrała wszystko w jedno . Ja jeszcze dorzucę , że jak drobny czosnek to za 2 lata zakwitnie. Jak z dużych odmian to jeszcze dłużej.
Jestem,jestem,ale chyba mam chandrę jesienna.Nie mogę na niczym się skupić,jakoś wszystko mnie denerwuje przez tą pogodę.Ja nie mogę nic siać ani sadzic w domu jak jest taka pogoda,bo z nadopiekuńczości wszystkie rosliny przlewam,zgniły mi dwie dalie , w tym oberżyna taka piękna i begonia jedna.
Dostałam nasiona dzisiaj jakieś,pewnie werbenę od Dorotki?