Siew,rozsada,pikowanie pomidorów cz.7

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wilhelm
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 20 paź 2009, o 21:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Pikowanie pomidorów

Post »

Anna29 pisze:Moje po pikowaniu pomidorki: Baron i Koralik coś marniutko rosną :/ Chyba będę musiała zrobić jeszcze jedno podejście z Koralikiem, bo Barona już nie mam. :(
szczerze współczuję.

ale chyba ważne jest to żeby wiedzieć jaka była przyczyna niepowodzenia żeby nie powtórzyć czegoś w przyszłości. Wiesz Aniu co się stało z twoimi pomidorami?
Awatar użytkownika
Wilhelm
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 20 paź 2009, o 21:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Pikowanie pomidorów

Post »

Marcin221 pisze:Pastewne to twarde, o grubej skórze i bez smaku,
a ja już myślałem, że "pastewne" to pogardliwe określenie odmian "dla ludzi" czyli na handel.

przy okazji pytanie, po raz pierwszy w tym roku posiałem odmianę atol, też samokończącą. Jak wygląda uprawa, rzeczywiście nie wymagają żadnych podpór, pod wpływem ciężaru owoców nie wyginają się do ziemi, owoce nie leżą na ziemi?
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Pikowanie pomidorów

Post »

Anna29 pisze:Moje po pikowaniu pomidorki: Baron i Koralik coś marniutko rosną :/ Chyba będę musiała zrobić jeszcze jedno podejście z Koralikiem, bo Barona już nie mam. :(
Może im uszkodziłaś korzonki pikując. Jeśli nie umierają, nie gniją, nie zwijają się tylko po prostu nie rosną, to daj im trochę czasu. Zregenerują korzenie i ruszą ze wzrostem.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1442
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Pikowanie pomidorów

Post »

[quote="Wilhelm
a ja już myślałem, że "pastewne" to pogardliwe określenie odmian "dla ludzi" czyli na handel.

przy okazji pytanie, po raz pierwszy w tym roku posiałem odmianę atol, też samokończącą. Jak wygląda uprawa, rzeczywiście nie wymagają żadnych podpór, pod wpływem ciężaru owoców nie wyginają się do ziemi, owoce nie leżą na ziemi?[/quote]


Atol jest odmianą samokończącą a nie karłowa, wymaga zatem palikowania, można prowadzić ją na 3-4 pędy. Nie potrzeba tylko końcem sierpnia ogławiać, czyli obcinać czubków pędów, bo jak sama nazwa mówi jest samokończąca się i roślina sama zakończa wegetację wzwyż.

Też mam pierwszy raz Atol a czy okażą się "pastewnymi" zobaczymy.Jeśli chodzi o pomidory karłowe to niektóre też wg mnie potrzebuja podpór, w ubiegłym roku ze względu na dość dużą ilość owoców takie ożarowskie maluszki palikowałam.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
Awatar użytkownika
Kubuś
200p
200p
Posty: 326
Od: 2 paź 2008, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Siedlec, Mazowsze

Re: Pikowanie pomidorów

Post »

Miałem odmianę Atol, 2 lata temu, jeśli mnie pamięc nie myli. Ładnie rosły i owocowały, smaczne, kwaskowate, prawdziwe pomidory. Rosły na takiej glinie, z jakiej garnki lepią. :lol: :lol: Dosłownie, ziemia, która mam na polu ciężka, ale mimo to radziły sobie świetnie. Tylko przyszła zaraza i po pomidorach. Palikowałem je, bo mi było ich troszeczkę szkoda.

Pozdrawiam :wink:
U Kubusia na wsi-Mój ogródek
Marcin221
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 9 maja 2009, o 23:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: RADOMSKO

Re: Pikowanie pomidorów

Post »

Samokaczace jak w nazwie czy karłowe czy wiotkołodygowe obojętnie zabawa w usuwanie jakichkolwiek pedów obniży radykalnie plon, zbieże sie z 25% tego co by można było nie usuwając, pisze to z własnego doświadczenia, pomidor samokaczacy sam wie ile ma zawiązać owoców, kiedy skączyc, jeśli ma dobre warunki zwiększa plon, gdy ma bardzo złe ogranicza gównie chodzi tu o dostęp do wody. Pędów bocznych tez nie usuwamy, owocuje na nich nie bawimy sie tez w żadne obrywanie liści. Spokojnie sztywno i wiotkolodygowych nie trzeba palikować, fakt cześć owoców leży na ziemi, niewielka cześć z nich sie zepsuje. Odmiany samokaczace wykorzystywane sa przy wielohektarowych uprawach i tam nikt sie z nimi nie pieści. :heja :heja :heja :heja :heja :heja ;:138 ;:138 ;:138 ;:138 ;:138 ;:138 ;:138
Awatar użytkownika
mata78
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 14 lip 2009, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie
Kontakt:

Re: Pikowanie pomidorów

Post »

Słuchajcie: wczoraj w ramach pięknej pogody wystawiłam swoje popikowane pomidorki na balkon na kilka godzin, na słoneczko.Raczej nie było to hartowanie, bardziej dotlenianie.
Wieczorem po przyniesieniu do domu jednoznacznie stwierdziłam,że w oczach rozwinęły się kolejne piękne jasnozielne liście
(jutro wstawię fotki), choć pięknie rosną w domu przy otwartym "lufciku" to te kilka godzin na powietrzu i w słońcu super im zrobiły!!!
Dodam,że w większości wyrasta druga para liści właściwych a posadziłam je do kubków 0,5l i mam nadzieję,że tam dotrwają do wysadzenia pod folię.
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Pikowanie pomidorów

Post »

Moje (trzymane na słonecznym parapecie, ale jednak za szybą) też puszczają drugą parę liści właściwych... a tak mi się nie chce pikować ! Mam ponad 100 siewek i ogromnego lenia za skórą... I muszę powtórzyć siew zółtych "mirabell" i czerwonych "vilma" bo nic, ale to nic nie wzeszło.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Awatar użytkownika
mata78
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 14 lip 2009, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie
Kontakt:

Re: Pikowanie pomidorów

Post »

Ja swoje wszystkie pomidorki ( nasionka) a mam ich posadzonych 8 odmian: malinowy czerwony, malinowy żółty, koralik (sklepowy), opalka, cosmonaut ,ALICANTE ,ROSE QUARTZ MULTIFLORA malinowe ''cherry'' i żółta gruszeczka - podkiełkowywałam na wacie - efekt znakomity.
Z każdego rodzaju po jakieś 7-8 siewek, to daje ok. 60 szt. czyli tez nie mało :)
Oczywiście chyba wszystkich nie posadzę, bo już widzę,że jedne sadzonki są silne i ładne a inne z tego samego rodzaju jakieś "mikro".Selekcja musi być!!!
Co do wschodów:Jak bym nie podkiełkowywała to też nic by z tego nie było.
Kilka nasion z kiełkami mi nie wyszło, a co dopiero mówić o suchych wsadzonych do ziemi!!!
Natomiast te z kupionych świeżych koralików wyszły wszystkie, ot co!!
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Pikowanie pomidorów

Post »

Moje wysiewam od razu do pojemnika z ziemią, dobrze podlewam i stawiam na kaloryfer do momentu, aż wykiełkują. To jest zawsze kilka dni. Od zeszłego roku wszystko tak sieję i efekty są naprawdę zadowalające. Wschodzi szybko i dużo. Pierwszy raz mam problem, ale juz chyba wiem dlaczego. Nasiona namoczyłam na noc a potem nie miałam czasu wysiać i wyschły. Może im to wyschnięcie zaszkodziło :shock: Tak czy siak przed chwilą kontrolowałam i Vilmy wyszły 2 siewki (rano nic nie było) czyli rusza się :)
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Awatar użytkownika
Anna29
500p
500p
Posty: 588
Od: 4 maja 2008, o 11:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Pikowanie pomidorów

Post »

Ja chyba za wcześnie je po pikowałam. :x Choć w zeszłym roku robiłam dokładnie tak samo z Krakusem i nic się złego nie stało.
Kozula obiecała mi posłać malinowego, więc teraz mądrzejsza o doświadczenie posieję je troszkę inaczej: do wielodoniczki (wcześniej siałam wszystko do jednego pojemnika i musiałam szybciej pikować) :|
stanley1
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 22 mar 2010, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe

Re: Pikowanie pomidorów

Post »

a to moje pomidory: koralik, truskawkowy i malinowy henryka
Obrazek
magstill
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 12 kwie 2010, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bristol, Uk

Re: Pikowanie pomidorów

Post »

Witam, w poprzednim roku kupiłam gotowe sadzonki pomidora i sadzilam prosto do gruntu. W tym roku ze względu na przeprowadzke (wszystkie warzywka zostały na starych śmieciach) postanowilam sadzić w pojemnikach lub specjalnych torbach pod tunelem. Pomidory wysiałam z kupionych nasionek, odmiany "gardeners delight" i "moneymaker". Nie wiem jakie są polskie odpowiedniki tych odmian bo mieszkam w UK i tam też kupuje nasiona. Problem w tym ze "moneymaker" wydają sie słabe i małe, zreszta jak widać na zjęciu. Sadziłam 02.03.2010, znajduja się na parapecie, nad grzejnikami.Mają dużo słońca, temperatura w dzień 20-25 ,w nocy 17-18.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4fc ... f649a.html

Odmiana "gardeners delight" wygląda trochę lepiej, te juz są przepikowane i chyba wyglądają dość zdrowo.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/858 ... 67cbd.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/269 ... 15dd3.html

Nie mam pokęcia co z nimi robić , czy je pikować (liście właściwe juz maja, tylko małe są strasznie) czy czekać?
Może ktoś coś poradzi, proszę. :(

Przepraszam za jakość zdjęć.
Awatar użytkownika
ruda147
50p
50p
Posty: 95
Od: 19 lut 2010, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Niemcy

Re: Pikowanie pomidorów

Post »

czy pomidory po przepikowaniu do wiekszych pojemników zawsze wygladaja tak jakby umarły,moje całkowicie padły leża ,czy podniasą sie,maja juz po 4 liscie wąłsciwe,prosze o pomoc.
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Pikowanie pomidorów

Post »

Ruda147 parę dni temu popikowałam moje koktailowe, dużo się położyło po pikowaniu, ale po 24 h prawie wszystkie już stały. później i reszta się podniosła. Ja im skracałam korzonki. Może i ty swoim niechcący skróciłaś ? Daj im czas.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”