No! nareszcie jesteś!!
Ha, Tamaryszku, tuś mi bratku - to ja teraz już rozumiem, dlaczego lubisz zimę! Po prostu kojarzy Ci się z zimowymi wakacjami i szaleństwem na stoku!
Witam Cię wiosennie! Czas wyjmować łopatki i grabki!
A kontunuując rozważania rododendronowe z mojego watku - właśnie uzmysłowiłam sobie, że Ty masz przecudne warunki dla rh! I wcale nie muszą być różowe Są też żółte i kremowe i cieniowane jak lody brzoskwiniowe...
Piękne te ostatnie zimowe zdjęcia, ale stanowczo wolę biel jako kolor kwiatów. Taka odmiana "białego" ogrodu mniej mi sie podoba.
U nas dziś odwilż na całego. W ciągu dnia było +10 i .
Martwię sie trochę o stan wody w moim jeziorku. Dookoła niego śnieg utworzył 0,5 m. obręcz - musiałam gdzieś odgarnąć śnieg z lodu, aby móc rybkom bać troszkę dostępu do tlenu. Jutro musze sprawdzić co się tam dzieje.
Poczyniłam straszne zakupy w int. i nie wiem czy to pod twoim wpływem, ale głównie białe
Witaj Izo widzę że urlop udany, fajnie że wypoczęłaś i nabrałaś nowej energii do pracy jaka przed nami. Urlop to wspaniała sprawa, należy się każdemu, podwójna radość że spędziłaś go aktywnie i to jak, świetnie szusujesz, widziałem zdjęcia.
Przywiozłaś może sobie coś do ogrodu, czy w kurortach narciarskich żyje się tylko nartami?
Dobrze że już jesteś, stęskniłem się za Twoimi ciekawymi wypowiedziami. Czekam powoli na relacje, jak ogród na skraju puszczy budzi się do życia, po zimowym śnie
Tamaryszku - urzekł mnie Twój ogród - jest piękny - z przyjemnością odwiedzę Cię jeszcze nie raz. Na razie przeleciałam na szybko wszystkie strony, jak znajdę chwilkę to przyjdę się podelektować
WitaJ Izo!
Bardzo mi przykro z powodu trzmieliny. Jeżeli nie jest złamana na szczepieniu to
jest do uratowania. Postaraj się ją ładnie uformować poprzez przycięcie.
Ładnie się zagęści i bęzie dobrze.
Kochani, chcę się z Wami podzielić moją radością !
Otóż miałam w trakcie wyjazdu w góry urodziny i mój M. sprezentował mi wykupione miejsce na wycieczkę tej wiosny,
jadę na CHELSEA FLOWER SHOW do Londynu !!!!!!!
Będę też zwiedzać kilka innych ogrodów angielskich. Tak więc będzie obszerna fotorelacja z wystawy. Jestem bardzo szczęśliwa !
HALINA ? dziękuję, Halinko! To ważne, żeby ogród był piękny we wszystkich porach roku. Cieszę się, że choć trochę mi się to udało.
FELA ? witaj, Felu ! Dziękuję za pochwały. Jeżdżę na narty 1-2 razy w roku, zawsze to lubiłam i to rzeczywiście samą jazdę. Zwykle koło 13 wstępujemy na chwilę do knajpki na stoku na złapanie oddechu. A tak cały dzień dość szybko jeździmy. Kondycję to chyba mam przeciętną... Kiedyś trochę się ?sportowałam?, ale teraz to w zasadzie tylko praca fizyczna w ogrodzie, sama się dziwiłam, że mi nogi wytrzymały ostrą jazdę. W Tignes jest kilkaset kilometrów tras, można jeździć tydzień prawie nie powtarzając zjazdów.
PRZEMEK ? cieszę się, że Twoje lilie z Lilypolu pięknie kwitły ! Liczę, że z moimi też tak będzie.
GORYCZKA ? dziękuję, Krysiu ! Nawet ja, wielbicielka zimy, już się nią nacieszyłam wystarczająco w tym roku ! Z tego , co piszesz wynika, że w swoim ogrodzie tylko pracujesz ! ? i to jest Twój odpoczynek !
Muszę sprawdzić, czy to złamanie jest w miejscu szczepienia...Spróbuje ją przyciąć.
DAWIDBANAN ? dziękuję, Dawidzie !
URSULKA ? witaj Ula ! Już myślę o wiośnie, jak wszyscy... I martwię się, jak będą wyglądały rośliny spod zwałów śniegu, szczególnie tego, który runął z dachu...
Tak, tak- różaneczniki maja u mnie dobre warunki... Mam ich trochę , większość z czasów ?przedogrodniczych?, a więc w kolorach różowych...( ktoś mi je wsadził ). Przeniosłam je na wrzosowisko. Teraz posadziłam 4 szt. w Białym Ogrodzie i zamierzam dosadzić w moich ulubionych barwach w innych częściach ogrodu. Chociaż... one czasami w dużej ilości, tak bujnie kwitnące...wydają się za bardzo kwitnące...Wiem, że brzmi to jak herezja, ale wydaje mi się ,że brak im subtelności, szczególnie gdy mają ostre barwy.
ABEILLE ? dziękuję Wiesiu !
DODAD ? Dorotko, witaj ! Ja taką zimę lubię...Ale w tym roku już wystarczy !
Czy masz przerębel w swoim jeziorku ? Słyszałam, że są jakieś pływające styropiany, żeby całkiem nie zamarzało...
Pochwal się , co kupiłaś w internecie ! Powiem Ci, że ja też jakoś rozsmakowałam się w białym... Kupiłam dwie odmiany lilii, kwitnących po sobie, do Białego Ogrodu.
PIOFIGIEL ? witam Cię, Tomku ! Dziękuję za miłe słowa ! Nic do ogrodu nie przywiozłam, tam tylko sklepy ze sprzętem sportowym i ciuchami.
Z wiosennych relacji ? to masy śniegu zwalają się z dachu....! Łomot taki, że myślałam, że razem z dachówkami... Połamało mi pienną trzmielinę ! Na razie tyle strat zauważyłam, bo ona wystaje spod śniegu... Właśnie miałam Cię prosić o radę ? czy to da się uratować ? Goryczka radzi przyciąć koronę, jeśli miejsce szczepienia ocalało. Część korony zwisa smętnie, pień wygląda na cały. Czy da się te złamane gałązki ukorzenić ?
DOMINIKAMS ? Dominiko, strumyk jeszcze w większości pod śniegiem, ale już na końcu widać wodę. Obawiam się, że za chwilę to będzie rwąca rzeka...
IFANKA ? cieszę się, że odwiedziłaś mój ogród , Aniu ! I że Ci się spodobał... Zapraszam na krótsze i dłuższe wizyty !
Ja też lubię zimę (nie wiem czy wypada sie przyznawać na forum ), zwłaszcza od kiedy nauczyłam się jeździć na nartach, ale w tym roku śniegu troszkę za dużo...
U mnie w jeziorku niestety lód ma grubość 35 cm - zmierzony. Starałam się utrzymywać przerębel, ale wiesz jak to jest podczas takich mrozów. Z niepokojem czekam aż lód rozmarznie i będę wtedy liczyć straty. Mam tylko nadzieję, że nie będą duże. Niestety sam styropian nie sprawdza się w takie mrozy a ja nie przewidziałam
Zakupami się pochwalę jak przyniosę z pracy kartkę z zapiskami. Pamiętam tylko białą sasankę i goryczkę i cała masa lilii.... nie mam pojęcia gdzie je posadzę
Pozdrawiam
Jeszcze mocniej zazdroszczę wyjazdu!!! A czym jedziesz? Nie mów tylko, że lecisz...
Co można z roślin wziąć na pokład? Ale i tak frajda nieziemska. Przetrzyj szlaki, ja wybiorę się jesienią
Zazdroszczę lasku sosnowego w ogrodzie,
u mnie tak będzie wyglądał chyba za 50 lat
Co do pytania o czytane wiersze ... to jeszcze nie czytam ale w takim białym zakątku na pewno bym zaczął
Gratuluje wyjazdu ,musisz koniecznie porobić fotki i pokazać nam na forum
Iza, kiedy te targi? Wybieram się doLondynu, ale nie ustaliłam jeszcze terminu, może coś pozmieniam Ot takie odwiedziny znajomych, a tu już naprawdę nie ma znaczenia kiedy będę Myślałam o maju Ale ten Twój M pozazdrościć Pozdrawiam Ciebie i M