Wy z PanemM, to niezmordowani jesteście
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Ja miałam malować raz jeszcze dwie donice i płotek za wiatą, ale nagła niedyspozycja mnie dopadła i lipa
Od jutra biorę się za pracę. W tygodniu sprawię sobie szpadelek do darni i lecę z nową rabatą
To będzie jedynie zdzieranie darni i nadanie kształtu, ale zawsze to krok naprzód. Może wyrówna się trochę ziemie na niej. Zobaczymy 
Wy z PanemM, to niezmordowani jesteście
Do końca sezonu, to jeszcze z 10 rabatek przerobicie 
Wy z PanemM, to niezmordowani jesteście
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Gosiu, dość odpoczynku było zimą - teraz trzeba działać
Którą nową rabatę będziesz obrabiać?
Jolu, wiem obiecuję zajrzeć
Jolu, wiem obiecuję zajrzeć
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Chce się zabrać za tą, na której posadziłam migdałka. Obciacham ja naokoło, żeby zobaczyć planowany kształt, no a potem biorę się za darń. Zamierzam zrobić też obrzeże i w miarę możliwości równać ziemię. Zobaczymy ile uda się zrobić w tym sezonie.
A propos migdałka...obawiam się, że posadziłam go w złym miejscu. W sezonie będzie osłonięty, ale zimą może tam mieć "przeciągi"
Chyba będę musiała go jakoś okrywać.
A propos migdałka...obawiam się, że posadziłam go w złym miejscu. W sezonie będzie osłonięty, ale zimą może tam mieć "przeciągi"
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aga Wasza kaskada przy wodnym oczku to jeden z ciekawszych elementow w ogrodzie, dla mnie BOMBA 
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguś, dzięki za ławeczkę! Wybiorę jej takie miejsce w ogrodzie, żeby nie padła z żalu, ze z Twojego raju wylądowała w moich krzaczorach 
- BOGULENKA
- 500p

- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguniu, przepięknie już u Ciebie, wszystko na tip top. Zakupami się pochwalę, wstawię zdjęcia tych, które przywiozłam sama w samochodzie, a we wtorek pokażę większe egzemplarze. Idę cykać wobec tego.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguś tempo mam jak "B ł y s k a w i c a" 3 godz- 3 posadzone krzewy. Ledwo je na taczkę pakuję i wiozę na miejsce docelowe. I tak myślę, że te Kasine z jesieni też tam przesadzę i będę mieć rząd 8 żylistków. Sadzę podobne jak Ty miałaś posadzone, na końcu działki. Chciałabym móc za 6 lat powiedzieć o tym końcu jak Ty teraz na to miejsce mówiłaś "rabata wstydu". Jednak z całą pewnością tak nie powiem. Będzie to moja rabata dumy i niech sąsiedzi sobie zaglądają przez nią do siedliska. Pewnie ławeczkę tam postawię kiedyś, jak będzie płot, i będę wspominać darczyńców i fundatorów tego miejsca 
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Marzenko, tempo masz prawidłowe, jak na filigranową młodą dziewczynę, która sama bez pomocy musi sobie poradzić z dużymi krzaczorami.
Gwoli wyjaśnienia - chociaż na pewno już o tym pisałam - nie dlatego że rosły tam żylistki i pieciorniki nazywałam swoją rabatę wstydu tym określeniem... po prostu wypadł mi ogromny oliwnik, który za to puścił korzenie podziemne, co teraz trzeba było wykarczować, żylistki z pięciornikami zaczęły dziwnie kontrastować z nieporządnie posadzonymi iglastymi i wrażenie bałaganu zaczęło mnie mocno uwierać. Żylistki cudownie kwitną, pamiętaj tylko by ciąć je po kwitnieniu. Pięciorniki w kolorze żółtym mogą dodać energii jakiemuś smutniejszemu miejscu. Słowem, powinnaś dzięki tym krzewom mieć choć trochę zadowolenia.
Bogna, super - czekam zatem na fotki pięknych roślin!
Pat, jestem pewna że ławeczka po odnowieniu będzie Ci służyć latami
Januszu, dzięki za słowa uznania pod adresem kaskady... mamy z nią kłopot - woda przesiąka bokiem, co koniecznie trzeba uszczelnić.
Małgosiu, już rozumiem... ja migdałka nie okrywałam, bo rósł w otulinie świerka i pęcherzchnic, ale u siebie możesz to robić przez pierwsze dwa lata... po szoku przesadzeniowym powinien potem radzić sobie sam... czy pączki nie ucierpiały podczas przeprowadzki?
Dokończyliśmy po południu korowanie dużej rabaty i rozsypywanie nawozu na trawniku... mamy jeszcze do wywiezienia 6 ogromnych worów po wertykulacji, koszeniu i grabieniu... Jutro nawozy do iglaków, liściaków i róż...
Na przyszły weekend zostanie renowacja mebli oraz odkurzanie oczka wodnego i uszczelnianie kaskady... Ech, może już za chwilę odpoczniemy... pogoda dziś cudowna
Gwoli wyjaśnienia - chociaż na pewno już o tym pisałam - nie dlatego że rosły tam żylistki i pieciorniki nazywałam swoją rabatę wstydu tym określeniem... po prostu wypadł mi ogromny oliwnik, który za to puścił korzenie podziemne, co teraz trzeba było wykarczować, żylistki z pięciornikami zaczęły dziwnie kontrastować z nieporządnie posadzonymi iglastymi i wrażenie bałaganu zaczęło mnie mocno uwierać. Żylistki cudownie kwitną, pamiętaj tylko by ciąć je po kwitnieniu. Pięciorniki w kolorze żółtym mogą dodać energii jakiemuś smutniejszemu miejscu. Słowem, powinnaś dzięki tym krzewom mieć choć trochę zadowolenia.
Bogna, super - czekam zatem na fotki pięknych roślin!
Pat, jestem pewna że ławeczka po odnowieniu będzie Ci służyć latami
Januszu, dzięki za słowa uznania pod adresem kaskady... mamy z nią kłopot - woda przesiąka bokiem, co koniecznie trzeba uszczelnić.
Małgosiu, już rozumiem... ja migdałka nie okrywałam, bo rósł w otulinie świerka i pęcherzchnic, ale u siebie możesz to robić przez pierwsze dwa lata... po szoku przesadzeniowym powinien potem radzić sobie sam... czy pączki nie ucierpiały podczas przeprowadzki?
Dokończyliśmy po południu korowanie dużej rabaty i rozsypywanie nawozu na trawniku... mamy jeszcze do wywiezienia 6 ogromnych worów po wertykulacji, koszeniu i grabieniu... Jutro nawozy do iglaków, liściaków i róż...
Na przyszły weekend zostanie renowacja mebli oraz odkurzanie oczka wodnego i uszczelnianie kaskady... Ech, może już za chwilę odpoczniemy... pogoda dziś cudowna
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Jak jest woda to nie jest to takie proste, czesto znajdzie sobie ujscie nie tam gdzie trzebaaguniada pisze:...Januszu, dzięki za słowa uznania pod adresem kaskady... mamy z nią kłopot - woda przesiąka bokiem, co koniecznie trzeba uszczelnić. ...
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguś, chyba pączki nie ucierpiały. Złamało się kilka cienkich gałązek, ale ogólnie nic się nie stało drzewku. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Będzie miał z jednej strony bez, z drugiej świerk i modrzew. Jednak zimą faktycznie przez pierwsze lata będę go okrywać.
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Witaj Aguniu
Jeden ze skutków rewolucji, chyba nie do końca przewidziany (...?????) jest taki, że
od dzisiaj PanM ma konkurencję w postaci PanaN
Z całego serca gratuluję! Efekt wspaniały!
Jak dla mnie - nic nie musi zakwitnąć, żebym i tak była zachwycona. Ogrodem, waszą wspólną pracą i doskonałą organizacją.
Pozdrawiam, pogrążona w pracy
(niestety umysłowej)
Jeden ze skutków rewolucji, chyba nie do końca przewidziany (...?????) jest taki, że
od dzisiaj PanM ma konkurencję w postaci PanaN
Z całego serca gratuluję! Efekt wspaniały!
Jak dla mnie - nic nie musi zakwitnąć, żebym i tak była zachwycona. Ogrodem, waszą wspólną pracą i doskonałą organizacją.
Pozdrawiam, pogrążona w pracy
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Najwięcej zdjęć ma główny bohater! Wszystko tak posadzone, wykończone jakby nikt nic nie kopał w tym ogrodzie. Podziwiam bo pracy było dużo. Teraz tylko -- Darz ogród!
czyli, żeby się wszystko ładnie przyjęło
czyli, żeby się wszystko ładnie przyjęło
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Marysiu, niech się spełnią Twoje słowa!
Lisico, zainspirowaliśmy Twojego PanaN (mój to właściwie Pan D., a określenie pochodzi od tego, że my ogólnie na naszych partnerów mówimy 'mój M.')? To miło i z korzyścią dla Ciebie
Pracy było ogromnie dużo, ale wykonane 80% całości - to dla mnie bardzo zadowalający postęp.
Pracujesz teraz, biedna Lisico??
Nutko, czyli migdałek powinien zakwitnąć o czasie - trzymam za niego kciuki! (zbolałe
).
Januszu, no niestety, zwykle oczko wodne przysparza pracy, ale jest takie przyjemne i wdzięczne dla właściciela
Powiem Wam, że się dzisiaj tak spracowałam (i w ogóle przez cały weekend), że nie czuję nic poza bólem... kręgosłupa, dłoni, paznokci, nóg, wszystkiego... ale jak boli to znaczy że człowiek żyje! czyż nie?
Jutro będzie lepiej... szkoda że w fabryce 
Lisico, zainspirowaliśmy Twojego PanaN (mój to właściwie Pan D., a określenie pochodzi od tego, że my ogólnie na naszych partnerów mówimy 'mój M.')? To miło i z korzyścią dla Ciebie
Pracy było ogromnie dużo, ale wykonane 80% całości - to dla mnie bardzo zadowalający postęp.
Pracujesz teraz, biedna Lisico??
Nutko, czyli migdałek powinien zakwitnąć o czasie - trzymam za niego kciuki! (zbolałe
Januszu, no niestety, zwykle oczko wodne przysparza pracy, ale jest takie przyjemne i wdzięczne dla właściciela
Powiem Wam, że się dzisiaj tak spracowałam (i w ogóle przez cały weekend), że nie czuję nic poza bólem... kręgosłupa, dłoni, paznokci, nóg, wszystkiego... ale jak boli to znaczy że człowiek żyje! czyż nie?
- OLUNIA
- 500p

- Posty: 583
- Od: 11 sty 2012, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Agnieszko cudowny ten nutkaj po rozpoakowaniu,nie przypuszczałam ,że ,aż tak szeroki on będzie ,nabrałam ochoty na niego ,już mi się pomysły w głowie roją,gdzie bym go mogła ulokować
.Masę pracy wykonaliście w ten weekend ,podziwiać ,podziwiać,podziwiać... 
Pozdrawiam serdecznie Ola
ogród to moje czwarte dziecko...
ogród to moje czwarte dziecko...wizytówka
ogród to moje czwarte dziecko...
ogród to moje czwarte dziecko...wizytówka
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Oluniu, cieszę się, że Ci się podoba nasze drzewo... może pomyśl o nutkaju w kontekście urządzania klombu na froncie?

