Zielonym do góry czyli balkonowe szaleństwo Edzi :)
- daka
- 1000p

- Posty: 2544
- Od: 10 lut 2010, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.
Re: Zielonym do góry czyli balkonowe szaleństwo Edzi :)
Edyto nowości bardzo ładne
,a znalazłaś już nazwe odmianową tamtej fuksji? 
Re: Zielonym do góry czyli balkonowe szaleństwo Edzi :)
Dziękuję:) A nazwy nie znalazłam ale mam nową wskazówkę, może ważną. Kwiatki, które fotografowałam były w kolorze fioletu a teraz jak otwiera się nowy kwiatek to jest granatowy (środek). Nie wiem czy to typowe dla fuksji czy typowe dla tej odmiany.
-
katarzynka575
- 1000p

- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zielonym do góry czyli balkonowe szaleństwo Edzi :)
Edziu ,widzę że rodzinka kwiatowa się powiększa .Gdzie ty na nie wszystkie miejsce znajdujesz 
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Re: Zielonym do góry czyli balkonowe szaleństwo Edzi :)
Nowinki urocze. Szkoda, że miejsce się kończy. No ale to są bolączki każdego kwiatomaniaka 
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Re: Zielonym do góry czyli balkonowe szaleństwo Edzi :)
Katarzynko, nie mam pojęcia skąd te miejsca ;) Zawsze coś wykombinuję ale czasami jest to kosztem czegoś innego co na przykład "wypada" w sposób naturalny. Na przykład teraz będzie troszkę miejsca, ponieważ jałowce, które mam w donicach mają za mało miejsca i oddaje je sąsiadce na działkę.
Kasiu, w 100 % się zgadzam ale JEDEN ;) kwiatuszek zawsze gdzieś się zmieści
Kasiu, w 100 % się zgadzam ale JEDEN ;) kwiatuszek zawsze gdzieś się zmieści
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Re: Zielonym do góry czyli balkonowe szaleństwo Edzi :)
Nie, no oczywiście, że tak. Wcale nie neguję. Nawet powiedziałabym, że zmieści się więcej niż jeden. Ja jak już nie mam parapetu to piętrowo doniczki ustawiamEdyś pisze:Kasiu, w 100 % się zgadzam ale JEDEN kwiatuszek zawsze gdzieś się zmieści
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Re: Zielonym do góry czyli balkonowe szaleństwo Edzi :)
Ha ha ha !!!
No oczywiście, że jakieś wyjście zawsze się znajdzie. Ja też ustawiałam na parapecie jakieś podwyższenia, żeby się więcej zmieściło
Nawet wczoraj prosiłam męża o dodatkowe haki w suficie, też jakieś rozwiązanie.
A co do braku miejsca to jeszcze parę zdjątek
Nie mogłam sobie odmówić -- oczywiście

I takie małe coś z okazji 1-go Maja
Niestety, nie było białych.

I nieszczęsne krokusy, wsadzone w lutym. To pewnie z powodu nietypowego terminu sadzenia coś im się poprzestawiało i część z nich najpierw puściła pąki a dopiero potem listki

I małe co nieco. Fukcja z serii Shadow Dancer "Gene" ( wcześniej była "Betty"- biało różowa)

I ponieważ kocham lilie, nie odmówiłam sobie dwóch nowych: Na pierwszym planie doniczkowa odmiana azjatyckiej -"Rodolfa"- biała a na drugim planie również doniczkowa odmiana orientalna- "Souvenir"- różowa. W głębi widać niedawno posadzone konwalie, które dostałam od sąsiadki z działki, podobno jakieś później kwitnące niż te majowe- zobaczymy.

I to się nazywa bzik
A co do braku miejsca to jeszcze parę zdjątek
Nie mogłam sobie odmówić -- oczywiście

I takie małe coś z okazji 1-go Maja

I nieszczęsne krokusy, wsadzone w lutym. To pewnie z powodu nietypowego terminu sadzenia coś im się poprzestawiało i część z nich najpierw puściła pąki a dopiero potem listki

I małe co nieco. Fukcja z serii Shadow Dancer "Gene" ( wcześniej była "Betty"- biało różowa)

I ponieważ kocham lilie, nie odmówiłam sobie dwóch nowych: Na pierwszym planie doniczkowa odmiana azjatyckiej -"Rodolfa"- biała a na drugim planie również doniczkowa odmiana orientalna- "Souvenir"- różowa. W głębi widać niedawno posadzone konwalie, które dostałam od sąsiadki z działki, podobno jakieś później kwitnące niż te majowe- zobaczymy.

I to się nazywa bzik
Re: Zielonym do góry czyli balkonowe szaleństwo Edzi :)
Piękne nowe nabytki, Sundavilla i fuksja urocze. Ale goździk górą
Pewnie na dodatek pięknie pachnie.
Re: Zielonym do góry czyli balkonowe szaleństwo Edzi :)
Super pachnie:) Dzięki Danusiu. Goździki przez kilka lat zostały całkowicie zapomniane. Dobrze, że teraz wracają do łask. Przecież one są takie śliczne
A może to jakaś tęsknota za dzieciństwem? 
I przepraszam za to "-" ale mi się zawsze tu miesza
I przepraszam za to "-" ale mi się zawsze tu miesza
Re: Zielonym do góry czyli balkonowe szaleństwo Edzi :)
Bo niepotrzebnie kojarzyły się z PRL-em. Ja uwielbiam goździki, zwłaszcza te miniaturowe, nawet te cięte stoją bardzo długo i pięknie pachną. No i mają tyle kolorów obecnie, nie tylko białe i czerwone 
Re: Zielonym do góry czyli balkonowe szaleństwo Edzi :)
To prawda
One są w ogóle urocze 
-
welkam
- 1000p

- Posty: 1491
- Od: 24 maja 2009, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Zielonym do góry czyli balkonowe szaleństwo Edzi :)
Gożdziki bardzo mi się podobają. Kupilam w tym roku nasiona, ale niestety nic mi nie wyrosło. Będę wpadać na twój balkon, żeby sie nawąchać 
-
katarzynka575
- 1000p

- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zielonym do góry czyli balkonowe szaleństwo Edzi :)
Edziu jestem pod wrażeniem, nowe kwiatuszki
. Czy twój mąż nic nie mówi na taką ilość roślinek, bo mój chociaż nie mam takiej ilości kwiatów co ty jak przynoszę to śmieje się że jeszcze trochę to nie będzie gdzie wyjść na balkon. W niedziele kupiłam żurawkę ,epimedium i dwie roślinki do mojego miniaturowego skalniaczka złapał się za głowę . Ze spaceru przyniosłam barwinka rósł sobie samotnie w opuszczonym, zrujnowanym miejscu po ogrodzie więc go przygarnęłam ,mąż nie był szczęśliwy a ja mu tłumaczę że może miejsca trochę mniej ale za to jak ładnie i miło będzie. Tylko ta pogoda robi nam psikusy.Pozdrawiam.
Re: Zielonym do góry czyli balkonowe szaleństwo Edzi :)
Witaj Kasiu, jak miło Cię znowu widzieć:) Dziękuję serdecznie . A mój mąż...? Hmm... Czasami myślę, że jeszcze trochę a wymelduje mnie na balkon. Robi sobie ze mnie żarty.Czasami nawet słyszę, że bardziej zajmuję się "chwastami" jak nim. Ze śmiechem, oczywiście, bo chodzi dumny jak paw gdy któryś z naszych gości chwali moją "pracę"
On sam ogranicza się do podlewania jednego, jedynego kwiatka w kuchni i niekiedy mówi o sobie, że jest "ogrodnikiem pełną gębą". A wczoraj zapytał co będzie na surówkę do obiadu, bo te moje plony to jeszcze przymałe. Mimo, że nawet złamanej rzodkiewki nie mam
Ale to takie męskie gadanie
A co do barwinka... Nie wiem gdzie go chcesz posadzić, bo jeśli z jakimiś innymi kwiatuszkami to lepiej nie. Słyszałam od sąsiadki, że jest okropnie plenny i nie można się go pozbyć, zagłusza inne rośliny. Podobnie jak konwalia dlatego posadziłam ją osobno w donicy.
A co do pogody to...
Przecież miało być już tak ciepło 


A co do barwinka... Nie wiem gdzie go chcesz posadzić, bo jeśli z jakimiś innymi kwiatuszkami to lepiej nie. Słyszałam od sąsiadki, że jest okropnie plenny i nie można się go pozbyć, zagłusza inne rośliny. Podobnie jak konwalia dlatego posadziłam ją osobno w donicy.
A co do pogody to...




