Ogród za borem cz. 2
Re: ogród za borem cz. 2
Piękny kolorek piwonii
ja czekam na kwitnienia swoich bo nadal w pączkach albo pączusiach , do kwitnienia im jeszcze daleko
Dorotko Twoje głogi przekwitły a mój właśnie zakwita po raz pierwszy w swoim kilkuletnim życiu
co tam ten "słodki zapach" ważne że ma cudne kwiatuszki 
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: ogród za borem cz. 2
Bernadetko witaj, wiem, że jesteś bardzo zajęta, ale wakacje już niedługo.
Tajeczko u mnie piwonia w tym roku wyjątkowo wcześnie zakwitła. Pozostałe jeszcze w pąkach, jutro wybieram się na działkę to zobaczę w jakim stadium. W tym roku na początku kwietnia zastosowałam doping w postaci rozłożonego obornika, może to on tak podziałał?
Graziu ja na kwitnienie niektórych czekam już 3 lata. Dostałam jako gratisy przy zakupie innych roślin i nawet nie wiem, jaki mają mieć kolor. W tym roku mają po 2 - 3 pąki, więc może wreszcie się dowiem.
w ogóle to marzy mi się piwoniowa aleja, widziałam taką u jednej forumki. Efekt
Siberio będę zaglądać do Ciebie i wspominać. Maczki? owszem jestem za
Elu myślę, że zafundujesz głogowi sesję fotograficzną, chętnie obejrzymy. U mnie w tym roku przekwitł jakoś strasznie szybko, chyba przez te upały
Od niedzieli niestety nie byłam na działce, jak nic się nie wydarzy pojadę jutro, będę sadzić wyhodowaną z rozsady bazylię. W tym roku mam aż 4 odmiany.

Zakątek z starą jabłonią. Gąska majowa zwana przez miejscowych cierniówką, smaczny grzyb rosnący w pobliżu tarniny
Tajeczko u mnie piwonia w tym roku wyjątkowo wcześnie zakwitła. Pozostałe jeszcze w pąkach, jutro wybieram się na działkę to zobaczę w jakim stadium. W tym roku na początku kwietnia zastosowałam doping w postaci rozłożonego obornika, może to on tak podziałał?
Graziu ja na kwitnienie niektórych czekam już 3 lata. Dostałam jako gratisy przy zakupie innych roślin i nawet nie wiem, jaki mają mieć kolor. W tym roku mają po 2 - 3 pąki, więc może wreszcie się dowiem.
w ogóle to marzy mi się piwoniowa aleja, widziałam taką u jednej forumki. Efekt
Siberio będę zaglądać do Ciebie i wspominać. Maczki? owszem jestem za
Elu myślę, że zafundujesz głogowi sesję fotograficzną, chętnie obejrzymy. U mnie w tym roku przekwitł jakoś strasznie szybko, chyba przez te upały
Od niedzieli niestety nie byłam na działce, jak nic się nie wydarzy pojadę jutro, będę sadzić wyhodowaną z rozsady bazylię. W tym roku mam aż 4 odmiany.

Zakątek z starą jabłonią. Gąska majowa zwana przez miejscowych cierniówką, smaczny grzyb rosnący w pobliżu tarniny
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Re: ogród za borem cz. 2
Mam więc nadzieję, że maczki się przyjmą 
Re: ogród za borem cz. 2
Dorotko sesje zdjęciową zobaczymy chodż nie będzie przy czym wzdychać tak jak u Ciebie
mój głóg formowany jet na drzewko taka kulka na patyku
bazylię mam zwykłą już spory krzaczek kilkuletnia rozrasta się i rozsiewa na potęgę
nie wyobrażam sobie pomidorka bez jej smaku 
Re: ogród za borem cz. 2
Bazylia się wysiewa? Od tego roku przestaję zapobiegać kwitnieniu ziół! 
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: ogród za borem cz. 2
Siberio wsadzam maczki profilaktycznie do wysokiej donicy, zostaną na balkonie do jesieni. Mam działkę dosyć daleko i nie bywam na niej codziennie, a "pańskie oko konia tuczy". Zawsze tak robię z wrażliwymi roślinami. Za roślinki
Elu jestem ciekawa tej głogowej kulki. Mam kilka sporych głogowych siewek i może zacznę formować?
Zakwitła nowa piwonia a ja się w niej normalnie zakochałam


Może ktoś wie, co to za odmiana. Kupiłam jako krzewiastą, ale okazała się bylinowa.
Elu jestem ciekawa tej głogowej kulki. Mam kilka sporych głogowych siewek i może zacznę formować?
Zakwitła nowa piwonia a ja się w niej normalnie zakochałam


Może ktoś wie, co to za odmiana. Kupiłam jako krzewiastą, ale okazała się bylinowa.
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: ogród za borem cz. 2
Dorotko witam .
Trochę mnie nie było ,nie miałam internetu po sobotniej burzy .Piękne masz piwonie ,moje też zaczynają kwitnąć . Na kłącza Pustynnika się piszę o ile tylko będziesz mogła i z góry dziękuję , Bazylia się wysiewa sama na polu i wyrasta na wiosnę
.Pozdrawiam i zapraszam do siebie

Re: ogród za borem cz. 2
Maczki nie są delikatne moim zdaniem
Wszystkim się przyjmują
Jak przepadną, mogę wysłać z kilogram (z gliną of course)
Jak przepadną, mogę wysłać z kilogram (z gliną of course)
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: ogród za borem cz. 2
Tereniu zapisuję Cię w notesie na pustynnika. U mnie też była szalona burza, ale prąd szybko naprawili, bo my mamy wspólny transformator z szpitalem i jesteśmy uprzywilejowani.
Siberio gliny Ci u mnie dostatek, ale i tę przyjmę... itd
Myślałam, że maczki ze względu na palowy system korzeniowy słabo się przyjmują
Siberio gliny Ci u mnie dostatek, ale i tę przyjmę... itd
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: ogród za borem cz. 2
Oj piękny ogród i taki naturalny bardzo mi się podoba 
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Re: ogród za borem cz. 2
A co, cała glina się z palików obsypała?
Ja, dla pewności, nowo posadzone rośliny zawsze cieniuję. Ustawiam nad nimi plastikowe skrzynki, koszyczki do cebulowych lub donice z dużymi otworami, żeby młodzieży słońce pod moją nieobecność do cna nie spaliło. Kiedy przyjeżdżam, odkrywam, a przed wyjazdem - z powrotem cieniowanie. Po 3-4 dniach zdejmuję ochraniacze i maluchy radzą sobie same.
Żeby pod donicami nie było im za gorąco, opieram je dodatkowo na kamieniu, żeby miały przewiew z dołu do góry.
Ja, dla pewności, nowo posadzone rośliny zawsze cieniuję. Ustawiam nad nimi plastikowe skrzynki, koszyczki do cebulowych lub donice z dużymi otworami, żeby młodzieży słońce pod moją nieobecność do cna nie spaliło. Kiedy przyjeżdżam, odkrywam, a przed wyjazdem - z powrotem cieniowanie. Po 3-4 dniach zdejmuję ochraniacze i maluchy radzą sobie same.
Żeby pod donicami nie było im za gorąco, opieram je dodatkowo na kamieniu, żeby miały przewiew z dołu do góry.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: ogród za borem cz. 2
Dorotko witam i życzę
i miłego dnia
Serbio ciekawa sprawa z tym cieniowaniem roślin - skopiuję pomysł .Pozdrawiam
Serbio ciekawa sprawa z tym cieniowaniem roślin - skopiuję pomysł .Pozdrawiam
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: ogród za borem cz. 2
Dorotko cudny kolor tej piwoni, czy to jest piwonia Młokosiewicza?
Mam także nowy nabytek o pojedynczych kwiatach, którą mi rozpoznano na forum.
Ja bazylię wysiewam z nasion prosto do ogrodu, bardzo ładnie wschodzi i zanim dojrzeją pomidory, to ona zdąży urosnąć.
Ostatnio stałam się leniwa i niczego z rozsady nie hoduję.
Mam także nowy nabytek o pojedynczych kwiatach, którą mi rozpoznano na forum.
Ja bazylię wysiewam z nasion prosto do ogrodu, bardzo ładnie wschodzi i zanim dojrzeją pomidory, to ona zdąży urosnąć.
Ostatnio stałam się leniwa i niczego z rozsady nie hoduję.
- Aancyk
- 1000p

- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: ogród za borem cz. 2
Witaj
, bardzo mi się u Ciebie podoba. Piwonie śliczne, takie delikatne. Cały czas mnie zaskakuje różnorodność i mnogość odmian poszczególnych roślin, nie miałam pojęcia że piwonii jest tak wiele. 
-
jola z izer
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 951
- Od: 9 paź 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: ogród za borem cz. 2
No, można się zakochać, w tej piwonii znaczy się. A głogów żal ... że już przekwitły.

