Winorośle i winogrona część 8

[malopolanin]

Pąków śpiących, jeżeli zdążyły się pojawić, nie zobaczysz, bo będą pod korą. Pąki zapasowe może ruszą. Nie dałeś zdjęcia, więc trudno jednoznacznie odpowiedzieć, bo wszystko zależy od kondycji całego krzewu i tego, jak udało mu się rozwinąć przez ten czas, kiedy rósł w ziemi.
Piszesz, że wszystkie pąki ruszyły, a to może być nieprawdą, bo gdyby ruszyły pąki zapasowe, z jednego miejsca miałbyś po minimum 2 pędy. Tego nie wiemy.

[SETA]

GMoore, a ten Einset to jako ciemne, czy jasne? Bo on tak pośrodku.

[GMoore]

@malopolanin,
Dzięki za pomoc. Racja z tymi zdjęciami, jutro zrobię i wrzucę.
Pewnie masz rację z tymi pąkami. Szczególnie, że z tego co czytam to nie rozumiałem idei kategorii pąków.
I z tym "wszystkie pąki" to miałem na myśli te główne i to w jednym z tych dwóch krzewów bo w drugim jeszcze czekałem na niektóre pąki (przed mrozem były takie jak paznokieć ale już ruszyły).
Piszesz o dwóch pędach z jednego miejsca - tak miałem tylko na końcu obu krzewów, reszta była pojedyncza.

@SETA
Wiem, że mocno ciemne to one nie będą ale dla mnie klasyfikuję do ciemnych. Jasne to tylko te zielone, żółtawe.
Ale ja cierpliwy nie jestem i jak mam czekać 5-7 lat na owoce to może szybko uznam, ze mróz je zamordował i wymienię

[kuneg]

Einset jest różowy - czyli ani ciemny, ani jasny - dokładnie po środku.

[malopolanin]

Ale ja cierpliwy nie jestem i jak mam czekać 5-7 lat na owoce to może szybko uznam, ze mróz je zamordował i wymienię

Kompletnie pozbawione sensu. Na co liczysz? Jeżeli w tym roku mróz zwarzył pędy i zniszczył pąki, jest duże prawdopodobieństwo, że tak będzie w kolejnych latach. Nie podajesz w profilu lokalizacji, więc trudno przesądzać, ale ten rok pokazał, że przymrozki mogą dać w kość tym, którzy nie mieli tego problemu.
Sadząc inną sadzonkę w miejsce Einseta tracisz znowu co najmniej 2 - 3 lat, bo tyle trzeba przeciętnie czekać na owocowanie. Szczepiąc inną odmianę na jednym z ramion Einseta możesz sprawić, że w następnym po szczepieniu sezonie mogą pojawić się grona kontrolne. Ja tak mam u siebie z odmianą Aładdin naszczepioną w czerwcu zeszłego roku. W tym roku ma już pędy z kwiatami i jeżeli któryś z kataklizmów (np. grad) nie zniszczy tych pędów, już za kilka miesięcy będę mógł jeść winogrona.
Jeżeli masz już krzew, który jakiś czas rośnie w konkretnym miejscu, staraj się poprzez naszczepienie innej odmiany wykorzystać to, że ten krzew zdążył już w jakimś stopniu rozwinąć system korzeniowy, a jego korzenie na pewno będą lepiej rozwinięte niż w przypadku zakupionych nowych sadzonek.

[GMoore]

Zgadza się pogoda jest nieprzewidywalna. Jestem z Dolnego Śląska, czyli "biegun ciepła", który był biegunem zimna podczas ostatnich mrozów.
Przymrozki pod koniec kwietnia nie są takie niezwykłe, ale to co w tym roku załatwiło wielu to bardziej to lato na przełomie marca/kwietnia - bez niego obecne przymrozki były by o wiele mniej niszczycielskie.

Ja je sadziłem pod koniec października 2023. Od tamtej pory do dziś to głownie zima była. Nie wiem na ile się ukorzeniły.
Zakładałem, że traciłbym bardziej rok niż dwa-trzy. Ale ta wymiana to pisałem tak pół żartem, pół serio. Na razie poczekam, poobserwuję.

[massur]

U mnie ten Einset zaowocował w kolejnym roku (dwa lata) po posadzeniu. I w pierwszym podobnie mróz uwalił młode pędy więc nie przesądzałbym.

[Yogibeer701]

Byłem na działce i winogrono dostało ostro ale dwa przetrwały Swenson Red i Reliance. Ale coś tam zostało na niektórych. Te małe dostały najmocniej przy gruncie było najzimniej. Oprócz winogron ścięło morwę i mini kiwi oraz śliwy. Stara czereśnia i wiśnia przetrwała bez strat. Zobaczymy jak te winogrona zaowocują. Iza Z dostała na 100 % a Swenson nic.

[seedkris]

U niepodobnie Swenson Red bez uszkodzeń. Minikiwi obok w 50procentach obmarzło.

[Krasny]

Na moich krzewach Swenson Red i Venus też na razie nie mają śladów uszkodzeń. Na Izie Zaliwskiej troszkę przybrązowiały obrzeża listków. Ale ona jest daleko z tyłu z rozwojem za tamtymi i dopiero pączki jej się rozwijają. Rośnie też na gorszym stanowisku, zimniejszym i bardziej narażonym na przymrozki. Oby uszkodzenia nie wyszły z czasem. Miałem tak kiedyś z malinami. Niby przymrozki ich nie zniszczyły, ale uszkodziły stożki wzrostu i dopiero po kilkunastu dniach zaczęły wybijać nowe pędy z ziemi. Stare nie przyrosły już w ogóle, mimo że wyglądały na zdrowe.

[massur]

Winorośle mają w tym temacie nieco inne mechanizmy niż maliny. Tu przeważnie pąki zapasowe spełniają swoją funkcję adekwatną do nazwy.

[BobejGS]

U mnie okrywanie agro zimową dało świetny efekt i praktycznie bez uszkodzeń. Mniejsze okryte workami papierowymi też w miare ok, tylko jedna noc miały odkrytą i lekko im czubeczki pojedyncze liznęło. Gorzej na działce. Jedna winorośl jakby jeszcze nie wystartowała, co dziwne choć jest w cieniu inne mniej lub więcej mróz uszkodził.

Kiedy bedzie możliwość identyfikacji odmiany??

Miała być Swenson red lub Einset seedles

[bioy]

Jeśli są widoczne delikatne uszkodzenia przez mróz, to kwiatostany mogły również ucierpieć.
Jest ryzyko, że osypią się po kwitnieniu.

[BobejGS]

Zmiany widoczne są na młodszych. Na tej nie widziałem ale oczywiście wyjdzie w praniu.

[GMoore]

U mnie ten Einset zaowocował w kolejnym roku (dwa lata) po posadzeniu. I w pierwszym podobnie mróz uwalił młode pędy więc nie przesądzałbym.

I tej bardzo optymistycznej myśli się uczepię Dzięki.