Storczyki Storczykowej cz. 4

[agata06]

Śliczny jest niech rośnie zdrowo sam już bez mamusi

[Storczykowa]

Mam nadzieję, że keiki się zaaklimatyzuje w podłożu. Nie będę go przez najbliższe kilka dni podlewać, żeby się zarosły pęknięcia na korzonkach, poza tym jeszcze nigdy nie miał kontaktu z wodą, więc nie chcę, żeby zgnił.
A keiki na białym Phalaenopsis rośnie .

[akwarybka]

Śliczności pokazujesz Dusiu

[Storczykowa]

Cieszę się ;)
Keiczek już sobie stoi na półce, rośnie w doniczce 9 cm, uważam, że mu taka wystarczy. Inne Phal. mają się dobrze, tylko spada dużo pąków, niewiele zakwitnie, ale białemu z mazami jak na razie ładnie rosną. Ciesze się, że już wydobrzał, bo myślałam, że jest chory i go stracę, bo miał mnóstwo żółtch plam na liściach i mu musiałam obciąć wszystkie dolne, podlałam go wodą z bioseptem i jakoś się trzyma, pozostale listki są zdrowe i sztywne, ma korzonki i pędzik, znowu tylko 4 pąki, ale przynajmniej są . 2 pędy mial w tym roku. Jak go kupiłam, miał mnóstwo pąków, ale u mnie żaden storczyk tyle nie puszcza, takie kwitnienia z 4 pąkami dość czesto mam, choć wiele storczyków się potem przedłuża, czyli w sumie mają więcej kwiatków, ale nigdy dużo naraz.

[iwonetta]

Piękny keiczek niech się szybko zaklimatyzuje i pięknie kwitnie.Bo kwiatki ma śliczne

[justus27]

Dusiu- wielki ten keiki. Jeden z moich reanimków jest mniej więcej tej wielkości Na pewno się przyjmie, może na wiosnę już jakiś pędzik puści... Tego Ci życzę
Jak dlugo rósł na roślince-matce?

[Storczykowa]

Nie wiem, ile dokładnie rósł, ale myślę, że rok conajmniej. Były 2 keiki, jedno oddzieliłam kilka miesięcy temu, drugie wczoraj. W sumie mogłam go jeszcze trzymac na roślinie, ale nie chciałam już nadwyrężać starej rośliny, która nie ma najlepszych korzeni, a prócz keika ma jeszcze 5 pędów, na 2 kwitnie, a 2 jej nowe rosną i będą kwitły niedługo.

[justus27]

Rzeczywiście, około roku musiał mieć, bo duży jest. Niech zdrowo rośnie "matka" i keiki.

[Storczykowa]

Mój keiczek jest przynajmniej ładnie wyrośnięty, więc ma większe szanse na przezycie. Ja uważam, że keiki musi mieć dużo korzeni. W książkach wypisują bzdury, że wystarczą 3 korzonki, ale jestem pewna, że mi by się nie udało odratować takiego keika.
A u innych storczyków jest dobrze, choć na razie nic nowego nie rozkwitło, ale te pąki, co nie opadły, rosną.

[Storczykowa]

U keiczka na razie bez zmian, musi się przyzwyczaić, ale ten nowy, na białym, rośnie dość szybko, choć liście nie wyrosły jak trzeba, nie umiem opisać slowami, jak to wygląda, ale jak bedzie bardziej widoczne, zrobię zdjęcie i pokażę, jak dziwnie wyrosły listki. Mam nadzieję, że nie przeszkodzi mu to w dalszym wzroście. U keików Vandy też wszystko w porządku.

[Storczykowa]

U storczyków nic nowego się nie dzieje. Niektóre bedą kwitły, bo część pąków przetrwała i nie opadła, ale niestety niektóre zrzuciły wszystkie. Nawet equestrisik ilocos alba, choć jest przy samej szybie, zrzuca pąki. Ale coraz bliżej do wiosny, już się nie umiem doczekać na kwitnienia Vand . I w ogóle chciałabym wiosnę, bo bedzie ciepło i słonecznie, no i storczyki nie będą zrzucać pąków, tylko znowu parapety okryją się kwieciem. Ale kwiaty Vand mnie najbardziej ucieszą, szczególnie tych kupionych w 2010 roku, bo one jeszcze nie powtórzyły kwitnienia u mnie (kwitły przy kupieniu), a w tym roku na wiosnę bardzo prawdopodobne, że puszczą pędy.

[Alusia61]

Dusia to czekamy wszyscy na twoje kwitnienia

[Storczykowa]

Jeszcze troche trzeba będzie poczekać... Ale zakwitnie biały z mazami, biały z taką wzorzystą warżką, zwykły biały wielkokwiatowy, półminiaturek rózowy (ten, co lubi bardzo długo przedłużać pęd), może jeszcze hybryda z Phal. gigantea, bo ma pęd w pąkach. Ale chciałabym, by equestris ilocos alba rozwinął choć jeden pąk, bo jeszcze nigdy nie widziałam, jak kwitnie ta odmiana, a swoje mam od sadzonek, więc to będzie pierwsze kwitnienie. Obie sadzonki są ładne i podrośnięte, jedna bedzie kwitła. Dość szybko się zaaklimatyzowały, były dużo mniejsze niz teraz i miały po 3 korzonki, a teraz mają więcej, chyba jednak rzeczywiście botaniczne są wytrzymalsze od hybryd... Przesadzając botaniczne i hybrydy, zauważyłam, że botaniczne znacznie rzadziej tracą przy tym korzenie, a hybrydy prawie zawsze, część z nich potem usycha, dlatego staram się nie ruszać ich, żeby nie było już tyle strat, ale to, co było przesadzone i już straciło korzenie, powoli się wykańcza i z tymi już nic nie zrobię, mogę co najwyżej próbować unikać podobnych sytuacji w przyszłości.

[Storczykowa]

Obie malutkie sadzonki Phal. puszczają nowe listki . Bardzo się cieszę, że zaczynają się aklimatyzować. Jak rosną, to może będą żyły. Bardzo bym chciała doczekać się kiedyś ich kwitnień. Z equestrisami ilocos alba sobie poradziłam, bo są ładne, dobrze ukorzenione i puściły sporo nowych liści, nawet miały pędy (jedna ma teraz), ale ze względu na trudne warunki żaden pąk się nie rozwinął. Gdyby kwitły latem, na pewno byłyby piękne kwiaty... Inne botaniczne też się mają dobrze, choć equestris alba, ten wielki, ma jakieś brązowawe plamki, myślę, że to ślady po ukłuciach wełnowców, bo znajdowalam na nim pojedyńcze sztuki. Podleję go wodą z bioseptem.

[affa]

Dużo dobrego w Nowym Roku
Piekne keiki.