Canna - Paciorecznik cz.2

[drozd]

Claudio Tak bywa z zakupami roślin ,że trzeba się nieraz przygotować na niemiłe niespodzianki.Warto jednak uzbroić się w cierpliwość i szukać dalej. Teraz przynajmniej jest duży wybór. Zaczynając swój zbiór to każda nowo zdobyta odmiana była wielkim wydarzeniem.
Do wiosny jeszcze trochę czasu jest to jak przeczytasz część wątków forumowiczów to już bdziesz mogła startować w olimpiadzie wiedzyogrodniczej
Aniu
Gratuluję zakupów. Kann nowych nie było czy już masz ich dość.
Niecierpki siałem 4 lutego i chyba trochę za wcześnie. Gdzie podzieję jak porosną duże a na dworze mróz.
Jolu.
Też się tego obawiam. Przypuszczam,że one są z tego samego źródła i okażą się takie same jak w ub. roku.
Z kannami daruj sobie wynoszenie. Jest za zimno a no 2-3 godziny to nie warto dźwigać wystarczy,że z różami masz zajęcie. Uważaj na czerwonego pajączka, bo lubi zaatakować róże w domu.

[pamelka]

Janusz jeszcze nie widziałm objawów jego działalności, jakby co czym pryskać?
Mam w domu tyle roślin, ze codziennie ogladam, czy coś tam się nie obudziło

[drozd]

Jolu. To jest najbardziej dokuczliwy szkodnik i trudny do wytępienia.
Tu podaje link: ochrona róż
http://www.oczarjk.pl/index.php?act=270 ... hmielowiec

[pamelka]

Janusz póki co moje na dworze kilka godzin dziennie, więc niezbyt dobre warunki, mam nadzieję, dla szkodników, ale będę obserwowała.
Moje datury już na banicji w garażu, tym razem mszyce

[drozd]

Masz jeszcze cierpliwość do datur. Wyrzekłem się ich już parę lat temu. Zawsze z nimi problemy miałem. Najgorsze były dla nich wiatry i jak na złość kiedy wyniosłem na dwór na drugi dzień tak wiało,że z liści zostawały strzępy.Walka z mszycami, przędziorkami przesądziła o ich likwidacji.

[-Iwona-]

Datur mam też dość, zapach za mocny ale jedną różową na razie jeszcze zostawiam.
Sąsiadki teraz zamęczam o kanny. Z jedną wymieniłam, moją niską czerwoną na wysoką czerwoną.
A drugą namówiłam i kupiła Presidenta, to wymienie się na jesień.
To na razie mam 2 NN i 4 nowe, szukam po sklepach Pink Sunburst, przez neta się boję.

[Boguc]

Wobec tego zwracam się po imieniu
Januszu: Posiadam 700 kg kann bez ziemi, zawsze je obstukuje przed zimowaniem i nie zimuję tak jak wy preferujecie czyli przykryte ziemią lub trocinami. Ogród to moja pasja na tyle, ze przeznaczyłem sobie na kłącza i bulwy specjalny pokój 12m na 4 m i posiadam w nim termoregulator temperatury, którą nastwiam na zimę na 3 stopnnie C. Bulwy dalii i kann trzymam w workach po ok 40 kg na worek, jak chcecie zobaczyć jak to wygląda to porobię zdjęcia
Nigdy nic mi się nie przesuszyło ani nie spleśniało, bulwy w maju wyglądają idealnie tak jak włożyłem je w październiku.
A pomysł z założeniem wątku o moim ogrodzie jest dobry, z tym, że od tego roku zamierzam nasiać dużo więcej kwiatów niż w latach ubiegłych, ale to nic, pokażę co do tej pory udało mi się osiągnąć . Jak tylko założę temat wkleję tutaj linka.
Pozdrawiam.

PS: Wyślij mi meila do siebie na PW, gdyż nie mogę Ci odpowiedzieć na priv, bp jestem za krótko zarejestrowany na forum i piszę, ze jeszcze nie mogę wysyłać wiadomości.

[takasobie]

Masz jeszcze cierpliwość do datur. Wyrzekłem się ich już parę lat temu. Zawsze z nimi problemy miałem. Najgorsze były dla nich wiatry i jak na złość kiedy wyniosłem na dwór na drugi dzień tak wiało,że z liści zostawały strzępy.Walka z mszycami, przędziorkami przesądziła o ich likwidacji.

Ja pomimo tego, ze wszyscy bliźni mnie chcieli daturami obdarować - nie dałam się! Chyba mi sie w ogóle nie podobają i myślę, że nie pasują do mojego ogrodu!

Za to przeznaczyłam juz nowy areał pod canny. Niewielki skrawek, ale kilka sztuk się zmieści i raczej takie niskie, bo tylko te będą współgrały z niskim iglakiem. Nawet nie wiecie jak sie cieszę , że wpadłam na taki pomysł

[drozd]

Claudio. Szał kannowy też Cię dopadł. Czego się boisz zakupów w necie może masz szczęście o którym nie wiesz szkoda byłoby nie wykorzystać
Łukaszu.
700 kg. oczyszczonych kłączy to można z hektar pola zasadzić chyba, że masz źródło zbytu. Masz takie komfortowe warunki przechowywania to przerzuć się na kanny odmianowe. Tyle jest teraz ciekawych odmian.
Czekamy na Twój ogrodowy wątek.
Miłko.
Też lubię pooglądać u kogoś w ogrodzie. Trzeba mieć zaciszne miejsce by ją nie poszarpało. Nie wszyscy lubią jej zapach dla mnie też jest trochę za mdły ale z bliska z oddali nawet przyjemny.
Kanny podbijają ogrody ...oj będzie co oglądać w lecie.

[anutka_k]

Jakie stanowisko lubi ten kwiat ?
Bardzo mi się spodobały i chyba w tym roku pójdę z torbami prze zakup wszystkich kwiatów co chcę mieć w ogródku , może raczej pójdę z kwiatami a nie z torbami

[drozd]

Jest to roślina bardzo wymagająca co do podłoża. Wszystkie gatunki lubią ziemię próchniczną, bogatą w składniki pokarmowe, dobrze przepuszczalną i szybko nagrzewającą się. Najlepiej rosną w środowisku lekko kwaśnym do obojętnego (pH 5,5-6,5)
Datury należą do wyjątkowo żarłocznych roślin, dlatego starsze egzemplarze nawozimy intensywnie w okresie całej wegetacji. Można zastosować do podłoża nawóz wolno rozkładający się w glebie.

[anutka_k]

szczerze mówiąc nie wiem jaką mam ziemię , dopiero rok mam działkę i nie wiedziałam że trzeba to sprawdzać .
Ale z tego co teściowa mi mówi to mam za kwaśną ziemie .

[anutka_k]

Ale dzięki temu że jestem tu , dużo się dowiedziałam

[drozd]

Anutko. Datury nie zimują w gruncie. Trzeba na zimę zabierać do pomieszczenia o tem. powyżej 0
Wybacz ale to jest wątek o kannach i jest to ostatni post w tym temacie.

[anutka_k]

Ja nie pytałam o daturach tylko o cannach