Kurczę, leje deszcz, sypie snieg, czasem pokazuje się słońce...
Wiecie, co?
ja nie wiedziałąm,że kanny wsadza się do donic.A potem do gruntu.
Z daliami też tak trzeba?
Monia,panikuję bo to moje pierwsze z nimi starcie
Ślimakol na pewno kupię. Ale pada teraz...
Lamio, ja mówią,ze ścinać-to ścinać!
O wystawę nie martw się, jak dziewczyny nam się "naślimaczą"- Ty jedna do siebie, ja drugą
Izuś, jeden( łał! a nawet kilka) krokusów ogrodu nie czyni...i tak biadam, ciągle biadam i chodzę za Jędrkiem z listą zakupów.
Ślimaki mam różniaste.Ze skorupkami, bez, krótkie i długie, pomrowy widziałam dwa, w końcu działkę mam w gąszczu...I 15 lat mieszkały sobie tam spokojnie i znosiły ślimacze jaja.Skubańce
Nicienie...a jest coś tańszego niż Nemuslag?
Isiu, a chcę! Nie mam sprawdzałam!
Ksiązka z dedykacją...Poryczałam się, podziękuj Mamie
Karolu, ja nie mam sumienia ich piec żywcem.Piszczą...Jednego wrzuciłam przez przypadek to wiem
Z pułapek mam: piwo( i tak na razie nie mogę to oddam im mojego żywca nawet),skorupki jajek,żwir i brzeszczoty.