Nasza działeczka- kolejne etapy powstawania

[tu.ja]

Jolu spróbuj w przyszłym roku wczesnym latem przyciąć tę chryzantemę - powinna się rozkrzewić. Śliczna jest!
W końcu miałaś idealną pogodę , u mnie też było ładnie.

[marzenaF]

Bardzo ładny ogród i skarpa ,która miala być nie do opanowania ,opanowana widac można szybko,łanie i efektownie

[jolami]

Bardzo ładny ogród i skarpa ,która miala być nie do opanowania ,opanowana widac można szybko,łanie i efektownie

Marzenko witam serdecznie u mnie
Przez tę skarpę to nie jeden raz miałam totalne załamanie Ale faktycznie troszkę ją opanowałam i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej...Właściwie to teraz czas musi zrobić swoje...

[Irena37]

Jolu zwiedziłam twój ogródek, jesień u ciebie była piękna, dużo kwiatów kwitło a ta skarpa to coś niezwykłego, jest już ciekawie zagospodarowana i ładnie się prezentuje. Wśród zdjęć jedna roślinka zaciekawiła mnie taka niebieściutka (str. 49 z 11.10.09), co to za kwiatek?

[gloriadei]

Witaj Jolu
u nas też ciepło i wczoraj w końcu nadrobiłam wszystko w ogrodzie, co było na ...wczoraj

Masz śliczną chryzantemkę!
Co roku kupuję sobie nową niziutką "kulę" i zawsze wyrasta na wysoki chabaź

[jolami]

Irenko, Gloriadei za odwiedzinki..
Ewa może te chryzantemy trzeba jakoś "uszczykiwać" żeby tak nie wybujały w górę
Jak moja chryzantema przezimuje to spróbuję ją przyciachać tak jak Iza radzi , to może się rozkrzewi..
Irenko ta roślinka niebieska z listkami biało zielonymi to barbula..

[gloriadei]

Jolu,
odnosnie chryzantemek, znawcą i hodowcą jest orinoko, nasz wrocławski kolega forumowy ;)
On się zna w tej materii! Niektóre odmiany są po prostu wysokie i pozostaje podsadzać je niższymi.
Uszczykiwać też można na początku wegetacji, ale to opóźni kwitnienie
I bądź tu mądry...

[x-ja]

Witaj Jolu dawno Cię tu nie było , mam nadzieję że wszysto w porządku .

Pozdrawiam cieplutko

[tu.ja]

I ja mam nadzieję, że wszystko OK - tylko jesteś zapracowana.Czy zakończyłaś już wszelkie prace ogrodowe?

[jolami]

No tak goście zaglądają, a mnie nie ma Baaardzo Wam dziękuję, że zajrzałyście
Ewa, Iza,Ela
U mnie wszystko OK...To nie tak, że mnie nie ma Zaglądam i przemykam bez śladu
Powoli porządkuję chałupę przed świętami.... i ciasto na pierniki zrobione czeka w lodówce,
Od tamtego tygodnia córcia i M chorują...tzn już prawie się wykurowali A ja w niedzielę na pogotowiu wylądowałam z ciśnieniem 170/100 i uciskiem w mostku Już OK - na razie...
I tak czas jakoś ucieka
Na działce chyba już ponad dwa tygodnie nie byłam, ale wszystko zrobiłam...Jeszcze musiałabym przykryć co nieco gałązkami świerkowymi, ale nie mam... I jak przymrozi to jeszcze chyba drzewka owocowe okryję...
Kiedyś zajrzałam tylko na chwilkę i od razu się .. Nornica znów grasuje! i jeszcze kret na dokładkę....Prawie, że zrujnowali mi jedną rabatkę i to tam gdzie mam cebule :x
Jak nornica wyżarła mi te cebule to jej nogi z d...powyrywam

[elsi]

Zawsze istnieje możliwość, że ta nornica tylko sprawdzała, gdzie może w zimie mieć spiżarnię
Możesz jej podrzucić coś bardziej odpowiedniego na zimę

[x-ja]

Jolu na krety po raz pierwszy zastosowałam kretołapkę i już w pierwszym dniu udało mi się złapać drania który systematycznie wykopywał mi cebulki , trzeba tylko dobrze ją ustawić i ........... pierwszy raz był niewypał bo żle wcelowałam i on poszedł obok ale wracając już do domku nie dotarł .

Fajnie że masz się dobrze ,oby wcześniejszy ciśnieniowy wyskok już się nie powtórzył

Pozdrawiam cieplutko

[gloriadei]

Jolu,
teraz chyba pora grasowania gryzoni...
szykują sobie korytarze zanim ziemia zamarznie,
u mnie też ryją pod kompostem (na szczęście tylko tam).

Życzę zdrówka!

[Comcia]

Wydaje mi się że czytałam że krety zjadają nornice...?
Może twój Ahojek ją wykończy ?

[jolami]

Witam miłych gości Elsi, Tija, Gloriadei, Coma95
Fatalna pogoda dzisiaj u nas...leje deszcz Ciekawe jak jutro będzie, bo miałam zamiar zajrzeć na działkę...(nakarmić nornicę )
To, że krecik zjada nornice to nie wiedziałam , ale jeżeli miałby ją zjeść to jestem jak najbardziej ZA
Tych łapek Elu to jeszcze nie stosowałam, pewnie muszę spróbować...Najgorzej, że teraz nie bywam na działce...
Nie ma to jak ogródek przy domku
A przy kompoście to u mnie też grasuje kret, ale tam to jakoś znoszę....gorzej z rabatami i trawnikiem...

Pozdrawiam cieplutko