Gabi - Gabriela dziękuję

Tulipanów miałam kiedyś 2 tysiące i to rzeczywiście było "łał", teraz z roku na rok jest ich mniej niestety... Ponieważ jednak wyjątkowo je lubię, co roku dokupuję trochę cebul. Mają także tę zaletę, że taką małą cebulę wszędzie się wciśnie, nie wymaga to wiele miejsca
Gabiś, szkoda, że masz chandrę fotograficzną, bo twoje zdjęcia były zjawiskowe

Jednak rozumiem Cię. Prowadzenie własnego
wątku jest wielkim żarłokiem czasu, jeżeli chce się zachować jakiś poziom. Oczywiście mniej to kosztuje, kiedy tekstu żadnego albo 2 zdania i zdjęcia "sauté". No, ja tak nie potrafię...

Dla Ciebie wyjątkowo jasne w tym roku Angelique
Aniu - nena08 praca przy komputerze to straszny, choć cichy złoczyńca

. Mnie co prawda łokieć nie boli, ale kręgosłup piersiowy i szyjny. Czasem ręce mi tak drętwieją, że nic zrobić nie mogę

. Trochę pomagają ćwiczenia, znalazłam na necie proste, a skuteczne. Można je wykonać wszędzie - w pracy, w samochodzie w korku albo przed telewizorem. Mówię rzecz jasna o ćwiczeniach szyi i karku. Do innych zakupiłam piłkę lekarską, ale nie zawsze mam motywację do tych ćwiczeń...

Nie wiem co dokładnie dolega Twojemu łokciowi, ale w necie wyguglujesz na pewno jakieś cenne porady.
Wracając do tulipanów - kupiłam właśnie takie z napisem "Mystic van Ejyk" w Biedronce. Jedne zwykłe, drugie z serii premium. Po pierwsze wiele cebul wyrzuciłam już w trakcie sadzenia, bo widać było, że nic z nich nie będzie, a po drugie okazały się inne niż na fotografii. Taką samą sytuację miała Lisica.W poprzednich latach te biedronkowe Van Ejyki były takie jak trzeba, widziałam w nasadzeniach Aneczki. Cóż, jak pech, to pech

Nie ma magicznej siły do cebulowych. Zawsze na początku wiosny sypię granulowany nawóz Villa do cebulowych, a potem nawożę
dolistnie magiczną siłą do... pomidorów - ma najlepszy skład

.
Dla Ciebie pomyłkowy NN, chyba Aveyron...
Kasiu - Klarag mogę tylko dodać, że takie postępowanie sprzedawcy skutecznie zniechęca klienta. Ja na pewno już żadnych cebul w Biedronce nie kupię

Sprawdziłam, wiem jakie są i mogę się wypowiadać w temacie. Gdybym nie sprawdziła na własnej skórze, ciężko by mi było polemizować z ewentualnymi entuzjastami. Cena nie odzwierciedla ich jakości - parszywej
Widziałam to Twoje "fatalne" zestawienie - nie uważam, żeby było złe

. Dla Ciebie dwuletnia już Casablanca
Jadziu - Jakuch patrzyłam do Ciebie, ale żadnego zdjęcia rzekomych Innuendo nie znalazłam. Trudno mi tak bez fotki się odnieść. Nie powiedziałabym, ze Innuendo jest żarówiasty

Zaczyna jako blady róż, a z czasem ciemnieje, ale jest to po prostu czysty,mocny róż. Właściwie z żarówiastych to mam tylko tzw. Upstar. Piszę "tzw." ponieważ wcale nie jestem przekonana czy to ta odmiana...
każda z nas się starzeje, jednak serca mamy wciąż młode
Oby jak najdłużej

Dla Ciebie Innuendo (jeszcze kwitnie!

)
Tolinko dziękuję

Bardzo lubię poletka tulipanowe, które osłaniają łyse placki ziemi, zanim byliny ruszą. W tym roku wszystko postawione na głowie - tulipany jeszcze kwitną, a już zaczęły czosnki i na piwoniach zobaczyłam pierwszy kolor. Szał

. Dla Ciebie Flaming Flag
Lisico dziękuję

i jak najbardziej łączę się z Tobą w tulipanowej niedoli

Pozytyw jest taki, że to doświadczenie, które każe wyciągnąć wnioski i w marketach nie kupować. Van Ejyki też sobie raczej daruję, chyba że z pewnego na bank źródła...
Exotic Emperor ma do pary tylko odmiany Purissima - i Flaming i White Purissima. W ciemno możesz z nich robić kompozycje
Widziałam na zdjęciach bodajże z Keukenhoff, że Flaming Purissima z Exotic Emperor genialnie wygląda

Też chyba sobie strzelę taką rabatkę

Dla Ciebie Margarita, jedyna u mnie pachnąca odmiana
Aniu - Annes 77 właśnie coś mi te Upstary nie wyglądają na takie jak trzeba

. Kupowałam fifty-fifty czyli pół na pół Upstar i Creme Upstar. Niestety, wyszło beznadziejnie... Wszystkie są takie same i właśnie żarówiasto różowe, puste

. No, czerwonych tulipanów raczej nie sadzę, chociaż... kobieta zmienną jest

. Dla Ciebie Werona
Jagna - Jajagna jestem ciekawa jak długo wytrwasz jako fanka samych róż

. Znane są przypadki, nawet tu na forum, pędu do posiadania 100, 200 czy 300 róż, a potem... odwrót

. Miłość do róż rozumiem, aczkolwiek zanim one zakwitną jest miejsce na tulipany. Tym bardziej, że cebule wtykam np. między .... róże

. Cebule różom nie przeszkadzają, bo nie tworzą rozbudowanego systemu korzeniowego i nie zabierają składników odżywczych

.
Jajka "trwałe" bo plastikowe, więc w przyszłym roku będą jak znalazł.
Różane zakupy średnio udane - na 100% padła Versigny, będę reklamować, bo sadzonka od razu wydawała mi się podejrzana

. Charles Darwin ledwo się gramoli... Ma może ze dwa listki

Marchenzauber kupiona w rosacwik, ale pewnie od samego Kordesa bo przyszła w donicy

Kupowałam w tej szkółce wiele razy i zawsze sadzonki były wielkie, zdrowe i wigorne.
Dla Ciebie "rzekomy" Upstar czyli nie wiadomo co
Sylwuś - silvarerum byłam, widziałam, że ta klęska u ciebie nie jest taka straszna

. Pewnie, że byłoby fajniej gdyby te pomyłkowe rosły sobie w towarzystwie różowych albo burgundowych, a Twoja rabata w kolorach watykańskich. Ach, dream on...

Dla Ciebie prawdopodobnie Aveyron
Ewuś - ewka36jj nie wiem co na to odpowiedzieć... Może tak: wyobrażasz sobie, że nie znasz nazw swoich róż i po prostu cieszysz się jak coś zakwitnie? Właśnie. Ja uwielbiam tulipany i są dla mnie ważne

A pomyłki? Zdarzają się wszędzie, bo człowiek omylny jest

. Dla Ciebie niezawodna i odporna Klaudia
Małgosiu - clem3 dziękuję

. Jak widać wątku jeszcze nie zamykam, będę starała się pisać w miarę możliwości regularnie, aczkolwiek czas przecieka niczym przez dziurawe sito

.
Zakupy w Biedrze... Spróbuj kupić dla porównania w profesjonalnym sklepie internetowym, to zobaczysz... Ja dotąd kupowałam tylko w necie i wiem, że cebule takiego Exotic Emperor były 3 razy większe niż z Biedronki

Inne odmiany tak samo. Nawet biedronkowe cebule "premium" to oseski. Z zakupów internetowych nie miałam też żadnych odrzutów, a z biedronkowych wyrzucałam co najmniej po jednej cebuli z każdej paczki

. Pomyłki zdarzają się wszędzie z tym, że u niektórych jest to wyjątek, a w innych sklepach reguła. Jak pisałam wcześniej cena biedronkowa nie jest adekwatna do jakości cebul. Za taki badziew powinna być o połowę niższa

. Takie jest moje zdanie. Nie mniej cieszę się, że kupiłam marketowe cebule - przynajmniej wiem o czym mówię

.
Trudno nie być fanką Exotic Emperor, według mnie ten tulipan nie ma żadnych wad, a w realu jest powalający

. Dla Ciebie właśnie on, czyż można mu się oprzeć?
Beatko - Bazyla kiedyś miałam takie samo podejście do cebulowych - sadziłam po 5 sztuk i nie przejmowałam się. Potem zachwyciły mnie tulipany Weber's Parrot, które rosną u mnie od 4 lat i co roku kwitną

. Jeszcze później zobaczyłam zdjęcia ogrodów Keukenhoff i zapragnęłam choć namiastkę mieć u siebie. I tak się zaczęło... I trwa

Dla Ciebie Melrose
