Bożenko dzięki za życzenia zdrówka, które z chęcią przyjmuję oraz odsyłam je wzajemnie do Ciebie.
Ja wczoraj i dzisiaj już troszkę się wyrwałam na działkę, bo pogoda fajna. Nie rzucałam się na pracę jak przysłowiowy łysy na grzebienie, tylko tak relaksacyjnie sobie popracowałam. Przede wszystkim musiałam podciąć powojniki, bo ze względu na te ciepłą pogodę zaczeły już bujać i szkoda mi było, żeby się na darmo wysilały.
Też czekam na forsycję, bo moje różyczki wymagają operacji fryzjerskich, ale tak, jak u Ciebie niektóre mają już małe listki.
U mnie krokusiki i przebiśniegi cieszą oko, szykują się narcyze i tulipany botaniczne oraz zaczynają cebulice.
Zdrówka i słoneczka nie tylko na niebie ale też w sercu życzę
