Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz. 2

[mutagen]

Pozdrawiam.
Jeszcze parę zdjęć ze żniw.
Żniwiarz zrobił przerwę na piwo


Przesiewanie zebranego materiału




Czosnek czeka na zbiór, a żniwiarz dalej pije piwo.

[ullak]

Ha!
Ja z trudem zebrałam garstkę. Ale od tej pory będzie rosło wykładniczo pod Twoim światłym nadzorem

[mutagen]

Pozdrawiam.
W zasadzie to nie potrzeba mojego "nadzoru", bo w tym wątku są poruszone wszystkie kwestie związane z uprawą czosnku niedźwiedziego.Wystarczy przejrzeć ten wątek, aby znaleźć odpowiedź na wszystkie podstawowe pytania dotyczące czosnku niedźwiedziego.
Nie ma za bardzo sensu pisanie w kółko tego samego na ten sam temat, bo wątek stanie się mało przejrzysty.
No, chyba, że inni uczestnicy forum mają jakieś ciekawe rzeczy do powiedzenia.
Ja osobiście napisałem i umieściłem filmy i zdjęcia obrazujące wszystko co wiem na temat uprawy czosnku niedźwiedziego.
Teraz pozostały z mojej strony tylko ciekawostki w humorystycznym sosie.

[mutagen]

Pozdrawiam.
Przypominam, że do siania czosnku niedźwiedziego pozostał około miesiąc.To co jest napisane w internecie na temat rozmnażania czosnku niedźwiedziego z nasion, to same bzdury.Ktoś to wymyślił, a reszta bezmyślnie przepisuje.Proszę przejrzeć moje posty na ten temat.
Na dowód słuszności mojej wypowiedzi załączam film, gdzie są zdjęcia siewek i data.
Proszę też przejrzeć inne moje filmy na ten temat.


youtu.be/L8AjvD9OKuE

[mutagen]

Pozdrawiam.
Dzisiaj ciekawostka o sianiu nasion.Siejąc do skrzynek efektywność wynosi 90%, a siejąc bezpośrednio na działce mamy od 1% do 10%.(według Wikipedii)
W tym roku do skrzynek będę siał ponad 5kg nasion, czyli prawie 500tys nasionek.W przyszłym roku, w lipcu będę miał około 450tys małych cebulek do dyspozycji.
Gdybym te 5kg posiał bezpośrednio na działkę, to byłoby od 5tys do góra 50tys cebulek.(według Wikipedii)
To tak teoretycznie, a praktycznie to pamiętam suche lata, gdy wszystkie siewki poschły.
Głównym wrogiem czosnku niedźwiedziego jest susza.

[mutagen]

Pozdrawiam.
Podstawą dużej uprawy czosnku niedźwiedziego, jest dostępność dużej ilości kompostu.
Kompost to podstawa uprawy czosnku niedźwiedziego, dlatego ten film umieszczam w tym wątku.
Albo musimy go sami zrobić, albo kupić.
Na rynku jest dużo badziewia, dużo oszustów.
Znalazłem bardzo mądrą i rzeczową poradę do kupna dobrego kompostu.Obejrzyj i posłuchaj, aby nie dać się oszukać.


youtu.be/PA48jOm8Wcs
Na filmie jest mowa m.in. o tym,że na rynku jest wiele kompostu z kompostowania odpadów miejskich i oczyszczalni ścieków, więc nie ma się co dziwić, że jest tak wiele zachorowań na raka.

[przemek1136]

Pozdrawiam.
To co jest napisane w internecie na temat rozmnażania czosnku niedźwiedziego z nasion, to same bzdury.Ktoś to wymyślił, a reszta bezmyślnie przepisuje.

Masz ciekawe podejście do tematu. Tylko Ty wiesz wszystko o uprawie czosnku niedźwiedziego najlepiej? Przecież Ty też piszesz w internecie więc idąc Twoim tokiem rozumowania .....- w internecie są same bzdury.
My raczej na tym forum nie uprawiamy na sprzedaż czy w ilościach hurtowych więc na moje potrzeby wolę robić kompost z liści określonych gatunków drzew niż z kartonu.
U mnie z samosiewów mam bardzo wysoki % wschodów a na wiosnę kiełkujących nasion jest ogrom.
Mam nadzieję, że masz poczucie humoru i ten tekst Cię nie zrazi a piszesz sporo i udzielasz dużo dobrych rad ale weź pod uwagę, że na naszym forum przeważają ludzie, którzy uprawiają czosnek niedźwiedzi na małym obszarze.

[jokaer]

No właśnie mutagen, w moim mniemaniu to tak trochę uprawiasz kryptoreklamę
No sorry, ale tak to wygląda.

A tak w ogóle, pod względem leczniczym nie przewyższa czosnku pospolitego.
https://rozanski.li/1791/czosnek-niedzw ... arm-i-lek/

[mutagen]

Pozdrawiam.
Poświęcam wiele czasu na forum, więc jest logiczne, że coś tam z kryptoreklamy jest.Nikt nie jest czystym altruistą.
Jeśli chodzi o bzdury w internecie to prawda.Kilkanaście lat temu sprzedawałem w internecie nasiona, ale nie siałem ich w żadnych skrzynkach, bo nie widziałem potrzeby.Jednak zacząłem dostawać reklamacje od klientów, więc zaprzestałem sprzedaży i zacząłem sprawdzać w skrzynkach, jak to jest z nasionami.Myślałem, że to co jest napisane w internecie, to prawda.Nim doszedłem do tego jak jest naprawdę, to straciłem dużo czasu i pieniędzy.Każdy może mi zaufać, albo i nie.Nikt nikogo do niczego nie zmusza.
Piszę o tym na forum bo nie rozumiem, dlaczego inni mają kierować się tymi bzdurami, wymyślonymi przez kogoś i tracić czas i pieniądze,jak ja kiedyś.
Osobiście, to nie wstydzę się tego, że uprawiam czosnek niedźwiedzi na sprzedaż.Wstydzić to powinni się ci co z quadem i szpadlem jadą kopać do lasu, a później sprzedają to w internecie.
Nie stać mnie na amatorską, dla przyjemności uprawę czosnku niedźwiedziego.A poza tym co mam robić z taką ilością czosnku niedźwiedziego?
Nie widzę dlaczego mam się wstydzić zarobkowej uprawy czosnku niedźwiedziego, a dumnym być z uprawy ziemniaków?
Na forum nic nie sprzedaję, więc nie łamię regulaminu.I to by było na tyle mojej odpowiedzi na krytykę.
Jeśli ktoś uważa, że to co piszę, to bzdury, to niech poprze to zdjęciami i filmami, a nie każe wierzyć w to co mówi.

[ullak]

Najlepiej jakbyś napisał jakieś konkretne przykłady tych bzdur.

Ja może podam informację, która jest powtarzana w różnych artykułach, cytuję:

Nasiona należy wysiewać pod osłonami w rozstawie 30 cm x 30 cm na głębokość 7-10 cm, tak by nasiona były przykryte ok. 2-centymetrową warstwą ziemi.

[mutagen]

Pozdrawiam.
Cały ten cytat to bzdura.Nasion nie przykrywamy, podobnie jak nasion tytoniu.Są nasiona, które potrzebują światła do wschodów, takie które potrzebują ciemności i neutralne, którym wszystko jedno, czy jest światło, czy nie.Nasiona czosnku niedźwiedziego, podobnie jak nasiona tytoniu potrzebują światła.Nasiona czosnku niedźwiedziego nie nadają się do dłuższego przechowania.Siejemy je możliwie najszybciej od zbioru.Nie dajemy ich do żadnej lodówki, do wilgotnego piasku na dwa tygodnie i takich tam innych bajek.
Ważne jest próchniczne, wilgotne podłoże.Roślina ta rośnie w pobliżu zbiorników wodnych i w lasach liściastych, bo tam mamy każdego ranka wilgotne podłoże od rosy.Podłoże powinno być próchniczne, typu ziemia liściasta, o odczynie neutralnym lub lekko zasadowym.Najbardziej krytyczne są pierwsze trzy lata.Cebulki wędrują każdego roku w głąb ziemi i te starsze są już w miarę odporne na suszę,dlatego piszę o etapie pośrednim, czyli rozmnażamy nasiona w skrzynkach,a do gruntu sadzimy, a właściwie to "siejemy" malutkie, jednoroczne cebulki.Te cebulki po posadzeniu powinniśmy już przysypać paru centymetrami próchnicznej ziemi.Ja przykładowo cebulki ze skrzynek dałem do wiaderek i one sobie spokojnie przysypane ziemią czekają do jesieni.
No i oczywiście jedna rzecz, o której musimy pamiętać, to potrzeba uprawy w cieniu.Wystarczy popatrzeć na liście czosnku niedźwiedziego, aby wiedzieć, że to roślina cienia.Duże,szerokie, cienkie blaszki liściowe
mówią gdzie ta roślina powinna rosnąć.Oczywiście cienia nie muszą dawać drzewa.Może to być żywopłot, porzeczka itd.Pamiętajmy, jednak, że stare, duże drzewa to ziemia liściowa, cień i każdego ranka mały deszczyk, o czym można się przekonać wędrując o 4 rano po lesie.Czyli nie musimy nic robić, a czosnek sam się rozmnaża.To "uprawa" dla leniwych lub wygodnych.
W sumie niewiele osób uprawia czosnek niedźwiedzi, a ten w sprzedaży jest pozyskiwany głównie w lesie.Zresztą sprzedający wcale się z tym nie kryją, więc nie jest to jakaś tajemnica.
Chcecie to wierzcie, chcecie nie wierzcie, lecz kocham czosnek, kocham i już.

[Foxowa]

a się czaję na nieużytek żeby zerwać to co zakwitło i zasiać u siebie (nie wkopię się tam po sadzonkę, nie ma szans, za dużo śmieci). Mam te z bukietu nasiona, jestem ciekawa czy ma to szansę wypalić.

Chyba pozostają mi tylko nasiona z bukietu, bo na nieużytek wjechała koparka i wykarczowali wszystko. Z łąki czosnkowej udało mi się tylko zebrać jakieś 5 nasionek, które cudem znalazłam w niezmiażdżonych kiściach. Próbowałam kopać za cebulkami ale nie ma opcji. Ale mam pecha do tego czosnku

[mutagen]

Pozdrawiam.
Między Bogiem, a prawdą nie rozumiem tych problemów.
Za 10zł plus 5,9zł wysyłka można kupić prawie 900sztuk nasion czosnku niedźwiedziego.
Może się mylę, ale nie wydaje mi się to taką sumą, aby robić tragedię.Nie chcę nikogo urazić, ale tak mi się wydaje.
Zaznaczam, że nie naruszam regulaminu forum i nic nie sprzedaję na forum.Po tyle są nasiona w internecie i wykorzystuję tą informację w celu podparcia mojej tezy o przesadzie w wypowiedzi forumowiczki.
Jeśli 10zł to za dużo, to można wydać 1zł na prawie 90sztuk nasion.Piszę prawie, bo ilość nasion zależy od ich wilgotności, stąd słowo prawie.

[przemek1136]

Ja mam u siebie czosnek niedźwiedzi na 3 stanowiskach. Problemem jest utrzymanie właściwej wilgotności po zaniknięciu liści. Na jednym stanowisku wysadzam aksamitki, na drugim lobelie a trzecie wyłożę korą. Na stanowisku z aksamitkami w ubiegłym roku wysypałem sporo potłuczonych skorupek jaj kurzych.





mutagen czy możesz podać swoje imię? Bedzie nam łatwiej się komunikować Ponieważ masz ponad 50 postów chyba możesz się reklamować na forum w odpowiednim dziale sprzedażowym.

[kuneg]

Odnośnie utrzymania wilgotności podłoża po zaniku liści czosnku, to dobrym połączeniem będzie towarzystwo paproci. Ono i tak występuje w naturze, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby je wykorzystać w ogrodzie.

Paprocie rozwijają liście akurat wtedy, gdy zanikają liście Czosnku niedźwiedziego. Ja mam takie zestawienie po północnej stronie altany i jest ono bezobsługowe. Wystarczy dobrać takie paproci, które znoszą lekko zawodową ziemię.

Niestety, nie wiem jakie mam te paprocie, ponieważ już rosły, jak przyjęłam ogródek. Czosnek posadziłam jakieś 10 lat temu i ładnie rośnie.