Ogrodówkę na pniu kupiłam 2 lata temu w niedalekim ogrodnictwie (Szkółka Kapias w Będzinie). Mieli akurat dostawę - ponad 20 sztuk, do wyboru - albo lacecap Blue Taller albo pełne kwiaty różnych kolorów. Od czasu do czasu tam zaglądam, bo mają ciekawe hortensje - kupiłam tam także Libelle, Choco Blue (z czekoladowymi pędami) za rozsądne ceny.
Musiałam ją wsadzić do gruntu, gdyż kolejnej zimy w garażu mogłaby nie przetrzymać - mam tam dość widno i temperaturę ok 12stopni, więc zaczęła puszczać pędy już w styczniu. Niestety garaż służy przede wszystkim do parkowania auta, a spaliny w pomieszczeniu zdecydowanie źle wpływają na rośliny

i powoli traciła liście i pędy.
Liczę na to, że zimy w Katowicach są znośne i bez problemu przetrzymuje je np sprowadzona z Holandii Ranice Nizza, więc może Teller też da radę
Z własnego doświadczenia - Teller szybko rośnie, i ma grube, sztywne pędy. Kilkukrotnie musiałam już obcinać pędy wypuszczone od dołu (w ciągu kilku miesięcy miały 40-50 cm). Jeżeli miałabym prowadzić ogrodówkę na pniu to właśnie taką.
Pozdrawiam. Anna