Paczki roślinne bardzo cieszą, ja pamiętam tylko jeszcze poczekajmy.
Całkiem nowy kawałek raju
- korzo_m
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11142
 - Od: 17 kwie 2006, o 10:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Doroto takie zakupy bardzo cieszą. Gdybym miała po drodze centrum ogrodnicze to z pewnością bym się tam często zatrzymywała na dłużej. Ty tworzysz ogród to roślin sporo kupujesz, ja jestem na etapie zmniejszania, wykopywania, przycinania. Człowiek sadził i nie pomyślał, jak dana roślinka się rozrośnie, chciałam od razu mieć efekt to teraz mam za swoje 
  
Paczki roślinne bardzo cieszą, ja pamiętam tylko jeszcze poczekajmy.
			
			
									
						
										
						Paczki roślinne bardzo cieszą, ja pamiętam tylko jeszcze poczekajmy.
- marta64
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3243
 - Od: 8 kwie 2018, o 19:35
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: podkarpacie
 
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, szaleństwa zakupowego można Ci tylko  pozazdrościć 
  Ogród miałaś przecudny 
 i nie mogę zrozumieć dlaczego nie mogłaś, zabrać z niego wszystkiego, tylko nowy właściciel będzie sobie rozdawał Twoje róże 
 , ale nowe otwarcie daje nowe możliwości i tyle frajdy z sadzenia i obserwowania nowości 
 
Ciemiernik ma bardzo ciekawe liście, tak mocno postrzępionych jeszcze nie widziałam.
 
Piękne różaneczniki królewskie kupiłaś
 , też gdzieś na forum widziałam ich kolekcję i nie mogę tam trafić 
 , daj znać, proszę, jeśli Ci się to uda.
Ciepłej wiosny jak najszybciej Ci życzę do sadzenia
			
			
									
						
							Ciemiernik ma bardzo ciekawe liście, tak mocno postrzępionych jeszcze nie widziałam.
Piękne różaneczniki królewskie kupiłaś
Ciepłej wiosny jak najszybciej Ci życzę do sadzenia
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
			
						Ogród pod wierzbą 3
- ewelkacha88
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7990
 - Od: 22 maja 2013, o 17:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: PODKARPACIE
 
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witaj Dorotko  
 . Bardzo fajne zakupy poczyniłaś  
 . Forsycja w ogrodzie musi być  
 . Szkoda , że pogoda taka byle jaka aktualnie  
 . Z pracami niestety trzeba się wstrzymać bo szkoda zdrowia. Myślałam, że marzec będzie cieplejszy ale niestety nie zanosi się. Podejrzewam, że prawdziwa wiosna przyjdzie po Wielkanocy  
 . Bratków jeszcze nie mam bo zimno mnie zniechęca. Zapowiadają u mnie jeszcze noce z -5  
 . Na pewno skuszę się za kilka dni  
 . Pozdrawiam serdecznie  
 .
			
			
									
						
										
						- 
				clem3
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4987
 - Od: 8 lip 2014, o 15:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Blisko południa Polski
 
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Fajne zakupy 
 Ja (nie)stety mam daleko do takich sklepów, bo i tak już w poczekalni czeka całkiem sporo roślin, dla których muszę znaleźć miejsce... Na razie dałam sobie bana na sklepy ogrodnicze 
 Ciekawe na jak długo starczy mi silnej woli 
			
			
									
						
							Pozdrawiam Małgosia  poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
			
						Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- tulipanka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 5989
 - Od: 20 kwie 2007, o 12:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: świętokrzyskie
 
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, ja też pochwalę zakupy. Imponujące  
  Nie dziwię się że tyle kupujesz. Masz młody ogród, dopiero go obsadzasz, więc to normalne. Pamiętam i ja mój szał zakupowy  
 
Bratki urocze. Bardzo lubię te pierwsze wiosenne donicowe kompozycje
			
			
									
						
										
						Bratki urocze. Bardzo lubię te pierwsze wiosenne donicowe kompozycje
- 
				PEPSI
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7206
 - Od: 20 sty 2013, o 10:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
 
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, niech się dobrze mają u Ciebie 
 Patyki daj do donicy z piachem mokrym i wstaw gdzieś i zapomnij, podlewaj oczywiście 
 
Rzeczywiście liście ciemiernika znacznie się różnią. No, ale w końcu jest ich trochę różnych odmian. Czaję się jeszcze na te ciemne, ale w rozsądnej cenie widziałam w zeszłym roku na Gardenii w Poznaniu i oczywiście nie kupiłam
  
Rodosie mam i kocham. Dwa lata temu przesadzałam moje wszystkie trzy i wszystkie się świetnie przyjęły na nowym miejscu, a nawet widzę, że poprawiłam im komfort życia tą przeprowadzką. Nawet taka bida najgorsza odzyskała wigor. Niestety nie znam ich nazw, ale jeden kupowałam za śmieszne pieniądze w owadzim sklepie i czaruje mnie co roku.
Za bratkami się rozglądam, przygotowałam nawet donice, ale u nas bieda z nimi. Późno w tym roku ruszam z donicami, na początku marca już zawsze były kolorki
			
			
									
						
										
						Rzeczywiście liście ciemiernika znacznie się różnią. No, ale w końcu jest ich trochę różnych odmian. Czaję się jeszcze na te ciemne, ale w rozsądnej cenie widziałam w zeszłym roku na Gardenii w Poznaniu i oczywiście nie kupiłam
Rodosie mam i kocham. Dwa lata temu przesadzałam moje wszystkie trzy i wszystkie się świetnie przyjęły na nowym miejscu, a nawet widzę, że poprawiłam im komfort życia tą przeprowadzką. Nawet taka bida najgorsza odzyskała wigor. Niestety nie znam ich nazw, ale jeden kupowałam za śmieszne pieniądze w owadzim sklepie i czaruje mnie co roku.
Za bratkami się rozglądam, przygotowałam nawet donice, ale u nas bieda z nimi. Późno w tym roku ruszam z donicami, na początku marca już zawsze były kolorki
- Alicja125
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2549
 - Od: 13 gru 2015, o 00:46
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Bielsko-Biała
 
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witaj Dorotko masz piękne te róże  te kolory cudowne w końcu róża jest królową kwiatów i to widać. Przed domem i te hortensje ślicznie to wygląda już sobie wyobrażam jak ślicznie to zagospodarujesz będę tu zaglądać i kibicować. Pozdrawiam życzę miłego dnia  
 przesyłam 
			
			
									
						
							Pozdrawiam Alicja 
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
			
						Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- jonatanka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3390
 - Od: 4 mar 2012, o 12:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: opolskie
 
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko zazdroszczę zakupów ,u mnie ilość marketów z działem ogrodniczym czy też Centra Ogrodnicze  ograniczają sie do ilości jednej sztuki, a asortyment ma wiele do życzenia. Gdybym miała możliwość też pewnie buty i odzież byłaby na ostatnim miejscu na liście zakupów 
 Niech zakupy sprawiają Ci najwięcej radości a roślinki niech cieszą oko. 
			
			
									
						
										
						- Ignis05
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8313
 - Od: 16 gru 2009, o 14:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
 
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko  
 
Prawdziwa pasjonatka z Ciebie.
A jaka szczęśliwa.
  
 
Te 1000 metrów kwadratowych zapełnisz w mig.
 
Wiem, bo też tyle mam.
Uważaj na drzewa, te szybko rosną .
Takie młode, chudziutkie nawet nie wiadomo kiedy zajmą większy areał niż by na to wyglądało.
Jakbym sama chciała wrócić do tego momentu, kiedy w ogrodzie tyle jeszcze można posadzić.
 
Powodzenia życzę i wspaniałych okazji w sklepach ogrodniczych.
  
  
  
			
			
									
						
										
						Prawdziwa pasjonatka z Ciebie.
A jaka szczęśliwa.
Te 1000 metrów kwadratowych zapełnisz w mig.
Wiem, bo też tyle mam.
Uważaj na drzewa, te szybko rosną .
Takie młode, chudziutkie nawet nie wiadomo kiedy zajmą większy areał niż by na to wyglądało.
Jakbym sama chciała wrócić do tego momentu, kiedy w ogrodzie tyle jeszcze można posadzić.
Powodzenia życzę i wspaniałych okazji w sklepach ogrodniczych.
- Margo2
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 25228
 - Od: 8 lut 2010, o 12:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Płock
 
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Widzę, że szalejesz. 
 
Ja też muszę zakupić kilka rodków.
Masz rację z tymi drzewami, własnie przez nie mój ogród stał się bardziej cienisty.
Muszę zmieniać rabaty.
Ale mimo wszystko nie wyobrażam sobie ogrodu bez drzew.
Możesz na przykład kupić jakieś kolumnowe, na przykład wiśnię Amanogawa.
Albo takie o niewielkiej korobie.
Z krzewów polecam jeszcze kaliny i oczary.
Nie przypuszczałam, że ziemia pod lasem będzie taka gliniasta
Dla róż to raj
			
			
									
						
										
						Ja też muszę zakupić kilka rodków.
Masz rację z tymi drzewami, własnie przez nie mój ogród stał się bardziej cienisty.
Muszę zmieniać rabaty.
Ale mimo wszystko nie wyobrażam sobie ogrodu bez drzew.
Możesz na przykład kupić jakieś kolumnowe, na przykład wiśnię Amanogawa.
Albo takie o niewielkiej korobie.
Z krzewów polecam jeszcze kaliny i oczary.
Nie przypuszczałam, że ziemia pod lasem będzie taka gliniasta
Dla róż to raj
- dorotka350
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 5520
 - Od: 26 maja 2014, o 20:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witam miłych gości!  
 
W ubiegłym tygodniu przyjechały trzy paczki z roślinami
  Wszystkie praktycznie w jednym czasie. Sporo tego, ale radość była wielka przy rozpakowywaniu i oglądaniu. Roślinki przyszły bardzo dobrze zabezpieczone, w niezłej kondycji i mam nadzieję, że wszystkie się przyjmą. Na razie postawiłam je w kartonach, bo noce mają być z przymrozkami. W razie czego agrowłóknina też jest w pogotowiu. Mój apetyt na roślinność na tym się nie skończył. Pojechałam też do Au?n i tam nie mogłam się powstrzymać. Kupiłam 11 róż angielskich, tłumacząc sobie, że straty po zimie będą, więc trzeba będzie trochę odkupić  
  Oczywiście nie wiadomo co też z tych kartoników wyrośnie, ale będzie zabawa i niespodzianki. Poza tym kupiłam jabłoń Malinówkę i torbę cebul lilii. To w Au..n, ale jeszcze po drodze zatrzymałam się w Bi?ce i tam wpadła mi w łapki wiśnia Łutówka ? no mus było ją wziąć. Całe to towarzystwo siedzi na razie w doniczkach i w kartonach przy ścianie domu. Większość bylin przesadzę do większych pojemników i za radą Dorotki poczekam i zobaczę jak też będą kwitły. Rabaty będę tworzyć, ale dopiero jak uporamy się z ziemią. Na razie nie dość, że jest zmrożona, to jeszcze w niektórych miejscach stoi woda. Musi trochę to wszystko podeschnąć i dopiero wtedy będzie można coś działać. Weekend upłynął bardzo pracowicie. Posadziłam te 11 róż do doniczek. Udało się też wykopać dół pod Malinówkę i ją posadzić. Przesadziłam jedną hortensję. Posadziłam do gruntu Władysława Łokietka, ciemiernika, 13 szt prymulek, wszystkie bratki poszły do skrzynek i doniczek oraz krokusy do gruntu. Wysiałam też pomidory. Po raz pierwszy zamówiłam przez internet dwarfy. Zobaczymy czy będą dobrze rosły i czy w ogóle wykiełkują? Posiałam lobelię, werbenę patagońską i tojeść krwistą. Byłam wczoraj zmęczona, ale zadowolona, bo coś wreszcie się ruszyło. Pomimo niesprzyjającej aury udało się naprawdę sporo zrobić. Przycięłam też wszystkie hortensje  
 
Męczy mnie już ta opóźniająca się wiosna, nocne przymrozki i ogólne zimno. Brakuje ciepełka i słońca, a prognozy długoterminowe wcale nie są optymistyczne. Dzisiaj rozłożyliśmy z M kurtynę z agrowłókniny, bo w nocy znów na minusie, a u nas zawsze o dwa, trzy stopnie mniej niż podają prognozy
  

A tutaj roślinki, które przyjechały ze szkółek


Aniu-Annes, wszystkie bratki kupiłam z drobnymi kwiatkami. W poprzednim ogrodzie same się wysiewały. Liczę, że może tutaj będzie podobnie. One są takie fajne
  
Oczekiwanie na paczki z roślinami to wielka frajda. A potem niezwykła radość przy rozpakowywaniu i oglądaniu każdej nowej roślinki. Bardzo jestem ciekawa Twoich dalii. Jak przyjdą, to koniecznie wstaw zdjęcia.
 
 

Jadziu, musiałam sobie przywieźć ze sklepów trochę kolorków, bo u mnie na razie jeszcze nic nie ma. Cebulki, które posadziłam jesienią jakieś niemrawe i w zasadzie mało co powychodziło. Jadziu, lilie są w niezłych cenach w Au..n. Pakowane po kilka sztuk, ale i można kupić też pojedyncze. Ja jeszcze mam zamówione w Lil?u. Co roku u nich zamawiam
  Większość została w starym ogrodzie, więc dokupuję, bo je uwielbiam. 
 
 
Tutaj czapeczki świerka Pusch szczepionego na pniu oraz sosna górska Ophir

Wandziu, nazwy azalii niestety nie znam
  Kupowałam ją jakieś pięć, siedem lat temu. Nigdy nie było z nią problemu. Może dlatego, że rosła w zacisznym miejscu, w pobliżu domu. Dzisiaj kupiłam dwie malutkie, ale nazwy i zdjęcia wrzucę w kolejnym poście, bo zdjęć nie zdążyłam zrobić. Po oględzinach różanych krzaków jestem zmartwiona  
  Naprawdę spora część wygląda bardzo źle i jak na razie nawet kawałka kiełeczka nie widzę. Szczególnie w jednej części ogrodu jest taka sytuacja. Ręce mnie świerzbią, żeby przyciąć nieco ich pędy i zobaczyć czy są żywe, ale jeszcze się wstrzymam, bo pogoda nieodpowiednia i praktycznie każda noc z przymrozkami. Nie ma wyjścia - trzeba czekać na cieplejsze dni.
 
 

Marysiu, seria królewska jest nie tylko bliska sercu, ale i same rododendrony w pełni zasługują na swoje nazwy. Kwiaty piękne, a te kolorki?
  Wczoraj widziałam Władysława Jagiełłę i musiałam stoczyć walkę sama ze sobą, żeby nie capnąć kolejnego  
  Na razie odpuściłam, bo na liście jako pierwsza jest królowa Jadwiga i Bolesław Chrobry. Potem pomyślę o kolejnych. Kupiłam dzisiaj dwie malutkie azalie  
 Będzie taki zakątek w ogrodzie z azaliami i rododendronami. 
 
 
Posadzony już do gruntu - Władysław Łokietek

Lucynko, azalia była naprawdę piękna. Niestety musiałam ją zostawić
  Ale  kupiłam dwie nowe. Tylko na takie kwitnienie, pewnie przyjdzie mi poczekać ładne parę latek. Bratki uwielbiam. To takie wesołe kwiatuszki  
  Niestraszne im przymrozki, ulewy, czy susza. Zawsze i w każdych warunkach sobie radzą. Dają też wczesną wiosną dużo kolorów.
 
 
U mnie kolorowych kwiatków jeszcze nie ma, więc sobie kupiłam troszkę krokusów i posadziłam
 

			
			
									
						
										
						W ubiegłym tygodniu przyjechały trzy paczki z roślinami
Męczy mnie już ta opóźniająca się wiosna, nocne przymrozki i ogólne zimno. Brakuje ciepełka i słońca, a prognozy długoterminowe wcale nie są optymistyczne. Dzisiaj rozłożyliśmy z M kurtynę z agrowłókniny, bo w nocy znów na minusie, a u nas zawsze o dwa, trzy stopnie mniej niż podają prognozy

A tutaj roślinki, które przyjechały ze szkółek


Aniu-Annes, wszystkie bratki kupiłam z drobnymi kwiatkami. W poprzednim ogrodzie same się wysiewały. Liczę, że może tutaj będzie podobnie. One są takie fajne
Oczekiwanie na paczki z roślinami to wielka frajda. A potem niezwykła radość przy rozpakowywaniu i oglądaniu każdej nowej roślinki. Bardzo jestem ciekawa Twoich dalii. Jak przyjdą, to koniecznie wstaw zdjęcia.

Jadziu, musiałam sobie przywieźć ze sklepów trochę kolorków, bo u mnie na razie jeszcze nic nie ma. Cebulki, które posadziłam jesienią jakieś niemrawe i w zasadzie mało co powychodziło. Jadziu, lilie są w niezłych cenach w Au..n. Pakowane po kilka sztuk, ale i można kupić też pojedyncze. Ja jeszcze mam zamówione w Lil?u. Co roku u nich zamawiam
Tutaj czapeczki świerka Pusch szczepionego na pniu oraz sosna górska Ophir

Wandziu, nazwy azalii niestety nie znam

Marysiu, seria królewska jest nie tylko bliska sercu, ale i same rododendrony w pełni zasługują na swoje nazwy. Kwiaty piękne, a te kolorki?
Posadzony już do gruntu - Władysław Łokietek

Lucynko, azalia była naprawdę piękna. Niestety musiałam ją zostawić
U mnie kolorowych kwiatków jeszcze nie ma, więc sobie kupiłam troszkę krokusów i posadziłam

- dorotka350
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 5520
 - Od: 26 maja 2014, o 20:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Krysiu- Krychna, witam Cię serdecznie  
  Stary ogród zostawiłam, a wraz z nim sporą część róż ? niestety. Teraz zaczynam wszystko od początku. Pracy będzie na kilka lat, ale to mnie nie przeraża, a wręcz cieszy. Planowanie, a potem przenoszenie tych planów do ogrodu to, jest ogromna przyjemność. A praca w ogrodzie to dla mnie niesamowita frajda. Ogród działa na mnie uspokajająco, odstresowuje i w nim naprawdę odpoczywam. 
Desdemona i Bathsheba są w nowym ogrodzie. Na dodatek dokupiłam jesienią drugą Bathshebę. Posadziłam je w ten sposób, żeby postawić między nimi pergolę, a pod pergolą stanie ławeczka. Ławeczkę trzeba będzie pomalować, ale oczami wyobraźni już widzę na tej ławeczce siebie z kawką w ręku
 
 
 

Dorotko, pewnie, że zakupy nowych roślinek cieszą. Kupuję na razie sporo, ale nie mogę się powstrzymać jak widzę sklep ogrodniczy
  Mam jeszcze jeden spory po drodze, ale póki co nie zaglądam, żeby coś mnie nie skusiło. Poczekam aż oferta będzie bogatsza, a na razie omijam, bo tam są roboty drogowe. Może to i lepiej. Za to za dwa tygodnie pewnie nie omieszkam znów pojechać do tego centrum ogrodniczego, bo mają mieć kolejne rododendrony z serii królewskiej. To na 100% kupię  
 
 
 

Marto, co do poprzedniego ogrodu i roślin, to na początku rozmawialiśmy o tym, że to co będę chciała zabrać, to zabiorę. Potem nowy właściciel zmienił zdanie i zabrałam tylko część róż, a i to bardzo niechętnie nas wpuścił. A oprócz róż zostawiłam sporo hortensji, bylin, rododendrony, azalie? Nie pozwolił zabrać nawet architektury ogrodowej, która przecież sporo kosztowała
 Teraz żałuję, że nie spisałam tego notarialnie? Ale z drugiej strony, jakbyśmy mieli tego wszystkiego dochodzić ?sądownie? Chyba szkoda nerwów.
Może jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło? Jakoś sobie próbuję to tłumaczyć. Nowy ogród to praca na wiele lat, ale tworzenie czegoś od początku jest ekscytujące i jeśli cokolwiek na tej trudnej glebie będzie chciało rosnąć, to już uznam za wielki sukces.
Kilka sztuk z serii królewskich rododendronów ma u siebie Wanda7
 
  

Ewelinko, forsycję kiedyś miałam posadzoną przy ogrodzeniu. Pewnego roku przyjechał pod moją nieobecność ciężki sprzęt i ją brutalnie wykopał. Kładli kostkę na ulicy. Szkoda tylko, że wykopali ją bez pytania i po prostu zniszczyli
  Teraz posadzę ją w ogrodzie, a nie na zewnątrz. 
Zimnica ma być nadal i to chyba nie tylko do Wielkanocy, ale nawet do końca kwietnia. Oby długoterminowe prognozy się nie sprawdziły, bo nie wyobrażam sobie takiej paskudnej wiosny.
Miejmy nadzieję, że jednak ciepełko w końcu do nas dotrze i pozwoli wreszcie z rozmachem podziałać w ogrodzie.
 
 

Małgosiu ?clem, moja silna wola została stłamszona
  Nic nie poradzę na to, że na mojej drodze ciągle pojawiają się jakieś kuszące oferty z roślinami. Przystopowałam nieco z zamówieniami przez internet, bo mój mąż jak zobaczył te paki, które przyjechały w tygodniu, to złapał się za głowę 
 Już go uprzedziłam, że będą kolejne, ale nie tak duże. Za to pofolgowałam sobie w Au..nie i moja druga połówka był razem ze mną. Jak zobaczył obłęd w moich oczach, to machnął ręką i wziął na przeczekanie. Nic już nie mówił, tylko pakował kolejne kartoniki z różami. Zapytał tylko, czy iść po drugi wózek, bo normalnych zakupów nie będzie gdzie pomieścić  
 

Wiolu, wiedziałam, że mnie zrozumiesz
  Bo kto jak nie drugi ogrodnik może zrozumieć ten szał zakupów nowych roślinek? Ale oprócz roślin kupiłam też skrzynki na kwiaty i bardzo fajne donice. Te akurat bardzo się spodobały mężowi, więc już nawet nie narzekał, tylko wręcz pochwalił zakup  
 
A bratki wiosną mus mieć, bo dają tyle fajnych kolorków.
Małgosiu ?Pepsi, patyczki za Twoją radą zasypałam piaskiem wymieszanym z torfem, podlałam i będę czekać. Jak myślisz, ile czasu mogą się ukorzeniać? Kilka tygodni, czy miesięcy? Nie mam zupełnie doświadczenia z patyczkami, ale mam cichutką nadzieję, że chociaż kilka sztuk uda się ukorzenić
 
Rododendrony uwielbiam i miejsce na nie już naszykowane. Pod lasem powinno im być dobrze. Tam powstaje rabata hortensjowo- rododendronowo-azaliowa. Poza tym chcę tam też posadzić hosty (trzy już posadziłam jesienią). Szukam jeszcze czegoś niższego, co mogę posadzić przed rodkami. Tam do południa jest cień, ale po południu słońce, więc szukam roślin, które zniosą takie warunki. Pomysłów trochę się zrodziło, ale z wykonaniem gorzej, bo to wszystko wymaga czasu i sporych nakładów. Ale powoli jakoś to miejsce zagospodaruję.
 
			
			
									
						
										
						Desdemona i Bathsheba są w nowym ogrodzie. Na dodatek dokupiłam jesienią drugą Bathshebę. Posadziłam je w ten sposób, żeby postawić między nimi pergolę, a pod pergolą stanie ławeczka. Ławeczkę trzeba będzie pomalować, ale oczami wyobraźni już widzę na tej ławeczce siebie z kawką w ręku

Dorotko, pewnie, że zakupy nowych roślinek cieszą. Kupuję na razie sporo, ale nie mogę się powstrzymać jak widzę sklep ogrodniczy

Marto, co do poprzedniego ogrodu i roślin, to na początku rozmawialiśmy o tym, że to co będę chciała zabrać, to zabiorę. Potem nowy właściciel zmienił zdanie i zabrałam tylko część róż, a i to bardzo niechętnie nas wpuścił. A oprócz róż zostawiłam sporo hortensji, bylin, rododendrony, azalie? Nie pozwolił zabrać nawet architektury ogrodowej, która przecież sporo kosztowała
Może jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło? Jakoś sobie próbuję to tłumaczyć. Nowy ogród to praca na wiele lat, ale tworzenie czegoś od początku jest ekscytujące i jeśli cokolwiek na tej trudnej glebie będzie chciało rosnąć, to już uznam za wielki sukces.
Kilka sztuk z serii królewskich rododendronów ma u siebie Wanda7

Ewelinko, forsycję kiedyś miałam posadzoną przy ogrodzeniu. Pewnego roku przyjechał pod moją nieobecność ciężki sprzęt i ją brutalnie wykopał. Kładli kostkę na ulicy. Szkoda tylko, że wykopali ją bez pytania i po prostu zniszczyli
Zimnica ma być nadal i to chyba nie tylko do Wielkanocy, ale nawet do końca kwietnia. Oby długoterminowe prognozy się nie sprawdziły, bo nie wyobrażam sobie takiej paskudnej wiosny.
Miejmy nadzieję, że jednak ciepełko w końcu do nas dotrze i pozwoli wreszcie z rozmachem podziałać w ogrodzie.

Małgosiu ?clem, moja silna wola została stłamszona
 Już go uprzedziłam, że będą kolejne, ale nie tak duże. Za to pofolgowałam sobie w Au..nie i moja druga połówka był razem ze mną. Jak zobaczył obłęd w moich oczach, to machnął ręką i wziął na przeczekanie. Nic już nie mówił, tylko pakował kolejne kartoniki z różami. Zapytał tylko, czy iść po drugi wózek, bo normalnych zakupów nie będzie gdzie pomieścić  
Wiolu, wiedziałam, że mnie zrozumiesz
A bratki wiosną mus mieć, bo dają tyle fajnych kolorków.
Małgosiu ?Pepsi, patyczki za Twoją radą zasypałam piaskiem wymieszanym z torfem, podlałam i będę czekać. Jak myślisz, ile czasu mogą się ukorzeniać? Kilka tygodni, czy miesięcy? Nie mam zupełnie doświadczenia z patyczkami, ale mam cichutką nadzieję, że chociaż kilka sztuk uda się ukorzenić
Rododendrony uwielbiam i miejsce na nie już naszykowane. Pod lasem powinno im być dobrze. Tam powstaje rabata hortensjowo- rododendronowo-azaliowa. Poza tym chcę tam też posadzić hosty (trzy już posadziłam jesienią). Szukam jeszcze czegoś niższego, co mogę posadzić przed rodkami. Tam do południa jest cień, ale po południu słońce, więc szukam roślin, które zniosą takie warunki. Pomysłów trochę się zrodziło, ale z wykonaniem gorzej, bo to wszystko wymaga czasu i sporych nakładów. Ale powoli jakoś to miejsce zagospodaruję.
- Igala
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2908
 - Od: 11 gru 2012, o 19:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Małopolska
 
Re: Całkiem nowy kawałek raju
To wielka radość zacząć wiosenne prace po tym zimowym marażmie. Jakie angielki kupiłaś ?
Brateczki ślicznie rozweselają krajobraz po-zimowy
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
			
						Kontrolowana dzikość cz.2
- dorotka350
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 5520
 - Od: 26 maja 2014, o 20:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Alicjo, witam cię bardzo serdecznie  
  Do zagospodarowania jest jeszcze sporo, ale powoli będę tworzyć ogród i obsadzać rabaty. Zaglądaj kiedy tylko masz ochotę. Zapraszam  
 
Joasiu, zakupy nowych roślin to wielka frajda, ale niesamowicie czyszczą kieszenie
  I z jednej strony to wcale nie jest takie złe, że w Twojej okolicy nie ma tylu kuszących miejsc do wydawania kasy. U nas co krok to jakiś ogrodniczy. Dochodzi już do tego, że staram się po pracy jeździć inną drogą, żeby przypadkiem nie ulec i nie zajrzeć, bo jak nic znów bym coś przytargała  
 
Troszkę nasionek jeszcze czeka
 

Krysiu ? ignis, oj zrobiła się ze mnie pasjonatka zakupów roślinnych. Ostatnio o niczym innym nie myślę, tylko o roślinach
  Drzew nie kupuję dużo, bo wiem, że rosną bardzo szybko, a potem jest kłopot. Zresztą za ogrodzeniem mam las. Ale kilka niedużych musi być dla urozmaicenia  
  Obsadzanie ogrodu roślinami przynosi mi wiele radości, ale obawiam się, że tego miejsca to wcale tak dużo nie mam i zapewne szybko zacznie go brakować. Muszę chyba nieco przystopować i te przyjemności zacząć sobie dozować  
 
 
 
Gosiu ? Margo, oj szaleję tymi zakupami, ale mam wielką frajdę i po prostu nie umiem przejść obojętnie obok stoiska z roślinami. Zwłaszcza teraz, wiosną, gdy oferta jest atrakcyjna. W ogrodzie muszą być drzewa, ale ograniczona przestrzeń wymaga rozwagi i tutaj nie szaleję zbytnio. Zakupiona brzoza, klon palmowy, dwa drzewka owocowe, lilak, wierzba płacząca, świerk szczepiony na pniu, sosna szczepiona na pniu, więc nie powinny być zbyt duże, a na pewno urozmaicą rabaty
 Z krzewów na razie kupiłam forsycję, berberysy, kilka hortensji ? chyba coś ok.8 sztuk. Myślę jeszcze o laurowiśni, bo widziałam w mojej okolicy w jednym z ogrodów i bardzo mi się podobała. Amonogawa też jest fajna. Jest dużo pięknych roślinek i chciałoby się mieć wszystkie, ale nie da rady, więc muszę każdy zakup dobrze przemyśleć, żeby potem nie mieć problemu. W mojej okolicy wszędzie jest glina, jest tam nadal sporo pól uprawnych i widzę, że wszędzie jest podobna ziemia.
 
 
Iga, roznosi mnie energia, ale pogoda skutecznie stopuje
  Chciałabym spędzać w ogrodzie jak najwięcej czasu i niecierpliwie czekam na cieplejsze dni. Angielki to będą niespodzianki - jak to w marketach. A kartoniki były w pięciu kolorach: żółte, różowe, łososiowe, czerwone, morelowe. Bardzo jestem ciekawa co z nich wyrośnie? Zresztą jeśli tylko będą to róże angielskie, to wszystko jedno jakie. U mnie będzie bardzo dużo strat po zimie, więc przydadzą się nowe na zapełnienie pustych miejsc.
 
 

i kolczaste królowe



			
			
									
						
										
						Joasiu, zakupy nowych roślin to wielka frajda, ale niesamowicie czyszczą kieszenie
Troszkę nasionek jeszcze czeka

Krysiu ? ignis, oj zrobiła się ze mnie pasjonatka zakupów roślinnych. Ostatnio o niczym innym nie myślę, tylko o roślinach
Gosiu ? Margo, oj szaleję tymi zakupami, ale mam wielką frajdę i po prostu nie umiem przejść obojętnie obok stoiska z roślinami. Zwłaszcza teraz, wiosną, gdy oferta jest atrakcyjna. W ogrodzie muszą być drzewa, ale ograniczona przestrzeń wymaga rozwagi i tutaj nie szaleję zbytnio. Zakupiona brzoza, klon palmowy, dwa drzewka owocowe, lilak, wierzba płacząca, świerk szczepiony na pniu, sosna szczepiona na pniu, więc nie powinny być zbyt duże, a na pewno urozmaicą rabaty
Iga, roznosi mnie energia, ale pogoda skutecznie stopuje

i kolczaste królowe



- Annes 77
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11755
 - Od: 6 maja 2008, o 19:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubuskie
 
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko ale u Ciebie się dzieje 
  Zakupy rozpoczęłaś z rozmachem, ale wcale się nie dziwię, to samo miałam jak zaczynałam w pierwszym roku.Kupiłaś 11 angielek? 
  Jesteś niemożliwa  
 
Jestem bardzo ciekawa jak będą rosły i jakie odmiany sobie zafundowałaś, dreszczyk emocji na pewno jest prawda? Paczki przychodzące z roślinami to niebywała frajda, wiem coś o tym
 
A modrzewia na pniu planujesz kupić? Amanogawę mam od zeszłego lata, pierwszy raz zakwitnie w tym roku.Seria królewska różaneczników jest ciekawa.Władysław Łokietek to taki malinowy cukiereczek.
Fajnie, że dorwałaś krokusy jeszcze z miotełkami.Ja też kupiłam, ale jedną doniczkę.
Bratki rozweselają każdy kąt, gdzie je postawimy, takie wesołe kwiatuszki
 
Pozdrawiam i życzę słoneczka
			
			
									
						
										
						Jestem bardzo ciekawa jak będą rosły i jakie odmiany sobie zafundowałaś, dreszczyk emocji na pewno jest prawda? Paczki przychodzące z roślinami to niebywała frajda, wiem coś o tym
A modrzewia na pniu planujesz kupić? Amanogawę mam od zeszłego lata, pierwszy raz zakwitnie w tym roku.Seria królewska różaneczników jest ciekawa.Władysław Łokietek to taki malinowy cukiereczek.
Fajnie, że dorwałaś krokusy jeszcze z miotełkami.Ja też kupiłam, ale jedną doniczkę.
Bratki rozweselają każdy kąt, gdzie je postawimy, takie wesołe kwiatuszki
Pozdrawiam i życzę słoneczka
 
		
