
Powolna metamorfoza
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1654
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: Powolna metamorfoza
Krzysiu robota a furczy tyle rzeczy zrobiłeś.Ja szarpię się miedzy ogrodem a porządkami w domu. Też tak wożę kamienie chociaż mój Królcio coś tam dziamgoli o resorach - o co mu chodzi?
to mój samochód.
Prace badawcze nad siłami wspinaczkowymi mszyc bardzo ciekawe- będziesz kontynuował?
. rozpocząłeś je przed czy po pobycie w Holandii
Nowa rabata zapowiada się ciekawie a ziemia na niej - marzenie.
Kaśka

Prace badawcze nad siłami wspinaczkowymi mszyc bardzo ciekawe- będziesz kontynuował?


Nowa rabata zapowiada się ciekawie a ziemia na niej - marzenie.

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Powolna metamorfoza
Bishop-a co będzie rosło w warzywniku?
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Witam wszystkich po raz pierwszy, zakupiłam podobną kolonię hebe i nie mogę doczekać się żeby ją wsadzić. Czy już mogę przed Zimną Zośką?
Pozdrawiam

Pozdrawiam
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Drut mam 10-tkę, został jeszcze po robieniu ramy. Ale nie robiłem dziś nic z niego, okazało się, że muszę pilnie z juniorem jechać do lekarza, i zeszło aż do tej pory
Jak załaduje bagażnik kamieniami, to też jeżdżę jak z jajkami. Jedynym wyjściem jest zapomnieć o ładunku, wtedy można normalnie jechać. A na wybojach ładunek sam o sobie przypomni
Jeśli chodzi o mszyce, to najszczęśliwszy byłbym, gdyby mi zabrakło obiektów do badań 
Warzywnik jest zaplanowany na bób, brokuły, pomidory, fasolę tyczną, cebulę, cukinię, kalarepę...
Ale nie tak prędko, dziś kolejny dzień mi uciekł, potem święta, potem lekarze, turniej Juniora... A czas ucieka. Choć do zimnej Zośki jeszcze daleko.
Hebe można wysadzać, ono boi się mrozów, ale nie przymrozków. A mrozy nie są zapowiadane

Jak załaduje bagażnik kamieniami, to też jeżdżę jak z jajkami. Jedynym wyjściem jest zapomnieć o ładunku, wtedy można normalnie jechać. A na wybojach ładunek sam o sobie przypomni


Warzywnik jest zaplanowany na bób, brokuły, pomidory, fasolę tyczną, cebulę, cukinię, kalarepę...
Ale nie tak prędko, dziś kolejny dzień mi uciekł, potem święta, potem lekarze, turniej Juniora... A czas ucieka. Choć do zimnej Zośki jeszcze daleko.
Hebe można wysadzać, ono boi się mrozów, ale nie przymrozków. A mrozy nie są zapowiadane

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
na taką odpowiedź czekałam
Hartowana już parę dni na dworze.
Dziękuję

Hartowana już parę dni na dworze.
Dziękuję
Re: Powolna metamorfoza
Krzyś mam wrażenie, że kedy ta zima nreszcie się skończyła to wszystko nabrało tempa...
Do zimnej Zośki.. mówisz tak daleko.. a my w ogródkach już tyle zrobiliśmy..
bardzo byliśmy tego spragnieni
Teraz cieszy każda słoneczna chwila...
Do zimnej Zośki.. mówisz tak daleko.. a my w ogródkach już tyle zrobiliśmy..
bardzo byliśmy tego spragnieni

Teraz cieszy każda słoneczna chwila...
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Sprawdziłeś swoja kalikarpę?
Paznokciem?
I co z nią?
Paznokciem?


I co z nią?
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Do zimnej zośki jeszcze 1,5 miesiąca, a po zimnej zośce zaledwie 3 miesiace i już będzie czuć jesień. To niesprawiedliwe
Krysiu, co wejdę w Twój wątek to mi się przypomina, że mam sprawdzić. Tylko jak jestem w wątku, to nie jestem na ogródku
I odwrotnie 

Krysiu, co wejdę w Twój wątek to mi się przypomina, że mam sprawdzić. Tylko jak jestem w wątku, to nie jestem na ogródku


Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Nic to... okaże się niebawem ,niektóre moje krzewy maja już dość duże liście 

Re: Powolna metamorfoza
Krzysiu
widzę, że sezon w pełni rozpoczęty
Rabata bardzo mi się podoba, to dobry sposób na posadzenie nowych roślin nie wyrzucajac starych.
widzę, że sezon w pełni rozpoczęty

Rabata bardzo mi się podoba, to dobry sposób na posadzenie nowych roślin nie wyrzucajac starych.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Powolna metamorfoza
Bishop-melduję,że zasadziłam brodacze,miejsce wprawdzie jak to w Podwórkowym bardzo słoneczne nie jest,ale zaciszne.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Powolna metamorfoza
Fajnista ta rabata... Piknie będzie jak roślinki zakwitną.
Pokażesz potem te nowe podpieracze do róż ?
Pokażesz potem te nowe podpieracze do róż ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1654
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: Powolna metamorfoza
Krzysztof tworzy, ryje, sadzi i wącha albo zapaliły mu się korzonki i nie może doczołgać się do kompa.Na wszystkie te ewentualności
Kaśka

- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Powolna metamorfoza
Taki sąsiad to też by mi się przydał Krzyśku. Tylko wtedy to już nawet nie
byłbyś "pomiędzy" .
Z żoną masz się fajnie - też by mi się przydała, żebym mogła spokojnie robić
sobie w ogródku.
Rabatka zajefajna. Tylko pozazdrościć. I jak pięknie przesiany kompościk!
Mnie na szczęście ta robótka odpada - na moich areałach nie muszę się
w to bawić. PRzynajmniej na razie.
Tak zaczęłam sobie sąsiedzie
kombinować z prętami, że przydałyby
mi się na moją jeżynę. Tylko jak przymocnować do nich poprzeczną rurkę?
Bez pomocy męża? Jakimś drutem by starczyło, czy bez spawania się nie obejdzie?
byłbyś "pomiędzy" .

Z żoną masz się fajnie - też by mi się przydała, żebym mogła spokojnie robić
sobie w ogródku.

Rabatka zajefajna. Tylko pozazdrościć. I jak pięknie przesiany kompościk!
Mnie na szczęście ta robótka odpada - na moich areałach nie muszę się
w to bawić. PRzynajmniej na razie.
Tak zaczęłam sobie sąsiedzie

mi się na moją jeżynę. Tylko jak przymocnować do nich poprzeczną rurkę?
Bez pomocy męża? Jakimś drutem by starczyło, czy bez spawania się nie obejdzie?

Pozdrawiam serdecznie