Działeczko-Joasiu
Fajnie, ze nie tylko dla mnie ten ogród jest inspiracją i lekiem na poprawę nastroju.
kozino fajnie, ze mnie odwiedziłaś.
Z różami dopiero zaczynam.

na forum, uczę się u różomaniaczek-znawczyń tematu. I wiem, że niewiele wiem, żeby nie powiedzieć -nic.
Pociągają mnie te starsze odmiany, angielki, pachnidła, bladawce i buraczkowe w odcieniach.
Wiem, ze te na pniu trudno traktować inaczej niż jednoroczne. Nie lubią naszych zim i mimo wielu starań ze strony ogrodników, nie dają rady. Sadzi się je pod odpowiednim kątem, żeby na zimę przygiąć do podłoża... jak dla mnie zbyt skomplikowane. Taki zwykły krzew ma większe szanse, jeśli jeszcze dodać odmianę odporniejszą, jest szansa radości w przyszłym roku.
Milka fotogeniczna i pokojowo nastawiona. Zaakceptowała w domu psa i jeszcze jedną kotę.
Altankę podziwiam od kilku sezonów, niestety nie moja...