Znów byłam kilkanaście godzin bez netu
Liluś, jesteś kochana!

Dziękuję! Masz rację, wirusy powinny omijać takie wiercipięty jak ja, bo mnie w łóżku może utrzymać tylko wysoka gorączka

Ale staram się trochę co dnia poleżeć ;)
Marysiu, w poniedziałek mam nadzieję pracować już w ogródku, ale...w przyszły

Niestety, tak szybko to paskudztwo nie mija

Dziękuję za życzenia zdrowia
Bogusiu, Ty mnie nie strasz, proszę, zastrzykami!

Ja na razie łykam tabletki wielkie jak talerze i mam nadzieję, ze to wystarczy!
Roślinki posadziłam, bo widzisz pomyślałam sobie tak: ja to przeżyję, a one jak poleżą kilka dni, to mogą nie przeżyć

Ale teraz już nie wychodzę i staram się od czasu do czasu poleżeć ;)
Jolciu, teraz rozumiem, skąd kwiatki

Początkowo myslałam, ze ścięłaś już z kwiatkami
Gabi, dziękuję, chyba właśnie kryzys mija ;)