Teraz sobie kupię, myślę, że będzie to lepsze niż zwykła motyka
Zakładamy ogród warzywny Cz.1
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Ja już w ubiegłym sezonie chciałam kupić opielacz gwiazdkowy, ale nie wiedziałam, ze tak to się nazywa
Widziałam to właśnie na jakimś filmiku na YT, a w stacjonarnych ogrodniczych w mojej okolicy czegoś takiego nie mieli.
Teraz sobie kupię, myślę, że będzie to lepsze niż zwykła motyka
Teraz sobie kupię, myślę, że będzie to lepsze niż zwykła motyka
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Dlatego ja wolę nie stosować na moim kawałeczku ani nawozów ani innych wymysłów, które miałyby mi ułatwić życie, stara dobra naturalna gnojówka od byczka i świnki i jest ok, nawet brukselka w tamtym roku nie miała wygód (podobno nie będzie ładnie rosnąć bez dostatku boru, ale po ogłowieniu jakoś sama dała radę). Jedynym moim udogodnieniem jest snakol na ogrodowe paskudy (chociaż być może jeśli zostanie dopracowana formuła z tymolem, to i naturalnie będę walczyć z tą zarazą). Pestycyd na trawnik jednakże musi zostać wypryskany, bo mam stokrotki trochę w nadmiarze i jeden chwast pochłania wszystkie kawałki w zastraszającym tempie (nie pamiętam nazwy), mimo że wyplewiłam go z 2 lata temu na jesień podwoił swój zasięg jak i pokazał się na trawniku w warzywniku
.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Opielacz jest bardzo przydatny przy długich rzędach na sporym zagonie, niegdyś pracowałam takim opielaczem w burakach pastewnych i cukrowych, to jednak było duże pole. No i szerokość rzędów musi być dostosowana do posiadanego opielacza. Jeśli ktoś ma zbyt wąskie rządki to opielacz się nie zmieści. Na moich grządkach wolę małą, ostrą motyczkę, podkopując wyciągam chwasty z korzeniami. Opielaczem się je podcina i niektóre szybko odrastają. Opielacz też nie załatwi chwastów w rządku miedzy roślinami.
Pozdrawiam! Gienia.
- legina
- 1000p

- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Ja również pracuję tylko haczką,zresztą niewielką,zrobioną z części piły.Wszystkie chwasty zbieram i idą na kompostownik.
Ale też i mam działkę niewielką,przy domu.

Ale też i mam działkę niewielką,przy domu.
-
ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2992
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Marchewkę sieję co 30 cm i to własnie jest wystarczające dla mojego opielaczagienia1230 pisze:... No i szerokość rzędów musi być dostosowana do posiadanego opielacza. Jeśli ktoś ma zbyt wąskie rządki to opielacz się nie zmieści. ...
Jak już się człowiek przyzwyczai do opielacza, już nie chce się wracać do motyki. Tempo pracy nieporównywalnie szybsze z opielaczem.

Pokazuję szerokość rządków, a nie świeże opielenie
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- aniag78
- 200p

- Posty: 258
- Od: 7 sie 2013, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Opielacza używałam u mojej mamy. Ma długi ogród, także super się sprawdzał. Między warzywami trzeba już pielić ręcznie, ale dla osoby z problemami z kręgosłupem (moja mama) taki opielacz to świetna sprawa, mniej schylania.
Fajne są te gwiazdkowe, mama ma już raczej zabytkowy z dwoma nożami i kołem z przodu. Jej tato kiedyś taki uspawał, na wzór sklepowego.
Fajne są te gwiazdkowe, mama ma już raczej zabytkowy z dwoma nożami i kołem z przodu. Jej tato kiedyś taki uspawał, na wzór sklepowego.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Dokładnie, jeśli się ma dużo miejsca można dopasować idealną szerokość do szerszego opielacza (wiadomo, trochę szybciej pokona się przeciwnika) i nie trzeba zbytnio się bawić, jedynie pomiędzy świeżo wysianymi warzywkami trzeba ręcznie wyrywać, ale to zawsze mniej roboty. Większe odstępy nie tylko przydadzą się do pielenia, ale i pozwolą swobodnie rosnąć roślinom na szerokość (gdzie w małych ogródkach, jest to niestety ograniczone). Także im mniejszy areał tym mniejszy opielacz by się przydał (moje grządki mają średnią szerokość 140cm, więc mam małe pole manewru), ale nie wiem ilu gwiazdkowe są najmniejsze bo zazwyczaj widzę na stronach z czterema ostrogami (te mają szerokość 15cm).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
kaLo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Cała gama,jest nawet "jednoręki bandyta" z dwoma gwiazdkami. https://www.google.pl/search?q=opielacz ... 40&bih=741
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Ja idę na jeszcze większą łatwiznę w plewieniu z konieczności wielkości upraw, i mam dostosowaną szerokość rzędów warzyw i truskawek pod glebogryzarkę spalinową,a i w tunelu robi idealną robotę.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2992
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Glebogryzarką spalinową mąż objeżdża mi truskawki 
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Taki z dwiema gwiazdkami byłby idealny, ale śpiewają sobie za taki jakoby sam pielił bez naszej pomocy (1,5x droższy od 4 gwiazdkowego). Zobaczymy czy znajdę jakikolwiek w ogrodowym markecie, czy będę musiała kupić przez neta
.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
Malgostek
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 23
- Od: 13 kwie 2014, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Rany Julek tyle czasu z gracką i motyczką w ręku i dopiero teraz zobaczyłam, że jest taki opielacz
. Mam taki z długimi rączkami, ale ciężko nim robić.
Pozdrawiam, Agnieszka 
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Ale jak Wy pielicie z tą motyczką? Ja chwasty do tej pory po prostu wyrywałam. Wolałam być cały czas schylona, niż podziabać, schylić się, wyprostować iznowu od nowa.
A że będę miała teraz spory ogród, szukam dobrych rozwiązań. Motykę mam (ale używam tylko do spulchniania nowych miejsc pod kwiaty i do okopywania ziemniaków), a opielacz musiałabym kupić.
Załóżmy, że kupię opielacz, zrobię szerokie grządki, ale warzywa się rozrosną i będą bliżej siebie, czy opielacz ich nie pokaleczy?
No i przede wszystkim, czy da radę na glinie?
A że będę miała teraz spory ogród, szukam dobrych rozwiązań. Motykę mam (ale używam tylko do spulchniania nowych miejsc pod kwiaty i do okopywania ziemniaków), a opielacz musiałabym kupić.
Załóżmy, że kupię opielacz, zrobię szerokie grządki, ale warzywa się rozrosną i będą bliżej siebie, czy opielacz ich nie pokaleczy?
No i przede wszystkim, czy da radę na glinie?
-
Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7672
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zakładamy ogród warzywny...
JA sobie sprawiłam taki opielacz ,ale nie potrafię nim nic zrobić. Albo mam za ciężka ziemie ,albo nie mam siły.Wróciłam do motyczki z trzema zębami i dalej(na kolanach) walczę nią z chwastami.
Asia
Asia
Re: Zakładamy ogród warzywny...
No ja właśnie się namówiłam i zamówiłam sobie opielacz, taki z potrójnymi 'gwiazdkami' - można je dowolnie montować, albo 3 na raz, albo 2 albo 1. Mam nadzieję, że się sprawdzić, bo grządki też mam różnej szerokości.Laryssa11 pisze:
Załóżmy, że kupię opielacz, zrobię szerokie grządki, ale warzywa się rozrosną i będą bliżej siebie, czy opielacz ich nie pokaleczy?
No i przede wszystkim, czy da radę na glinie?


