Radku ja stosuje taki sposób do reanimacji storczyka (ale tylko w upalne lato) i działa, bo moja violacea var malaysia puściła nowy korzonek i w drugiej fazie reanimacji wsadziłam mojego storczyka do mieszanki sphagnum i keramzytu.
Są różne sposoby uprawy:
hydro (czyli w szkle +keramzyt)
semi-hydro (obecnie ją wypróbowuje- plastikowa doniczka z mnóstwem dziur nawet po bokach + keramzyt)
niektórzy hodują swoje falenopsisy w wodzie (o zgrozo

to już jest jak dla mnie akt krejzola)
metoda podsiąkowa
lub standardowo w różnych podłożach i ich mieszankach (np. mieszanki kory sosny piniowej z werkumlitem, kawałkami węgla drzewnego i perlitu czy też mieszanka z udziałem sphagnum czy też chipsów kokosowych)
We wszystkich przypadkach storczyk musi się "przyzwyczaić" np czytałam, że jeśli chodzi o uprawę w wodzie to np woda musi być na odpowiednim poziomie (tzn nie może dostawać się pomiędzy liście i raz w tygodniu musi być wymieniana na nową), poza tym na początku korzenie danego falenopsisa umierają a te które się "narodzą" w wodzie nie przystosują się znów do zwykłej mieszanki kory i też umrą.
Jeśli chodzi o ten pokazany przez Ciebie sposób to tak się uprawia vandy, korzenie vand nie potrzebują żadnego podłoża.
Musisz sam poczytać, poeksperymentować, pooglądać może coś na youtube (polecam szczególnie anglojęzyczne filmiki bardzo dużo można się dowiedzieć)
Sam musisz wybrać najlepszy dla siebie sposób.
Jeśli chodzi o mnie stosuje standardowe gotowe mieszanki orchid sklepiku lub samą korę z sosny piniowej lub sphagnum wymieszane z korą/ keramzytem i teraz próbuje sam keramzyt.