Domowe orchidarium

[Merghen]

Nie wiem czy będzie to wtedy budującym zdjęciem Jakoś ciężko mi się dogadać z dendrobium phalaenopsis, a innymi z rodziny dendrobium lepiej mi wychodzi. Powinnam jednak zrobić zdjęcie dla dokumentacji...Jeśli będę miała chwilę czasu jutro to je zrobię, jeśli nie to dopiero za tydzień. Teraz będę miała trudny okres - ok.2-3 tyg. a brak czasu będzie jednym z jego elementów choć na forum będę wpadać jednak robienie zdjęć i ich wstawianie to całkiem inna bajka

[x-F-7]

Piękne eksperymenty. Ja mam brassię orange dellight i oncidia takie mini bulwy co były bez korzonków, wsadziłam je jedynie do kory i mocniej podlewam raz na 3 tygodnie i z 6ciu oszkubków, zauważyłam, że 2 bulwy puściły małe odrosty a 1 bulwa puściła małego korzonka;).

[Lola-san]

Widzę, że z jednej pseudobulwy Masdevallii (tej z korzonkiem) wyrasta listek !!!
Czytałam, że te storczyki lubią wysoką wilgotność powietrza, więc patent ze słoikiem na pewno będzie im służył Ja mam ekstremalnie niską wilgotność powietrza, wprawdzie używam keramzyt na podstawkach moich roślinek, ale i tak trochę się boję eksperymentować z nowymi odmianami.

[Merghen]

Patrycjo jeśli możesz to wklej do swojego wątku zdjęcia eksperymentu. Pomaga to innym w reanimacji i daje nadzieję,że się i im uda

Lolu Niska wilgotność też była na początku i u mnie zmorą, jednak w miarę powiększania się kolekcji wilgotność sama wzrastała a dodatkowo wiklinowe kosze wyłożone w środku folią powodowały,że teraz mam wilgotność ok. 60-70% tak normalnie a niekiedy nawet 90%. Teraz eksperymentalnie jeden kosz wiklinowy wypełniłam zamiast doniczkami na podstawkach podłożem i do niego wsadziłam bezpośrednio Phalaenopsisy hybrydy. Dno wysypałam keramzytem a potem już poustawiałam wyciągnięte z doniczek rośliny i obsypałam odpowiednim podłożem. Wszystkie mają maleńkie pędy więc nie powinno się im nic stać a mnie
1) ułatwi to podlewanie - i tak podlewam oszczędnie więc nie boję się przelaniem
2) mogłam spokojnie powkładać zapobiegawczo płeczki na wełnowce bo ostatnio znów jednego
3) zmieściło się 6 albo 7 sadzonek a nie jak do tej pory tylko 3 więc zaczyna mi pojawiać się miejsce na moje botaniczne maleństwa, które sobie pomału rosną a na razie mam luz na parapetach

[Henrykbb]

Gosiu,pokaż kiedyś taki koszyk bo coś szwankuje mi wyobraźnia.

[Merghen]

Henryku, jak będę robić następny to zrobię fotorelację. Na razie skończył mi się keramzyt - i jest nie do zdobycia w moich ogrodniczych przed nowym rokiem a do większych marketów pojadę dopiero po świętach; nie mam też spagnum ale już idzie pocztą, podobnie jak seramis i inne dodatki. W zoologicznym też wykupiłam ostatnie opakowania kory a nowa dostawa dopiero w nowym roku bo renamenty i w hurtowniach i w sklepach Natomiast udało mi się kupić porządną folię przezroczystą.
Ale będę mieć to na uwadze, by pomóc Twojej wyobraźni

[x-xm-a]

Merghen najpierw się przywitam i jestem zachwycona szczerze.

I zapytam - nie masz odwagi samej zbierać składniki z 'natury' i robić mieszanki? no pomijam keramzyt bo glinki pewnie nie wypalisz chociaż jakbyś poprosiła jakiegoś ceramika/plastyka to miałabyś z gliny jakiej sobie zażyczysz, ale reszta jest w zasięgu ręki. A co to jest ten seramis?
..
już znalazłam info..hmm to keramzyt czyli wypalana glinka (jakaś), a firma SERAMIS dodaje dla storczyków jeszcze korę...
Jako ciekawostkę powiem Ci, że ten nasz keramzyt sprzedawany jako ogrodniczy (brązowe kulki) dodany do wody podwyższa jej pH (trochę) i twardość (znacznie), jeśli masz możliwość zmierzenia (albo ktoś kto ma akwarium) to sprawdź.

[Lola-san]

Małgosiu, czyli (żebym dobrze zrozumiała) do jednego kosza wyłożonego folią i wypełnionego podłożem wraz z keramzytem wkładasz kilka sadzonek Phalaenopsisów
Też poproszę o zdjęcia jak znajdziesz chwilkę wolnego podczas bożonarodzeniowego szaleństwa

[Merghen]

Moniko, nie planuję zbierać składników podłoża bo:
1)czas
2)większość gatunków mchu jest pod ochroną
3)nie mam w pobliżu garncarza
4)kora do podłoża musi być specjalna a najlepsza jest ta z zoologicznego
5)keramzyt używam tylko na dno i to po uprzednim odpowiednim przygotowaniu (przepis jest na forum)
6) nie używam podłoża Seramis tylko samego seramisu (nie tylko do storczyków ale do wielu zieloności)

Lolu dobrze kombinujesz. Jak bedę mieć wszystkie składniki to na pewno pokażę cały proces na zdjęciach.

A teraz zdjęcia Dendrobium phalaenopsis w keramzycie i podłożu mojej kompozycji bo brakło keramzytu



Aż wstyd pokazywać te biedaki

Natomiast tym chcę się pochwalić Kocham cambriowate i one chyba o tym wiedzą - następna będzie mieć kwiatuszki. Jest to reanimowana od marnej jednej pseudobulwy, którą kupiłam na allegro gdy jeszcze niewiele wiedziałam jak się nimi opiekować (m.in. nie wiedziałam,że powinny być dzielone tak by w sadzonce co najmniej trzy pseudobulwy). Przechodziła ze mną różne koleje, nie zawsze sczęśliwie się dla niej kończące ale po prawie 2 latach stwierdziła,że warto pokazać swoje piękno. Tydzień temu temu pędzikowi pomagałam się uwolnić z listka a teraz tak wygląda
ma już prawie 10 cm

A ostatnio odkryłam,że na drugiej pseudobulwie będzie jeszcze jeden
- powodzenia w szukaniu

[x-xm-a]

Ależ Merghen nie chciałam Cię 'wnerwić'. Po prostu sądziłam, że mając już takie doświadczenie w hodowli podchodzisz zdroworozsądkowo. Co nie znaczy, że nie należy wspierać storczykowego biznesu, osobiście - jeśli już - to wolę wspierać rodzimy.
Pozdrawiam

[Merghen]

Moniko, źle odczytałaś mój post - ja się nie zdenerwowałam tylko w punktach wytłumaczyłam dlaczego nie próbuję własnymi metodami pozyskiwać podłoża do storczyków. Jakoś punktowanie mi lepiej wychodzi A ta wiadomość o keramzycie ciekawa, muszę poszperać w mądrych książkach na jego temat - często jest polecany do hydroponiki. Pozdrawiam cieplutko

[x-xm-a]

aaa to ogromnie Ciebie przepraszam i serdeczności przesyłam

[Mata_Hari]

Wpisuję się, aby zanim nie dotrę do końca wątku, nie zniknął mi, bo jest bardzo ciekawy ;)

[GrazynaW]

Trzymam kciuki by dendrobia w keramzycie rozrosły się.

[Merghen]

Moniko, nic się nie stało

Mata_Hari zapraszam częsciej

Grażynko, , mam taką nadzieję tym bardziej,że jedno z nich to typu "Anna Green" i nie chciałabym go stracić ale jak widać na zdjęciu - nie mam do nich kompletnie ręki