Dzięki Treissi, dużo dowiedziałem się o pielęgnowaniu mojego hibiskusa. Przenosić do domu go nie będę, bo czytałem, że optymalna temperatura dla hibiskusa zimą to 13 stopni, wiec na pewno wytrzymuje niższe temperatury, jak na dworze zacznie dochodzić do 10 to go zabiore do domu. No albo jak zauważe, że temperatura mu się bardzo nie podoba.
Dzisiaj chciałem wam pokazać jak zmieniły się moje papryczki roczne

Oto one:
Tutaj natomiast mam chyba pierwszą papryczke:
Papryki stały w cieplutkim pomieszczeniu, pełnym świeżego powietrza, na wschodnim oknie, bo podobno tak lubią. No i spodobało im się, zaczeły ładnie rosnąć. Niestety... zostały zaatakowane przez mszyce, ktorych nie umiem się pozbyć. Spryskałem roślinke odpowiednim preparatem i nic. Potem wyczytałem, że wystarczy wsadzić papryki do worka foliowego i faktycznie zadziałało! masa mszyc uciekała i umierała z czego jestem bardzo zadowolony!

Niestety nie umiem ich wytępić do końca. Papryki znów zostały spryskane odpowiednim środkiem, wsadziłem je znów do worka i mszyce dalej po roślinie latają... Worek dziennie wymieniam, papryki są dziennie chwile wietrzone. Czy mieliście już podobny kłopot? bardzo prosze o porady, co zrobić w takiej sytuacji. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
