Choroby i dolegliwości kaktusów.Cz.1
-
Swagman
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: chory ferokaktus
te plamy są efektem zimna i wilgoci- pierwsze co ja bym zrobił to te wszystkie martwe miejsca potraktował środkiem grzybobójczym albo nawet pokrył ekodermą a potem do ciepłego pomieszczenia{ok15C} i absolutna susza aż do wiosny -jezeli ma zdrowe korzenie to się obroni - jeżeli zaś miał jesienią w tym listopadzie jeszcze na dodatek mokry substrat i stracił korzenie to sobie możesz darować -o ile nie zostały przynajmniej najgrubsze korzenie to starsze rosliny Ferocactus są praktycznie nie do ukorzenienia na nowo

CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów - PORADY
Witam,
Zwracam się do Was z podobnym problemem.
Nasz około 30 cm o średnicy około 6 cm kaktus, wiosną tego roku został przesadzony do wiekszej doniczki z ziemią dl kaktusów i kilkoma kamykami na dnie wraz z nowymi kolegami.
Latem przeprowadzilismy się i kaktus dostał nowe miejsce na parapcie przestronnej łazienki z południowo zachodnim oknem.
Przy uchulaniu okna wierzchołek kaktusa dotykał szyby i dlatego na jesieni został przeniesiony na podobny parapet do sypialni.
Problem w tym że zaczął w tym czasie gubić liśie. jeden po drugim. W sypialni panuje 19 stopni.
Bezlistna tkanka wierzchołka kaktusa jest miekka jak masło i trochę pomarszczona. Nadal jest zielona. Igiełki czubka sa brązowe podczas gdy całej łodygi białe. stan chorobowy to jakby 6 cm od wierzchołka.
Pozostałe kaktusy są okazem zdrowia. Nasada chorego kaktusa zdrowa.
Podlewana cała doniczka jest sporadycznie. Moze raz na dwa tygodnie niewielka ilością wody.
Nie wiem co się dzieje z ulubionym kaktusem męża.
Jak go uratować? dziś przeniosłam go do cieplejszego pomieszczenia. gdyż cieplej miał w starym mieszkaniu.
Zwracam się do Was z podobnym problemem.
Nasz około 30 cm o średnicy około 6 cm kaktus, wiosną tego roku został przesadzony do wiekszej doniczki z ziemią dl kaktusów i kilkoma kamykami na dnie wraz z nowymi kolegami.
Latem przeprowadzilismy się i kaktus dostał nowe miejsce na parapcie przestronnej łazienki z południowo zachodnim oknem.
Przy uchulaniu okna wierzchołek kaktusa dotykał szyby i dlatego na jesieni został przeniesiony na podobny parapet do sypialni.
Problem w tym że zaczął w tym czasie gubić liśie. jeden po drugim. W sypialni panuje 19 stopni.
Bezlistna tkanka wierzchołka kaktusa jest miekka jak masło i trochę pomarszczona. Nadal jest zielona. Igiełki czubka sa brązowe podczas gdy całej łodygi białe. stan chorobowy to jakby 6 cm od wierzchołka.
Pozostałe kaktusy są okazem zdrowia. Nasada chorego kaktusa zdrowa.
Podlewana cała doniczka jest sporadycznie. Moze raz na dwa tygodnie niewielka ilością wody.
Nie wiem co się dzieje z ulubionym kaktusem męża.
Jak go uratować? dziś przeniosłam go do cieplejszego pomieszczenia. gdyż cieplej miał w starym mieszkaniu.
Narval
W ogrodzie w mieście
W ogrodzie w mieście
- chaveiro
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1135
- Od: 26 sie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom, Śląsk
Re: Problem z kaktusem
Z całą pewnością trzeba by było wrzucić jakieś zdjęcie, jeżeli miał liście to niekoniecznie jest to kaktus, jeżeli jest miękki to gnije (podejrzewam, że w łazience miał po prostu zbyt dużo wilgoci w powietrzu) i najprawdopodobniej złą ziemię (nie przepuszczalną)
Re: Problem z kaktusem
Zdjecia, jak proszone.
Jak widac jednak kaktus

Uploaded with ImageShack.us

By narvalcat_q at 2012-01-11
Jak widac jednak kaktus

Uploaded with ImageShack.us

By narvalcat_q at 2012-01-11
Narval
W ogrodzie w mieście
W ogrodzie w mieście
Re: Problem z kaktusem
Witam.
Roślina, o której piszesz to nie jest kaktus. Jest to sukulent z Afryki pachypodium lamerei. Jeżeli wierzchołek rośliny jest miękki i pomarszczony to według mnie powinnaś go obciąć w miejscu, w którym łodyga jest twarda i zdrowa. Prawdopodobnie roślina gnije. Powinnaś również przypomnieć sobie w jakich okolicznościach roślina zrzuciła wszystkie liście, gdyż nie powinno się to dziać w 100 % nawet przy przejściu rośliny w okres spoczynku. Być może dojdziemy do tego, gdzie jest przyczyna tego stanu rzeczy. Natomiast pachypodium to powinno się bez większych problemów rozkrzewić poniżej cięcia. Po wykonaniu cięcia należy uważać na wyciekający sok, gdyż ma właściwości drażniące.
A co do samej pielęgnacji zimą należy ustawić go w temperaturze pokojowej w miejscu jasnym, najlepiej słonecznym i sporadycznie podlewać. Ja podlewam moje pachypodia zimą raz w miesiącu i to wystarcza roślinom tak, że zrzucają tylko najstarsze liście. Reszta pióropusza jest zielona i przetrwa do następnej zimy. Nie należy dopuszczać, aby temperatura na dłużej spadała poniżej 15 stopni. W okresie wegetacji natomiast bardzo dobrze rosną na osłoniętych od deszczu balkonach, werandach, itp. Podlewam oczywiście częściej mniej więcej raz na tydzień.
Czekam na więcej informacji. Pozdrawiam.
Roślina, o której piszesz to nie jest kaktus. Jest to sukulent z Afryki pachypodium lamerei. Jeżeli wierzchołek rośliny jest miękki i pomarszczony to według mnie powinnaś go obciąć w miejscu, w którym łodyga jest twarda i zdrowa. Prawdopodobnie roślina gnije. Powinnaś również przypomnieć sobie w jakich okolicznościach roślina zrzuciła wszystkie liście, gdyż nie powinno się to dziać w 100 % nawet przy przejściu rośliny w okres spoczynku. Być może dojdziemy do tego, gdzie jest przyczyna tego stanu rzeczy. Natomiast pachypodium to powinno się bez większych problemów rozkrzewić poniżej cięcia. Po wykonaniu cięcia należy uważać na wyciekający sok, gdyż ma właściwości drażniące.
A co do samej pielęgnacji zimą należy ustawić go w temperaturze pokojowej w miejscu jasnym, najlepiej słonecznym i sporadycznie podlewać. Ja podlewam moje pachypodia zimą raz w miesiącu i to wystarcza roślinom tak, że zrzucają tylko najstarsze liście. Reszta pióropusza jest zielona i przetrwa do następnej zimy. Nie należy dopuszczać, aby temperatura na dłużej spadała poniżej 15 stopni. W okresie wegetacji natomiast bardzo dobrze rosną na osłoniętych od deszczu balkonach, werandach, itp. Podlewam oczywiście częściej mniej więcej raz na tydzień.
Czekam na więcej informacji. Pozdrawiam.
Bogdan.
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów - PORADY
To odpowiem juz w moim nowo utworzonym watku /dziękuję/.
Na samym poczatku uchylę czoła. Nie spodziewałam się, że nie mam kaktusa....
Zwracam honor, mądrzejszym ode mnie.
po drugie znalazłam zdjęcie jak wyglądał sukulent przed przesadzeniem. tutaj jakies dwa lata temu.

Uploaded with ImageShack.us
Liscie zaczął gubic w łazience około wrzesnia, czyli mniej wiecej po miesiecznym tam pobycie.
W tym samym miejscu rzy uchulaniu okna, zawilgoconoego okna, wierzchołek był tym oknem lekko drazniony.
W połowie pazdziernika został przeniesiony do suchszego, chłodniejszego pomieszczenia. mlode listki nadal wyrastaly ale starsze szybko byly tracone. zaznaczam ze koty juz nie mialy mozliwosci dobierania sie do niego.
w grudniu TZ ogołocił wszystkie listki. po prostu je powyciągał.
jestem oskarżana /oczywiscie z przymruzeniem oka /o to ze przesadzilam sukulenta i mu zaszkodzilam.
jest to jedyny kwiatek w domu tz i to sprawa mojego honoru aby wrocil do formy.
Przesadzenie nastapilo po lekturze i zgodnie ze wskazowkami gazety ogrodniczej /poszlam krol dalej dosadzając to inne karłowate coś, co chyba jest sukulentem, i wiecej potrzebuje wilgoci i tu moge bic sie w piersi/
Gdybym przelala, to chyba by od dolu zaczął gnic...???
Na samym poczatku uchylę czoła. Nie spodziewałam się, że nie mam kaktusa....
Zwracam honor, mądrzejszym ode mnie.
po drugie znalazłam zdjęcie jak wyglądał sukulent przed przesadzeniem. tutaj jakies dwa lata temu.

Uploaded with ImageShack.us
Liscie zaczął gubic w łazience około wrzesnia, czyli mniej wiecej po miesiecznym tam pobycie.
W tym samym miejscu rzy uchulaniu okna, zawilgoconoego okna, wierzchołek był tym oknem lekko drazniony.
W połowie pazdziernika został przeniesiony do suchszego, chłodniejszego pomieszczenia. mlode listki nadal wyrastaly ale starsze szybko byly tracone. zaznaczam ze koty juz nie mialy mozliwosci dobierania sie do niego.
w grudniu TZ ogołocił wszystkie listki. po prostu je powyciągał.
jestem oskarżana /oczywiscie z przymruzeniem oka /o to ze przesadzilam sukulenta i mu zaszkodzilam.
jest to jedyny kwiatek w domu tz i to sprawa mojego honoru aby wrocil do formy.
Przesadzenie nastapilo po lekturze i zgodnie ze wskazowkami gazety ogrodniczej /poszlam krol dalej dosadzając to inne karłowate coś, co chyba jest sukulentem, i wiecej potrzebuje wilgoci i tu moge bic sie w piersi/
Gdybym przelala, to chyba by od dolu zaczął gnic...???
Narval
W ogrodzie w mieście
W ogrodzie w mieście
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów - PORADY
Pytanie po co było ogołacać całą roślinę z liści? Widzę, że roślina zareagowała zrzucaniem liści na przeprowadzkę, ale ciągle wypuszczała nowe i rosła. Być może podczas zrywania liści doszlo do uszkodzenia stożka wzrostu? Jednak błędem jest takie sadzenie roślin o różnych wymaganiach. Oprócz wspomnianego sukulenta posadziłaś 2 kaktusy, które nie powinny być podlewane w zimie, a pachypodium jednak tak. Już teraz widać jasno zielony wierzchołek kaktusa kolumnowego co świadczy o jego wzroście zimą, a stąd prosta droga do wyciągnięcia się i deformacji. Jeżeli będziesz wykonywać zabiegi na pachypodium powinnaś pomyśleć o eksmisji pozostałych roślin do osobnych doniczek.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Bogdan.
- blabla
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów - PORADY
A czy przypadkiem Pachypodium nie powinno przechodzić spoczynku zimowego jak wszystkie kaktusy i cała rzesza innych sukulentów? Gdy miałem tę roślinkę u siebie zimą jej nie podlewałem wcale i wtedy gubiła wszystkie liście. Wydawało mi się to naturalne. Zawsze na wiosnę, po wznowieniu podlewania pojawiały się nowe liście i roślinka kontynuowała wzrost. Tak samo dzieje się z liściastymi kaktusami (np. Quiabentia, Austrocylindropuntia i inne). Nie chcę wypowiadać się kategorycznie w tej kwestii ale ja za bardzo bym zrzutem liści na zimę się nie przejął.
Może też być i inna przyczyna. Roślina podlewana, mimo konieczności spoczynku straciła korzenie. I w takim przypadku jest to rzeczywisty problem. Ale na postawie zdjęcia tego nie stwierdzimy w 100%. Trzeba by wybić ją z doniczki i sprawdzić, co dzieje się pod ziemią.
Może też być i inna przyczyna. Roślina podlewana, mimo konieczności spoczynku straciła korzenie. I w takim przypadku jest to rzeczywisty problem. Ale na postawie zdjęcia tego nie stwierdzimy w 100%. Trzeba by wybić ją z doniczki i sprawdzić, co dzieje się pod ziemią.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów - PORADY
Tomku nie eksperymentowałem całkowitym brakiem podlewania zimą, lecz jak czytałem w mądrej książce to nie należy dopuścić do nadmiernego skurczenia się łodygi na skutek braku podlewania. Stąd moje podlewanie raz w miesiącu. Ale skoro sie da, to kto wie? Mimo wszystko narval musi się swoją rośliną zająć.
Bogdan.
-
biedrusko
- 10p - Początkujący

- Posty: 10
- Od: 12 maja 2011, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Białe kulki na kaktusach
Witam,
Na moich kaktusach znajdują się we wpustkach jakieś białe naloty. Próbowałem to usunąć patyczkiem i robi się z tego jakaś taka brązowa wydzielina... Niestety nie mam tego na zdjęciach ale wygląda mi to na jakieś pasożyty...
Wiecie może czym to zwalczyć i w ogóle co to może być za dolegliwość.
Dodam jeszcze, że na początku nalot był tylko na jednym kaktusie a teraz widzę, że choroba ta przeszła na inne sąsiednie..
Poniżej zdjęcia



pozdrawiam
Na moich kaktusach znajdują się we wpustkach jakieś białe naloty. Próbowałem to usunąć patyczkiem i robi się z tego jakaś taka brązowa wydzielina... Niestety nie mam tego na zdjęciach ale wygląda mi to na jakieś pasożyty...
Wiecie może czym to zwalczyć i w ogóle co to może być za dolegliwość.
Dodam jeszcze, że na początku nalot był tylko na jednym kaktusie a teraz widzę, że choroba ta przeszła na inne sąsiednie..
Poniżej zdjęcia



pozdrawiam
- blabla
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów - PORADY
To jest zmasowany atak wełnowców. Wątek ich dotyczący jest tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=10579 Do walki z nimi używam chemii o nazwie Actelic.
Przy okazji - druga roślinka, Echinocactus grusonii jest wyciągnięta z braku światła. Musisz od wiosny zapewnić temu kaktusowi zdecydowanie bardziej słoneczne stanowisko.
Przy okazji - druga roślinka, Echinocactus grusonii jest wyciągnięta z braku światła. Musisz od wiosny zapewnić temu kaktusowi zdecydowanie bardziej słoneczne stanowisko.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów - PORADY
Chyba jednak nie ta do końca tak było. Zapytałam TZ czemu ogołocił roslinę z liści? Podobno liscie nie trzymały się stożka juz, tkwiły na nim bo utknęły. Wygląda na to, że wypuścił kilka listków w pażdzierniku, a potem to równie pochyłabod333 pisze:Pytanie po co było ogołacać całą roślinę z liści? Widzę, że roślina zareagowała zrzucaniem liści na przeprowadzkę, ale ciągle wypuszczała nowe i rosła. Być może podczas zrywania liści doszlo do uszkodzenia stożka wzrostu?
Zdecydowanie tak. Ta akcja z przesadzeniem to był błąd. Chciałam dobrze a wyszło jak zwykle.bod333 pisze: Jednak błędem jest takie sadzenie roślin o różnych wymaganiach. Oprócz wspomnianego sukulenta posadziłaś 2 kaktusy, które nie powinny być podlewane w zimie, a pachypodium jednak tak. Już teraz widać jasno zielony wierzchołek kaktusa kolumnowego co świadczy o jego wzroście zimą, a stąd prosta droga do wyciągnięcia się i deformacji. Jeżeli będziesz wykonywać zabiegi na pachypodium powinnaś pomyśleć o eksmisji pozostałych roślin do osobnych doniczek.
Trzeba zająć się roslinami.
Reasumując.
Dwa kaktusy moga pozostac w jednej doniczce. Nie podlewac do końca marca, po przesadzeniu.
Ten krzaczek a la sukulent pójdzie do osobnej. Podlewać normalnie. Czy mogę go formować? Rany zasypać tym samym proszkiem co kupie dla Palmy Madagaskaru.
A teraz najtrudniejsze zadanie przede mną: Palma Madagsakaru.
Zrozumiałam, że nie powinnam czekać do wiosny
Przygotowanie Nowego Domu
Doniczka, jakiej wielkosci powinna byc? Czytałam ze to pachopydium może dorosnąc do duzych rozmiarów. Dać mu większą, płaską, głąboką
doniczkę? Ziemia może byc dla Kaktusów? Jeszcze mam połowe opakowania w domu. Na dno pójda kamyki.
Reanimacja
Uciąć chora część rosliny uważając na drazniące soki.
Posypać węglem drzewnym lub xxxx? Dostanę lekarstwo w castoramie?
To wszystko? Prosze o potwierdzenie poprawności moich zamierzonych działań.
Strasznie brutalnie to brzmi. TZ mi nie wierzy ze roslina przezyje.....
Narval
W ogrodzie w mieście
W ogrodzie w mieście
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów - PORADY
Korzenie chyba są w dobrym stanie. Roslina ma miekki tylko wierzchołek.blabla pisze:Może też być i inna przyczyna. Roślina podlewana, mimo konieczności spoczynku straciła korzenie. I w takim przypadku jest to rzeczywisty problem. Ale na postawie zdjęcia tego nie stwierdzimy w 100%. Trzeba by wybić ją z doniczki i sprawdzić, co dzieje się pod ziemią.
Podstawa elegancka.
W piątek zajmę sie wybijaniem rośliny z doniczki i przeprowadzką pozostałych kompanów.
Zanim utne stożek, przyjrze się korzeniom palmy i dam Wam znać.
dziękuje za pomoc
Pozdrawiam
Narval
W ogrodzie w mieście
W ogrodzie w mieście
-
teksanski
- 200p

- Posty: 336
- Od: 22 mar 2009, o 23:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów - Luszowice
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów - PORADY
Witam.Proszę o opinie czy mój kaktus jest zaatakowany przez wełnowce?


-
leszek2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów - PORADY
Tak ,jest za atakowany przez wełnowce i przepis jak się ich pozbyć,jest opisany w poście wyżej prze Tomka.
poz.Leszek
poz.Leszek
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2



