Witam w pięknym słonecznym dniu,chociaż słońce dopiero teraz wyłoniło się z mgły ,piszę szybko ,żeby znowu nie zrobić zaległości ,w ogrodzie mam olbrzymie ilości pracy ,bo zostawiony był na 3 miesiące ,ale ja znowu wybieram się na grzybki w świętokrzyskie ,myślę ,że w poniedziałek ,teraz nie mogę bo wnuczka Zuzia ma 18 urodziny w sobotę i wielka impreza nas czeka

.
Kasiu,jestem ,prawdziwka nigdy w życiu tyle nie nazbierałam ,to są zdjęcia tylko z dwóch dni,bo przecież nie mogę zanudzać prawdziwkowymi zdjęciami codziennie ,a byłam w lesie pełny tydzień ,dni podróży były poza tygodniem ,a teraz wybieram się na podgrzybki ,ale mam nadzieję ,że i prawdziwek się znajdzie ,ogród radzi sobie sam i tak będzie aż nie wrócę z grzybów ,pozdrawiam
Teresa,ja jeszcze nie dostałam piwonii czekam na nie ,mam zamówione 30 odmian ,dzwoniłam do firmy i przyślą trochę później ,a ja tymczasem po grzybki latam ,pozdrawiam
Krysiu,prawdziwków był wysyp stulecia

nigdy czegoś podobnego nie widziałam ,przecież byłam na grzybach sama bo mąż nie dał rady nie pracować ,gdybyśmy byli we dwójkę to dopiero byłby zbiór ,ja dziennie potrafiłam znaleźć 90 szt prawdziwków takich katalogowych ,liście malin zrywasz zdrowe ,myjesz ,suszysz i zgniatasz ten chruścik ,ale nie na miał i do słoiczków ,potem parzysz jak herbatę liściową ,jest fajny słomkowy kolor ,pyszna w smaku i bardzo zdrowa ,moje maliny jeszcze piękne mają liście ,więc myślę ,że spokojnie zdążysz i swoje ususzyć na herbatkę zimową ,pozdrawiam
Aluś, uwielbiam zbierać na grzybki i uwielbiam mieć pełną spiżarnię ,zawsze grzybkami kończę etap uzupełniania spiżarni,jeszcze może jak tylko zdążę ususzę liście kurdybanku do zup,liście pokrzywy już też w słoiczkach,zastępuję u nas pietruszkę zieloną ,chociaż i jej mam dużo posiekanej w zamrażarce,liście maliny możesz zbierać o każdej porze ,muszą być zdrowe,bez zmain chorobowych ,susze je na sitach grzybowych nad blachą pieca ,jak nie masz pieca to można na suszarce grzybowej ,albo jakimś piekarniku,lub przed farelką ,w każdym razie muszą być suchutkie przed schowaniem do słoiczków,suszę też liście pokrzywy ,ale bardziej dodaję je do każdej zupy i jeszcze kurdybanek ,można liście z mniszka i korzeń z mniszka ,pozdrawiam
Aniu,ogród mój rzeczywiście kwitnie bardzo przez cały rok ,tak jest posadzony i nawet sobie radzi chwilowo bez mojego udziału ,teraz przerabiam pilnie wszystko co urosło i dużo kładę w słoiki jak kompociki ,zamrażam ,suszę ,każda forma jest dobra ,pozdrawiam
Marysiu,mój ogród też zlany i nie wszystko wygląda pięknie ,ale nie mamy na to wpływu,zaraz wejdę do ogrodu zobaczyć co nowego zakwitło,u mnie teraz najlepiej kwitnie ta nowa tegoroczna rabata z wysoką szałwią ,widać ją z daleka ,jest nieprawdopodobna ,pozdrawiam i czekam na odpowiedź co do wyjazdu
Irenko,ja znowu chcę wyjechać w świętokrzyskie ,może się uda w poniedziałek ,bardzo bym chciała ,ale życie często weryfikuje nasze plany,rydzów u nas pod dostatkiem i nawet mogłabyś na nie przyjechać ,ale jak wyjadę to nici z rydzów,a ja my z Bogusiem nazbieraliśmy tyle ,że musi wystarczyć ,nie mogłam si e z nimi uporać,pomidorków już u mnie nie ma trzeba tylko wszystko posprzątać ,wykorzystałam ile mogłam ,a reszta zostawiona przeze mnie padła ,są tylko te przed domem co rosły w doniczkach ,więc dalej się zajadamy,pozdrawiam
