Grubosz - Crassula Cz.1

Zablokowany
GrzegorzGB
50p
50p
Posty: 92
Od: 21 lut 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Oława

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Witam moi mili:)

Raflezja-ja tylko tak napisałem, że arcydzieło :) więc spokojnie. Ja się nie obrażam hihi bo masz rację, że roślina łatwa w uprawie:) a arcydzieło z tego powodu, że mi się podoba i dużo trzeba było nad tym pracować:) ale z przyjemnością

Jeśli chodzi o doniczki to tak:
donice do bonsai te oryginalne powinny mieć minimum dwa otwory (powiem tylko, że ceny za donice do bonsai to kosmos:) ) więc jeśli mamy otwory to przymocowujemy roślinę drutem. Przyznam się, że ja mam tak przymocowane tylko 2-3 bonsai :) a reszta jest dopasowana ( bo są pojedyncze otwory). Korzenie tak przycinam by mi się mieściły w doniczce. Ale mój patent na to, to dobieranie doniczki do rośliny. Roślina to podstawa. Jeśli mam już uformowane bonsai czyli przyciętą górę i dół(korzenie-z głową) to szukam odpowiedniej donicy. A wówczas wszystko gra. Czasami wykorzystuję skały do podpierania. Ale to sporadycznie. Wszystko da się zrobić. Jeśli system korzeniowy jest dobrze rozbudowany to go przycinam. Chyba nie muszę pisać, że w bonsai korzenia muszą rozkładać się płasko ze względu na donice to raz, a dwa to to, że nie chcemy rozbudowywać dalej systemu korzeniowego tylko pracujemy nad rośliną nad ziemią. Polecam też wcześniej przesadzić taką roślinę do donicy szerokiej i w miarę głębokiej. Bo sami wiecie, że donice głównie są tylko głębokie a nie szerokie. A my do bonsai potrzebujemy bardziej donicy szerokiej ale na początek troszkę głębszej by przyzwyczaić korzenie i pozwolić im rozrosnąć się na boki. Wówczas sukces murowany. Dobra sztuczka to wymieszajcie dobrze ziemię z kamyczkami i dobrze tym obsypcie system korzeniowy. Automatycznie ziemia będzie lepiej oddychać. Ale to przecież wiecie:) Czasami bywa z tym troszkę zachodu, ale udaje się.
Wieczorem postaram się sfotografować mojego olbrzyma. Mam zamiar wsadzić go do profesjonalnej donicy, zobaczymy jak to będzie. Na razie zbieram pieniądze na nią. Wiem, że nie będzie ona bardzo płytka bo musi to wszystko utrzymać i to wszystko musi ładnie współgrać. Pamiętajcie, że donica jest bardzo ważnym wykończeniem. Źle dobrana wszystko zepsuje. Nie będzie efektu. A bonsai bez odpowiedniej oprawy to nie bonsai. To tak jak z dziełami sztuki. Muszą być fachowo oprawione.
Pozdrowionka dla Was :)
Piszcie, piszcie a ja jak będę mógł to pomogę, a teraz uciekam po materiał na kolejne bonsai(oczywiście z grubosza) :)
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Dzięki za obszerną odpowiedź.
A próbujesz może formować inne rodzaje roślin? Drzewa? Krzewy?

Trochę mnie zainspirowałeś. Mam Portulacaria afra Variegata. Uprawiam ją od małej kilkucentymetrowej sadzonki.
I może ona nadawałaby się na bonsai? Tylko niestety rośnie w normalnej doniczce i nie wiem, czy udałoby mi się z korzeniami.
W sumie to też łatwa roślina, podobnie jak crassula.
Nawet specjalnie nie musiałabym jej formować. To znaczy części nadziemnej.
Zerknij, nada się?

Obrazek
GrzegorzGB
50p
50p
Posty: 92
Od: 21 lut 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Oława

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Iwonka:)

widziałem Twoją roślinę wcześniej i podziwiałem ją:) sam bym się nią zaopiekował i daję Ci głowę, że świetnie się nadaje na bonsai. Może chcesz mi coś sprezentować:) ???
Tak z innych też tworze, ale staram się uprawiać głównie rośliny nadające się do domu-dlaczego ktoś zapyta-ponieważ mogę bardziej o nie zadbać. Z roślinami zewnętrznymi jest o tyle problem, że trzeba bardzo uważać i dbać o nie a szczególnie zimą. A ja mam z tym problem i dlatego skupiam się na bonsai które mogę trzymać w domu. W ten sposób chcę też rozpropagować tą dziedzinę sztuki. A najłatwiej będzie mi z gruboszem bo jest łatwy w uprawie i nie trzeba się go bać. Ludzie jak słyszą bonsai to ogarnia ich strach, że nie będą wiedzieć co robić jak podlewać, a to takie proste:)
Mam jeszcze bonsai z kalanchoe, oliwki europejskiej i na dworze iglaki. Jedno bonsai zostawiłem na warsztatach może je jeszcze odzyskam jak będę jechał po donice:)
Pozdrawiam serdecznie
GrzegorzGB
50p
50p
Posty: 92
Od: 21 lut 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Oława

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Wiecie co?

Jeśli byście chcieli to na wiosnę mogę zrobić warsztaty z bonsai z grubosza. Wszyscy przywiozą swoje grubosze i jak ktoś będzie chciał to coś pokrewnego i będziemy działać. Co Wy na to? Co o tym myślicie?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

O ja, to raczej ze względu na odległość i nieustanny brak czasu (wiosną rusza mój ogród :D), raczej się nie wybiorę.
Ale chętnie przeczytam Twoją instrukcję z dokumentacją fotograficzna ofkors tutaj, na forum.
GrzegorzGB
50p
50p
Posty: 92
Od: 21 lut 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Oława

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

:)

Pytaj a będzie Ci powiedziane:)

Na wszystkie pytania postaram się odpowiedzieć i przesłać jak najwięcej zdjęć. A co z moim pytaniem w sprawie podarunku?:) może być Portulacaria afra Variegata hihi :P nie pogardzę tym dorodnym okazem ;:138
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Czy często dostajesz prezenty od kobiet (starszych :D), które znasz od kilku zaledwie godzin?
GrzegorzGB
50p
50p
Posty: 92
Od: 21 lut 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Oława

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

no właśnie nie, ale mam nadzieję, że to się zmieni :tan
mam kilka bonsai z grubosza więc może jakaś wymiana?
pozdrawiam
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Dzięki. Spróbuję sama wytworzyć, skoro tak do tego zachęcasz. :)
GrzegorzGB
50p
50p
Posty: 92
Od: 21 lut 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Oława

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Oczywiście, że zachęcam-nie ma nic lepszego niż przebywanie ze sztuką i przyrodą. Służę pomocą i mam nadzieję, że zdjęcia które tu zaprezentuję spodobają się i będą inspiracją do dalszego pogłębiania wiedzy i rozwoju.
Awatar użytkownika
obrecka
100p
100p
Posty: 103
Od: 23 cze 2011, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małaszewicze

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Witam moi drodzy, ja swojego grubosza Alberta zaczęłam formować dopiero 1,5 roku temu, był już dosyć wysoki i w doniczce rósł z kilku szczepek. Oto co mam na dzień dzisiejszy - po wczorajszym cięciu na wiosnę.
Obrazek
co mogę jeszcze z nim zrobić? Może przesadzić tak, aby pnie były obok siebie i tworzyły jeden pień? Co radzicie? Ma on juz około 7 lat :) To prawie jak moje dziecko :)

Mam jeszcze inne grubosze które formuje na bonzai ale od małej sadzonki

Obrazek Obrazek

Uwielbiam swoje gruboszki i inne kwiaty :) Wasze również są piękne i śledzę ten wątek od dawna :) Pozdrawiam
Karolina
"Jeśli nie masz w życiu własnego celu, będziesz całe życie realizował cele innych. "
Zapraszam do mojego profilu
Awatar użytkownika
eikoden
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1057
Od: 12 kwie 2011, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Jak bym mógł Ci tylko coś doradzić ucinaj grubosza zaraz nad pierścieniami, wtedy to co jest za pierścieniem zasycha i szybko odpada a dzięki temu pojawiają się dwie a czasem więcej nowych gałązek.
Obrazek
Awatar użytkownika
chaveiro
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1135
Od: 26 sie 2011, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytom, Śląsk

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

znalazłem taką oto stronę http://forums.gardenweb.com/forums/load ... 32.html?90
forum (dla niektórych niestety po angielsku) związane z bonsai z Crassula, bo obejrzeniu byłem pod wielkim wrażeniem jak mogą wyglądać te rośliny
Witam w kolekcji kaktusów i sukulentów - mój wątek
Mariusz "Chaveiro"
Awatar użytkownika
Marudzia
200p
200p
Posty: 372
Od: 11 sty 2012, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

Chaveriro -swietna stronka ! za duzo sobie nie poczytałam po angielsku -ale te zdjęcia rewelacja !

Ten grubosz w odcieniach czerwonego -no zakochałam się ;:167
GrzegorzGB
50p
50p
Posty: 92
Od: 21 lut 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Oława

Re: Grubosz - Crassula ovata

Post »

OBRECKA- ja ze swojej strony mogę tylko poradzić, byś zobaczyła co się dzieje w ziemi. Dam sobie głowę uciąć, że niektóre grubosze rosną luźno a inne wyrastają z jednego. Te co są luźno przesadziłbym i uprawiał jako osobną roślinę i te co wyrastają z jednego "pędu" jako osobną roślinę.

IGUANAX-ma racje jeśli chodzi o cięcia, ale muszę Ci powiedzieć, że te cięcia czy też łamania powinny przejść. Robiłem testy na swoich gruboszach jeśli chodzi o cięcia. Jeśli pozostaną tak jak teraz to cały pierścień też powinien odpaść tzn ta resztka pierścienia. Czasami jednak pozostaję, aby temu zapobiec robimy cięcie nad pierścieniem i ta "nadwyżka" usycha i odpada a miejsce pięknie się zabliźnia i czasami wyrastają z tego miejsca nowe pędy, ale nie zawsze:) Im "łodyga" grubsza i starsza tym ciężej roślinie wypuścić w tym miejscu szybko nowe przyrosty,ale z czasem jej się to udaje. Na młodych i cieńszych łodygach jest to już widoczne po kilku dniach.

CHAVEIRO- i reszta znajomych:) stronka super ale nie popadajmy w fanaberie. Nie zapominajcie o głównych zasadach bonsai. Jasne płytkie donice są super i pięknie to wygląda. Ale na tej stronce mimo, że niektóre odmiany są piękne to rośliny nie wyglądają najlepiej. Już na naszym forum są piękne rośliny, które Wy macie. Pamiętajcie, że u nas jest inny klimat i nie zawsze otrzymamy to samo co nasi znajomi z innych krajów. A jeśli chodzi o bonsai. Czy zauważyliście, na tej stronce, że niektórzy na "chama" powsadzali rośliny do płytkiej donicy i już. Zobaczcie ze to nie ma takiego efektu jak wsadzicie kawałek gałązki. A przypatrzyliście się cięciom? Zauważcie, że powstały duże rany a to niszczy cały efekt. Jasne, każdy z Was może mieć dużą roślinę z grubym pniem ale to nadal nie jest to co byście chcieli. Przycinacie taką roślinę a ona wypuszcza nowe pędy. Ale rana jest potężna, brzydko to wygląda. Bonsai musi mieć "harmonię"-duszę. U dołu gruby pień który się zwęża u góry. Ścinacie swoją roślinę w połowie i co macie? Grube na dole, grube na górze. Kompozycja i jeszcze raz kompozycja rośliny i jej ogólny wygląd. Tyle wywodu i mam nadzieję, że troszkę emocje opadły i Wszyscy przemyślą kolejne cięcia. Pamiętajcie uszczykujcie już roślinę jak dorasta i kierujcie jej rozwojem od początku do końca. Bo jak zostanie puszczona w samopas to zastaniecie chabazie a później by to miało ręce i nogi konieczne są drastyczne cięcia które nie wyglądają estetycznie. A jeśli już otrzymujemy starszą rozbudowaną roślinę to musimy robić tak cięcia by nikt o tym nie wiedział gdzie takowe były i nie było to widzialne gołym okiem.

Mogę się pochwalić, że dziś odbyły się pierwsze zajęcia Grubosz-Bonsai i wypadły znakomicie. Na widelec dziś poszła cała klasa 4 i chyba tak już zostanie:) W przyszłym tygodniu kolejne wyzwanie z kolejnym gruboszem, jakże innym niż ten co go dziś przycinałem. Dzisiejszy piękny, dorodny, zielony i gęsty-poezja. A na przyszły tydzień totalna odwrotność:) oczywiście okazały okaz:) małe listki z braku światła, wiotkie gałązki, bardzo gęsty-co z tego jak stał w nieodpowiednim miejscu, więc większość pójdzie do wycięcia. Dużo zwisających. Będzie cięcia a cięcia. Dobre jest to, że dzięki tym gałązkom nie będzie widać ran po cięciach bo wszystko ładnie się zabliźni i zniknie okryte nowymi listkami Po kilku zajęciach przyjdzie mi się wybrać po specjalne donice do bonsai i zrobić dzieciakom pokaz z cięcia korzeni i finalny efekt do porównania przed i po. A to cieszy bardzo uwierzcie mi na słowo:)
Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”