Ananas - uprawa i rozmnażanie

[aurynka]

]Najśmieszniejsze jest to że miałem podlewać raz w tygodniu a zapomniałem, w jakim dniu ostatnio podlałem. Musze pomacać ziemie i podlać.

Ja nie podlałam swojego ani razu od czasu wsadzenia, bo cały czas ma wilgotną ziemię pomimo tego, że stoi na południowym parapecie i przez większość dnia pada na niego słońce

[x-C-j]

I tak też może być, choć wydaje mi się że ta ziemia wygląda raczej na wilgotną bo u mnie było tak samo wyglądała na wilgotną a w rzeczywistości była sucha.

[Zaczarowany]

U mnie małe zmiany. Jeden już prawie całkiem usechł. Nie wyrzucam go jednak, bo nadal wierzę. Akcja ananas może się ponieść z rozeta, która była bardzo poniszczona gdzie owoc był kupiony żeby go zjeść a nie żeby drzewko wyhodować.
Świetnie wygląda rozeta w wodzie. Ma już sporę korzonki. Jutro wrzucę foto.
Zapraszam tych, którym nie udało się ukorzenić ananasa w ziemi do spróbowania sposobu z wodą!! Chętnie pomogę.

[ariel]

To jak ten się przewróci, po czym poznam że nic z niego nie będzie (bo ja też ciągle wierzę) to spróbuję z wodą.

[aurynka]

Mój chyba rozpoczął proces gnilny

[Zaczarowany]

Akcja ananas – raport Zaczarowanego.
Rozeta w szklance wypuszcza już korzenie na całego. Poczekam aż będzie je miała bardzo wykształcone i wrzucam do ziemi. Już teraz mogę powiedzieć, że udało się.
Co do rozetek w ziemi to niestety powoli mogę zacząć przyznawać, że obie umierają. Ta druga roślinka wygląda jakby jeszcze się trzymała, ale środek zasycha. Na razie nie wyrzucam, a może jednak coś z tego będzie.
Pozdrawiam.

[ariel]

Ogłaszam, że mój poszedł się... kochać Zgnił.

Ale ja się nie poddam, widzę, że woda daje większe efekty 8)

[aurynka]

Ogłaszam, że mój poszedł się... kochać Zgnił.

To pokocha się z moim

[Zaczarowany]

Nie mogę uwierzyć że nikomu się nie udało. Tego jednego przed wyrzuceniem obejrzałem dokładnie. Zero korzeni.
Polecam wszystkim sposób z wodą. Ważne tylko aby dokładnie odciąć cały owoc. Koleżanka tego nie zrobiła i jej zgnił.

[x-C-j]

U mnie nie zgnił ani nie usechł jutro pokażę fotki, będzie rósł.

[x-C-j]

Fotki mojego ananasa



Zaczął się ukorzeniać bo rozeta w środku rozjaśnia się co oznacza że będzie wypuszczała liście.

[ariel]

Gratulacje Przemo!

[aurynka]

Chyba Przemku jakieś czary nad tym ananasem odprawiałeś
Super, że Ci się udało

[x-C-j]

Jakie tam czary po prostu praktyka i odpowiednie przygotowanie rozety.

[Zaczarowany]

Gratuluje Przemo.
W sumie wszystko to samo zrobiliśmy oprócz tego ukorzeniacza. Może to w nim tkwi tajemnica.
U mnie obie rozety już poszły w nie pamięć. Wsadziłem tą rozetę ze szklanki do ziemi, bo już miała dość spore korzenie. Teraz czekam.
Jak potem z podlewaniem jak się przyjmie?