Przetacznik (Veronica) odmiany,pielęgnacja ,porady

[cate72]

Pomozcie ,potrzebuje szybkiej info.Do jakiej wielkosci wyrasta Christa?Wszedzie pisza ze do 50 cm ,ale cos w to nie wierze ogladajac wasze fotki. Jakie fioletowe polecacie o grubych ladnych kwiatach i zwartej kepie?

[kropka2]

U mnie przetacznik Christa dorasta do 80-90 cm.

[cate72]

Dzięki kropka a zwarta ma kepe? Strasznie mi sie podoba i tak chwalony przez wszystkch ,kombinuje gdzie go posadzic Chce go wcisnac w roze ,ale jak przezczytalam gdzies ze osiaga ponad metr to troche zwatpilam hhihi. Nie chce zagluszyc rozy.Warty zakupu?

[cyma2704]

U mnie wyższy niż 50 cm. Na średniej jakości glebie rozrasta się w duże kępy. Co trzy lata dzielę każdą na pół.

[kropka2]

Ja kupiłam go jako jako budleję fioletową.Dopiero po jakimś czasie zidentyfikowałam go jako przetacznik Christa.Kępa jest zwarta i nie rozrasta się tak szybko.

[asiulek03]

Ma ktoś z was jakieś doświadczenie w uprawie przetacznika z nasion?
Chodzi mi głównie o temperatury jakkich wymaga do optymalnego wzrostu

[aneczka1979]

To ja pokażę przetacznika goryczkowatego Variegata

[cate72]

Kupilam przetacznik ale niestety nie mial nazwy ,pisalo tylko Veronica spicata .Wg mnie to christa ale szukam potwierdzenia u was .To christa czy musze szukac dalej?
Kasia

[anym]

Przetacznik goryczkowaty w towarzystwie kokoryczki

[Deirde]

To jest moje maleństwo:

[aneczka1979]

Deirde śliczne to Twoje maleństwo.

Mój przetacznik goryczkowaty:

[cate72]

Deirde te kwiatki sa od christy?Zuoelnie nie przypominaja jej ,na koncach nie ma tych zielonych koncowek.Moze dlatego ze jeszcze mala

[Deirde]

To raczej nie jest Christa - na metce było coś źle opisane. Christa niedługo powinna zakwitnąć. A to jest Veronica prostrata ''Blue Mirror'' muszę poszukać właściwej metki.

[cate72]

No wlasnie mi tez to na christe nie wydlada Wg ciebie moja co wstawilam moze byc christa?Bardzo mi zalezy na niej i wydaje mi sie ze to wlasnie ja kupilam .ale nie jestem pewna

[Mugatka]

Moje przetaczniki w zeszłym roku mocno chorowały ... przesadziłam... porozmawiałam z nimi poważnie i dziś wyglądają tak
Czekam z niecierpliwością aż zakwitną...