oliwka pisze:Coś tam Ci wynajdę do wysępienia
....

no

.
Krysiu Ty pracusiu...jak nie w ogródku to w domu...dyć siedni na chwilka.

I ja mocno ściskam i buziaki ślę ...a na dwór to ani psa nie wygonisz tak zimno.

...a niech tam trochę wymrozi...na szczęście roślinki przykryte to przeżyją.
Jadźko dzięki za życzenia dzienne....i ja też życzę za te zaległe dni słonka.
Dzięki, że pomyślałaś o mnie i się ze mną dzielisz opłatkiem.....to piękny zwyczaj. Ogromnie wielka buźka.
Anko nie nerwuj sie ...jak tam na wiosna przyjada to ją weznymy w obroty.

..a póki co niech żyje w nieświadomości.
Grażko bo jo już downo uważyła i poszłach ...ale uszka i tak zrobia choćby nie wiem co....wczoraj próbowałach na sucho na kartce papieru te sklejani.....a jutro sie biera na prowda. :P Podpatrywałach też żonę od naszego
Tadeo :P .
Stasiu aleś wyzgierno kobietka.....dziękuję ślicznie za życzenia.
Halinko jak się cieszę, że mnie odwiedziłaś i w dodatku taki śliczny słoneczny suchlin przyniosłaś...uwielbiam je. Bardzo rozweselił ten mroźny dzień.

Duża buźka za to.
