Bogusiny Ogród (Bogusia2)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
To niebieskie cudo intryguje mnie Bogusiu, zapewne roślina cebulkowa, ale co to?? Jak duża jest?
Pięknie wyglądają hosty z kroplami wody na liściach.
Jaka duża różnica w ogródku ( na +) - w porównanu z pierwszymi zdjęciami.

Pięknie wyglądają hosty z kroplami wody na liściach.
Jaka duża różnica w ogródku ( na +) - w porównanu z pierwszymi zdjęciami.

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Bogusiu całkiem ładne Twoje Warwicki
Moje kiepsko, ale czas pokaże - może zrobią niepsodzianke. Wyobraź sobie że moja Rosa de Resht też stale jest przez coś obżerana.
Dziś byłam króciutko na działeczce i niestety odkryłam "bruzdownice pędówke" - myślałam że to objaw "Zośki", ale niestety nie 



Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witajcie Miłe Ogrodniczki. Magdo masz rację, że nie chce mi się wychodzić z ogródka. Wpadam do niego rano jak tylko wstanę i obchodzę go, patrząc co się zmieniło. Wolne dni najchętniej spędzałabym całe w ogrodzie. Dziś był cudny poranek i nieoczekiwanie około 11tej spadł deszcz, który zamienił się w burzę z gradobiciem Grad był a właściwie jeszcze jest, wielkości dużych ziaren grochu. A było tak pięknie i tyle miałam zrobić w ogrodzie! I znów nic nie zrobię. Klematis W.Kennett czeka na posadzenie i dziś miał być nieodwołalnie ulokowany na stałe.
Kilka wczorajszych zdjęć. Już wiem, dzięki Zannie, że niebieskie cudo nazywa się Ixolirion. Cebulki kupłam i posadziłam jesienią, razem z tulipanami. Rósł jak szczypiorek i teraz zakwitł tak pieknie.

A to moja pierwsza "Sweet magic'.

Mme Isaac Pereire, to już jej trzeci sezon w ogrodzie.

Kilka wczorajszych zdjęć. Już wiem, dzięki Zannie, że niebieskie cudo nazywa się Ixolirion. Cebulki kupłam i posadziłam jesienią, razem z tulipanami. Rósł jak szczypiorek i teraz zakwitł tak pieknie.



A to moja pierwsza "Sweet magic'.

Mme Isaac Pereire, to już jej trzeci sezon w ogrodzie.



Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Bogusiu, u mnie też deszczowo. Idę do ogrodu, zdążę pobyć pół godziny i deszcz zaczyna padać od nowa. Susza jest zła, ale nadmiar deszczu też nie jest najlepszy.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Ixolirion uroczy, wpisuję go na listę i jesienią kupuję.
Rano zdążyłam oblecieć ogródek, zanim zaczęło lać, i zauważyłam rozkwitniętą Lucię, pierwszy różany kwiat w tym roku.
U mnie gradu nie było, ale cały czas grzmi w różnych tonacjach i natężeniu, no i pada deszcz. Z prac ogrodowych nici.
Pozdrawiam, Danuta
Rano zdążyłam oblecieć ogródek, zanim zaczęło lać, i zauważyłam rozkwitniętą Lucię, pierwszy różany kwiat w tym roku.
U mnie gradu nie było, ale cały czas grzmi w różnych tonacjach i natężeniu, no i pada deszcz. Z prac ogrodowych nici.
Pozdrawiam, Danuta
- zanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1852
- Od: 24 maja 2008, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Ja też dzisiaj pojechałam na działkę, zajechałam po drodze do ogrodniczego po Ślimax (oczywiście na tym zakupie się nie skończyło
) i jak tylko weszłam w bramkę ogródka - jak nie lunie! Oberwanie chmury po prostu
Pocieszam się tylko myślą, że grzybnia w lasach się rozrasta i będzie jesienią grzybobranie obfite... 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Przykre to, że tyle imprez na powietrzu było zaplanowane z okazji jutrzejszego Dnia Dziecka a tu deszcz i burze.
Pokażę jeszcze Niobe. Zauważyłam, że ich piekna, aksamitna czerwień utrzymuje sie tylko 2 -3 dni na świeżo rozkwitłych kwiatach. Potem kwiaty nabierają barwy bardziej fioletowej i jak dla mnie trochę tracą na urodzie.

A tu rabatka z szłwii dwukolorowej nie kwitnącej i zwykłych niecierpków
Nispodziewanie zakwitł taki ładny orlik.
To są chyba rojniki

Pokażę jeszcze Niobe. Zauważyłam, że ich piekna, aksamitna czerwień utrzymuje sie tylko 2 -3 dni na świeżo rozkwitłych kwiatach. Potem kwiaty nabierają barwy bardziej fioletowej i jak dla mnie trochę tracą na urodzie.



A tu rabatka z szłwii dwukolorowej nie kwitnącej i zwykłych niecierpków

Nispodziewanie zakwitł taki ładny orlik.

To są chyba rojniki


Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Bogusiu, faktycznie Eden i Charls to maleństwa, ale myślę, że jeszcze w tym roku pokażą na co ich stać
Widzę, że masz rh Libretto, jest na mojej liście, jako że wytrzymuje upały no i ten kolor
Śliczna rabatka z lawendą i goździkami, hmm... dokupię sobie goździki.
Szkoda, że Niobe tak krótko trzyma aksamitną czerwień.

Widzę, że masz rh Libretto, jest na mojej liście, jako że wytrzymuje upały no i ten kolor

Śliczna rabatka z lawendą i goździkami, hmm... dokupię sobie goździki.
Szkoda, że Niobe tak krótko trzyma aksamitną czerwień.
Bogusiu a czemu tak latasz po ogrodzie z hortensją
Czyja dobrze widzę ,że ona ma pączki czy to takie złudzenie
Moje jeszcze nie maja pąków może w tym roku nie zakwitną
Tylko maleństwo które w tamtym roku przyjechało z Warszawy i posadziłam do ziemi ma pączki
nie myślałam ,że zakwitnie , , a tu proszę taka niespodzianka
Piękne powojniki i piwonie już kwitną , ja na swoje muszę jeszcze poczekać 






-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witajcie
. Jadziu po ogrodzie latam z klematisem W.Kennett. A latałam, bo się nie mogłam zdecydować, gdzie go posadzić. Ale juz ma miejsce. Po obiedzie się przejaśniło i wreszcie po dwóch tygodniach rozterek, posadziłam go. Mam pytanie do znawc zyń fuksji. Kupiłam sobie =dwie cudne fuksje. Bardzo mi zależy, żeby ich nie zmarnować. W yglądaja jak na zdjęciu. Chcę je przesadzić do większych doniczek i postawić na pustawej rabacie z hortensjami ogrodowymi. Na zimę chcę je zabrać do piwnicy. Pytanie czy doniczki z fuksjami wkopać do ziemi czy postawić je na podstwkach.
Bardzo mi się podobaja pączki na Rose de Resht
A to pączki na sąsiedzie R. de Resht, białym dzwonku brzoskwiniolistnym.




Bardzo mi się podobaja pączki na Rose de Resht

A to pączki na sąsiedzie R. de Resht, białym dzwonku brzoskwiniolistnym.

Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Bogusiu ja wkopuję doniczki do ziemi, bo nie przewraca ich wiatr
i drugi - ważniejszy- argument; są odporniejsze na brak wody
Mam drewnianą skrzynię, a w niej fuksje wkopane z doniczkami.
Tak jest wygodniej dla mnie, czy dla fuksji? - chyba też.
i drugi - ważniejszy- argument; są odporniejsze na brak wody

Mam drewnianą skrzynię, a w niej fuksje wkopane z doniczkami.
Tak jest wygodniej dla mnie, czy dla fuksji? - chyba też.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Dzięki Elu
. No jasne, przecież wiatr by je stale przewracał. Ale dno w doniczkach zostawiasz?

Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia