Więc jutro zrobię zdjęcia całych krzaczków!
Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
- natalka
- 50p

- Posty: 60
- Od: 11 lip 2011, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
OK
Więc jutro zrobię zdjęcia całych krzaczków!
Więc jutro zrobię zdjęcia całych krzaczków!
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Witam wszystkich.
Nawiązując do wątku, który tutaj rządzi zwracam się prośbą o określenie choroby, która zaatakowała moje pomidory. Pryskane były przeciwko zarazie Ridomilem oraz na grzyby Miedzianem ale efektu żadnego. Nie wiem czy można jeszcze pomóc biednym krzaczkom
. Mam obawę, że to może rak bakteryjny ale nie mam pewności. Proszę o odpowiedź, jeśli ktoś zna przypadłość.
Pozdrawiam
rayan78

Nawiązując do wątku, który tutaj rządzi zwracam się prośbą o określenie choroby, która zaatakowała moje pomidory. Pryskane były przeciwko zarazie Ridomilem oraz na grzyby Miedzianem ale efektu żadnego. Nie wiem czy można jeszcze pomóc biednym krzaczkom
Pozdrawiam
rayan78

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Kiedyś ktoś podrzucił, więc powtórzę dla chętnych:http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... hp?d=klucz
Tutaj można pokusić się o samodzielne zdiagnozowanie co dolega pomidorkom przy pomocy odpowiedzi na kilka prostych pytań
Mam nadzieję, że pomoże.
Tutaj można pokusić się o samodzielne zdiagnozowanie co dolega pomidorkom przy pomocy odpowiedzi na kilka prostych pytań
wciąż jestem zielona
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
rayan78-Obawiam się że stan Twoich pomidorów jest już beznadziejny, według mojej oceny jest to zaraza ziemniaczana, porażone łodygi więdną i usychają a choroba dalej się rozprzestrzenia na owoce.
Jedynym wyjściem jest zerwania z krzaka jeszcze nie zarażonych owoców i próbować by dojrzały poza kontaktem z krzakami pomidorów. Zarażone rośliny wyrwać i spalić, jeszcze nie zarażone opryskać środkiem grzybobójczym taatoo( jest jeszcze jeden środek o podobnym działaniu, ale nie pamiętam jego nazwy).
Moja ocena Twoich pomidorów wynika z praktycznych doświadczeń z lat ubiegłych, możesz poczekać, czy lepiej znający się na chorobach potwierdzą moją diagnozę.
No, to masz potwierdzenie, do roboty, ratuj, co da się uratować, i czas nagli, bo ta choroba bardzo szybko działa.
Jedynym wyjściem jest zerwania z krzaka jeszcze nie zarażonych owoców i próbować by dojrzały poza kontaktem z krzakami pomidorów. Zarażone rośliny wyrwać i spalić, jeszcze nie zarażone opryskać środkiem grzybobójczym taatoo( jest jeszcze jeden środek o podobnym działaniu, ale nie pamiętam jego nazwy).
Moja ocena Twoich pomidorów wynika z praktycznych doświadczeń z lat ubiegłych, możesz poczekać, czy lepiej znający się na chorobach potwierdzą moją diagnozę.
No, to masz potwierdzenie, do roboty, ratuj, co da się uratować, i czas nagli, bo ta choroba bardzo szybko działa.
- ekopom
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
rayan78 wygląda na bardzo zaawansowaną zarazę ziemniaczaną
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- natalka
- 50p

- Posty: 60
- Od: 11 lip 2011, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Ja też w poprzednim roku miałam takie plamy na łodygach, po jakimś czasie plam dostały także pomidorki i już niczego nie dało się ratować. Proponuję zerwać zielone pomidory i przeznaczyć na zimową sałatkę z zielonych pomidorów, a krzaki spalić
No chyba że ktoś doradzi jakiś oprysk bo ja nie stosuję, więc nie wiem.
Pozdrawiam
No chyba że ktoś doradzi jakiś oprysk bo ja nie stosuję, więc nie wiem.
Pozdrawiam
Szczęście to nie to, co posiadasz, lecz to, czym potrafisz się cieszyć.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2635
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Rayan78!
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć,że też zrywałam takie zielone (wyglądające na zdrowe) owoce i dawałam do kartonu.A potem niestety musiałam wyrzucać bo całkiem zgniły.
Sałatki też nie radzę robić z takich już zatrutych owoców.Po co ryzykować zdrowiem?
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć,że też zrywałam takie zielone (wyglądające na zdrowe) owoce i dawałam do kartonu.A potem niestety musiałam wyrzucać bo całkiem zgniły.
Sałatki też nie radzę robić z takich już zatrutych owoców.Po co ryzykować zdrowiem?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Natalka
Zerwij chory pomidor, który pokazujesz palcem i zrób mu zdjęcie ostre z bliska i wklej. Szybko !.
Rzecz niby wygląda na łodygową formę zarazy ale dziwi mnie brak objawów porażenia liści. Może więc być to i szara pleśń. Rozstrzygający może być widok zgnilizny na owocu tym bardziej, że jest ona w okolicach szypułki- stąd moja prośba.
Pozdrawiam
Zerwij chory pomidor, który pokazujesz palcem i zrób mu zdjęcie ostre z bliska i wklej. Szybko !.
Rzecz niby wygląda na łodygową formę zarazy ale dziwi mnie brak objawów porażenia liści. Może więc być to i szara pleśń. Rozstrzygający może być widok zgnilizny na owocu tym bardziej, że jest ona w okolicach szypułki- stąd moja prośba.
Pozdrawiam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Tak. Pomidor porażony zarazą jest toksyczny.Maraga pisze:Sałatki też nie radzę robić z takich już zatrutych owoców
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Fistarz napisał
Pozdrawiam
Sprawa, wbrew pozorom nie jest łatwa. Cóż z tego, że wypiszę Ci tu litanie wyszukanych nawozów jak rzeczywistość sklepowa jest brutalna. Ja np od dawna nie widzę w sklepach ogrodniczych fosforanu amonu choć mam go ochotę kupić . Kup sobie najzwyklejszą Azofoskę, do podlania sporządź roztwór 0,5 %/ 5 dkg na 10 l wody/ a do oprysku dolistnego o połowę słabszy tj 2,5 dkg na 10 litrów. Zakładam oczywiście, że te Twoje niedobory są z błędów w nawożeniu a nie w wyniku przelania gleby lub co gorsza, chorobą korzeni. Liście już istniejące na krzakach pozostaną z nekrotycznymi plamami. Ponieważ pomidor już jest w tym czasie wyrośnięty nie obrywaj żadnych wilków jeżeli ukażą się w kątach liści a jedynie usuń z nich kwiaty by rośliny mogły funkcjonować.Jeżeli jeszcze mógłby Pan polecić nawozy wieloskładnikowe do opryskania i podlania krzaków, ponieważ ja się na tym nie znam, a Pan w sklepie nie zawsze mógłby polecić dobry nawóz.
Pozdrawiam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Postaraj się zrobić ostre zdjęcia całych krzaków i łodyg i bądź uprzejma napisać , czy był jakiś oprysk, jeżeli tak, to czym i kiedy.mokato pisze:Czy mogę sie przypomnieć
Pozdrawiam
-
mokato
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 45
- Od: 18 lip 2011, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Ok. Jutro rano zrobię. Na dzień dzisiejszy liście zdrowe, tylko dolne zeżarte przez gołębie sąsiada.

Pryskane nie były.
Pryskane nie były.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Natalka
Opryskaj swoje pomidory dolistnie roztworem saletry potasowej 2 dkg na 10 l i równocześnie podlej tym samym nawozem 5 dkg na 10 l wody. Czy aby Twoje pomidory nie maja za mokro ?.Jeżeli nie kupisz saletry w ogrodniczym pytaj w aptece lub w spożywczym do peklowania mięsa. Tylko ma to być saletra potasowa, nie sodowa.
Pozdrawiam
Opryskaj swoje pomidory dolistnie roztworem saletry potasowej 2 dkg na 10 l i równocześnie podlej tym samym nawozem 5 dkg na 10 l wody. Czy aby Twoje pomidory nie maja za mokro ?.Jeżeli nie kupisz saletry w ogrodniczym pytaj w aptece lub w spożywczym do peklowania mięsa. Tylko ma to być saletra potasowa, nie sodowa.
Pozdrawiam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
MarianZet napisał
Myślę Marian , że odpowiedź tkwi tutaj :
http://www.syngenta.com/country/pl/pl/D ... 7_8_wg.pdf
Pozdrawiam
Mowa oczywiście o RidomiluCzy możesz mi wytłumaczyć, dlaczego nie ma informacji o zastosowaniu tego preperatu na pomidora pod osłonami?
Myślę Marian , że odpowiedź tkwi tutaj :
Patrz karta charakterystyki produktuPyły mogą tworzyć z powietrzem łatwopalne mieszaniny
http://www.syngenta.com/country/pl/pl/D ... 7_8_wg.pdf
Pozdrawiam







