Kasiu, po dłuższej przerwie i jako druga po Twoim nowym poście się wpisuję
Encyclia vittelina, to istne cudo, mistrzostwo w każdym calu, teraz jestem juz pewna, ze chcę ją mieć, chociaż nie miałam żadnych wątpliwości już, gdy widziałam ja na wystawie
A takie tam przepięknie kwitną i ciesz się, bo hybrydy Phalaenopsis są na tyle wdzięczne, ze potrafią nas raczyć swoimi kwiatami przez większą część roku ;)
Masdevallie oczywiście niesamowite i ciesze się, że mogłam zobaczyć je na żywo, bo to nigdy nie to samo, co na zdjeciu

Pozdrowionka cieplutkie
