Hmn z ogrodu botanicznego powiadasz Muszę sie przejść do naszego i zapytać czy przypadkiem oni nie organizują takowych kiermaszów Z podzielenia się tez będę wdzięczna jak to ci nie będzie robić kłopotów bo z wymiana u mnie na razie kiepsko będzie . A w donicy to nawet dobry pomysł ale jak by mi sie rozrósł to przynajmniej bym miała co rozdawać innym "biedakom" takim jak ja hihi
Dosyć wspomnień poprzedniego lata, czas zacząć nowy sezon. Przynajmniej ja zaczynam, bo kwiatki jakoś się w tym roku bardzo ociągają. Zresztą sami zobaczcie.
Krokusów w tym roku było tylko kilka. Stokrotki wysiewają się, a jakże, ale tylko w trawniku. Problem potem z przesadzaniem. Sasanki też nie bardzo chcą na wiosne współpracować, jakieś takie zaspane . Tego dużego rojnika (i jego kolegów) wykopałam w święta z likwidowanych działek teściów. Ile roślin tam się zmarnuje . Tulipany też w tym roku powiedziały "nie". Na razie mam piękną zieloną łączkę. Przynajmniej ciemierniki mnie nie zawiodły.
Miodunka w tym roku nie zakwitnie. Wszystkie kwiatki przemarzły. Przynajmniej jagoda kamczacka ma duzo kwiatów. Będzie co podjadać w czerwcu. Ta pokiereszowana roślina to iris hoogiana (chyba tak to się pisze). Weszła mi pod grabie . No i na koniec przycięty perukowiec. Z 3 m zostało jakieś 50 cm. I tak przez lato nadrobi zaległości.
A tak przy okazji, ma ktoś pomysł jak skutecznie wykopać szafirki? Walczę z nimi już trzeci sezon , są niezniszczalne
Tyle i tylko tyle. Reszta roślin jeszcze smacznie śpi.
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
Kasiu, gdzie jesteś? Chyba byłaś już w tym roku w swoim ogródku??? Sezon w pełni, a zdjątka gdzie, no gdzie ?
Zajrzyj do nas i opowiedz, jak działasz na działce...
Pozdrawiam , E.
Przy okazji - fiołeczek od Ciebie ma się dobrze, a jego "dzieci"z listków trafiły już do nowych domów:)