Ogród pełen róż

[Annes 77]

Wiolu no nie dziwię się,że masz doła ogrodniczego. Tropiki nawiedziły Wasz region U nas z kolei ostatnio ciągle padało.Szkoda,że nie można tego wypośrodkować
Ja mam w planach zakup Charlesa Darwina i Lady Emma,ale czy dojdzie do zakupu? Dobrze,że piszesz o deszczu,na który czekałaś
Róże dadzą radę,odbudują się na nowo,to silne krzewy

Pozdrawiam i pokaż coś z ogrodu

[ewka36jj]

Prawdę powiedziawszy, nie zdawałam sobie sprawy, że taka susza u Ciebie. W Poznaniu niby też mało deszczu, ale w porównaniu z tym, co piszesz, to nie mogę narzekać. Rozumiem Twoje rozczarowanie, człowiek cały rok czeka na ogrodowe widoki i bujnie rosnące rośliny, a brak wody przekreśla wszystkie plany. Może zima będzie śnieżna i nawodni ziemię? Wtedy wiosenne cebulki ruszą z kopyta. Nie załamuj się, trzymam mocno kciuki!

[Madziagos]

W moim rejonie dla odmiany od wiosny leje prawie nieprzerwanie.
Rośnie, jak wściekłe - to fakt.
Za to zebranie czegokolwiek z pola, siana czy zboża, to czysta ekwilibrystyka.
Pola zalane, wjechać ciężko.
Na dodatek dwa tygodnie temu w moich stronach przeszła nawałnica, która dokumentnie spustoszyła jakieś 45 tys. ha lasu i poważnie uszkodziła lub zrujnowała dokumentnie co najmniej kilka tys. budynków.
U mnie na szczęście obyło się bez strat, jedynie prądu tydzień nie było.
Tak więc i tak źle i tak niedobrze.
Suszę mieliśmy ostatnie trzy lata, teraz mamy deszczu aż do obrzydzenia.

[anabuko1]

Ja też cię doskonale rozumiem. U mnie też upały. Deszcz czasami.tj.raz na 2 3 tygodnie. Ja podlewam co drugi dzień chociaż bo też wszystko już by wyschlo.
Może róże na osłodę ci zakwitną i pociesza. Tego co życzę; )

[aneczka1979]

Wiolu i ja muszę być w Twoim pięknym, różanym ogrodzie.

P.S. Już po raz kolejny stałam dziś w Ciastoramie nad cebulkami Balleriny i medytowałam brać czy nie... Pomijając pstrokate liście, które ciebie męczyły, to poleciłabyś tę odmianę? Możesz sobie przypomnieć czym pachniały te tulipany i czy to intensywny zapach czy raczej trzeba wsadzić nos w kielich?

[kogra]

Wiolu nie będzie tak żle.
Róże dobrze ukorzenione mają głębokość nawet poniżej metra.
Po deszczu na pewno odżyją jak tylko woda dotrze do korzeni.
Niestety jesteśmy zależni od natury i musimy liczyć się ze stratami.
Tak na prawdę to ona rządzi naszymi ogrodami a nam się tylko wydaje ,że to my wszystkim zarządzamy.
Ale głowa do góry, na pewno sporo roślin odżyje i się zregeneruje, siła życia w roślinach jest niezwykle mocna.

[Gabriela]

Wiolu, nie przejmuj się, choć wiem że to trudno.. ale na pogodą nic nie poradzimy...
A ja słyszałam że to podobno wina sadowników w Twoich okolicach że nie macie deszczu... rozbijają chmury czy jakoś tak...
Wracaj do nas i pokaż co tam Ci kwitnie, bo z pewnością coś tam masz do pokazania...

[Minnie]

Witaj Wiolu,
Chyba jeszcze się u Ciebie nie wpisywalam.
Piekny ogród, świetnie zaaranzowany. No i różyczki w wielkiej ilości - moja najwieksza miłość
Piszesz o suszy. U mnie susza z upalami byla tylko w czerwcu, a i tak narozrabiala. Dla mnie najgorszy efekt suszy to przedziorek
Zapewne ogród ucierpiał, liczę jednak, że odbudujesz wszystkie nasadzenia, a będzie znow zachwycał. Różyczki dadzą radę, to wbrew pozorom silne rośliny. Wciąż pamiętam, jak moje trzy wykopane pnace, obcięte przy ziemi i z odcietymi korzeniami, rzucone pod tuje (akurat nie mialam workow, wiec nie moglam od razu spakowac i wywiezc do punktu zbiorki odpadow) - zaczely wypuszczac pędy. Zawsze zaskakuje mnie niesamowita wola życia roślin. Będzie dobrze Wiolu!
Może jednak pokażesz jakieś fragmenty ogrodu, jestem pewna ze cos sie uchowalo.

[ewelkacha88]

Witaj Wiolu . Nie wiem jak to się stało ale zgubiłam Cię i dopiero odnalazłam . Przykro czytać o dołach ogrodniczych (w dodatku nie tylko u Ciebie ) ale mam nadzieję, że to minie . Teraz mamy jesień a ona też potrafi być piękna. Nie mniej czekam z niecierpliwością na wiosnę . Mam nadzieję, że rośliny u Ciebie dadzą radę. Ta pogoda jest niesprawiedliwa , u jednych za sucho u innych za mokro . Trzymaj się i nie łam . Pozdrawiam .

[tulipanka]

Witam wszystkich po długiej przerwie.
Jak patrzę na mój wątek, to widzę, że ostatnie zdjęcia dodawałam pół roku temu. Takie to dopadło mnie zniechęcenie, ze nie dałam rady zaglądać na forum.
Już jednak poczułam że wybudzam się z letargu i taka chęć do działania mnie nachodzi. A że do grzebania w ziemi jeszcze nie pora to inaczej staram się wypełnić czas.
Po pierwsze zaczęłam częściej zaglądać na forum i podczytywać. Zauważyłam, że dużo znajomych wątków jeszcze śpi, ale mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni.
Po drugie zaczęłam przeglądać nasiona. Wyrzuciłam przeterminowane, zapisałam co do kupienia.
Jak już od kilku lat, tak i w tym roku zamierzam sporo posiać. W najbliższych dniach przygotuję sobie wszelkiej maści pojemniki, ziemię, znaczniki ...
Po trzecie, zaczęłam odwiedzać różne sklepy internetowe. na razie tylko oglądam
Odkryłam w aparacie jeszcze troszkę zdjęć. Właśnie je zgrałam i może wstawię.
Co prawda to już musztarda po obiedzie, ale jak już są, to czemu nie
Zanim nadejdzie czas żeby pokazać coś aktualnego to jeszcze trochę zejdzie (chociaż wszystkie róże mam zielone a niektóre w pąkach )

Zacznę więc może od róż.
Po silnym cięciu dopiero w sierpniu Laguna się zebrała i pięknie zakwitła





Inne gwiazdy późnego lata









Posadzona wiosną późno pokazała pierwsze kwiaty. Ależ są cudowne



Lilie starały się, ale i tak miało być dużo więcej. Wiosenny mróz wykosił mi ich z połowę

[Malvy]

Witaj Wiolu,
trafiłam na Twój wątek i zachwyciły mnie nie tylko róże, ale także ich połączenia z innymi roślinami, choćby z kłosowcami (a może to przetacznik ) Piękne ujęcia potrafisz robić

[Minnie]

Witaj Wiolu,

cieszę się, że odkurzyłaś wątek i odgoniłaś ogrodnicze zmęczenie. Ostatnio miałam takie szczęście, że gdzie się nie wpisałam, tam autorka przepadała bez śladu. Szkoda byłoby stracić z oczu taki piękny ogród. Wszystkiego dobrego w nowym roku i samych ogrodniczych sukcesów Nowy sezon niedługo przed nami, z pierwszymi kiełkami wróci miłość do roślinek z podwójną siłą
Ja tam lubię kotleciki, musztardę i wszystko inne, jestem spragniona kolorów i kwiatów, więc proszę o więcej, jeśli tylko coś znajdziesz

[korzo_m]

Wiolu dobrze, że wróciłaś i pokazujesz nam swoje różane pięknotki- Laguna urokliwa. Lilie też przepiękne jak zobaczyłam pomarańczową tygrysią to uświadomiłam sobie, że moje które po kilku latach super się namnożyły mam od Ciebie. Natomiast żółte tygryski mi zginęły, na szczęście Tobie się trzymają.Co do zeszłorocznych zakupów lilii i ja miałam podobnie, większość mi nie zakwitła teraz wiem dlaczego przez mróz, a ja myślałam, że złapały jakiegoś grzyba. Zastanawia mnie czy cebulki trafiło na dobre czy na wiosnę odbiją.
Pokazuj jak najwięcej zdjęć.

[ewelkacha88]

Witaj Wiolu . Każdy ma gorszy czas ale fajnie, że wróciłaś na forumowe łono . Twoje zdjęcia są przepiękne i tak wciągające , że nie wyobrażam sobie żeby ich i Ciebie tutaj nie było. Laguna zawsze mi się podobała i może kiedyś u mnie zagości . Lilii masz całe mnóstwo i mam nadzieję, że tego roku mróz n ie zrobi im krzywdy . Piszesz, że już robisz plany wysiewowe a ja chyba w tym roku sobie odpuszczę i wysieję dosłownie odrobinę. W zeszłym roku napaliłam się i nic mi z tego nie wyszło . Zawsze coś pójdzie nie tak, może nie mam do tego ręki . Pozdrawiam i wszystkiego co najlepsze w 2018 roku Ci życzę .

[maniolek]

Witaj Wiolu, przepiękne zdjęcia miło, że do Ciebie trafiłem, bo też mam w planach rabatę różaną, nawet już spis to co bym chciał mieć poczyniłem, ale jak patrzę na Twoje zdjęcia, to jeszcze bardzo mało róż widziałem hehe, wiele odmian u Ciebie mi się spodobało, ale niestety nie mam tyle miejsca pozdrawiam gorąco i będę oczywiście zaglądał i podziwiał, bo nie tylko róże masz piękne