Ogród zielonej

[ewarost]

Soniu piękne trawy i fajnie zakomponowane na rabatach . Jak się rozrosną moje nowo posadzone roślinki i je poprzesadzam na właściwe miejsca to pewnie puste stanowiska zasiedlę trawami rodzina turzyc bardzo mi się podoba ...

[kropelka]

"Cieszę się, bo nawet Chopin, którego spisałam na straty ma sporo pąków".


OOO, i u mnie to samo, co prawda pąków za wiele nie ma, ale ja myślałam, że ona definitywnie padła, a tu wczoraj patrzę i zielone łodyżki pną się do góry, a wszystko przycięłam przy samej ziemi
Jak się cieszę!!!
A jak mi się spodobały Twoje metalowe ślimaczki, urocze są!!!

[clem3]

Soniu podziwiam za silną wolę i nie dosadzanie roślin w prześwitach na rabatach... U mnie takie prześwity widać tylko tuż po stworzeniu nowej rabatki
Ze mną też chmury w kulki lecą, co dzień obiecują ulewę, a potem robią tere fere i odpływają podlewać gdzie indziej
Róże przepięknie ci już kwitną

[April]

Ostnica się wykłosiła Zawsze jestem nią zachwycona w twoim ogrodzie. Moja mizerna choć kilka przeżyło zimę ale ma po kilka kłosów. Powinnam je oddzielić od suchej kępy i przesadzić?

Piękne masz trawy. The Beatels bardzo jest ekspansywna, ja sadzę w donicach a i tak się wysiewa. Jak chcesz siewek to ci mogę przysłać.
Nie widać że masz mało czasu na ogród, zadbany, wszystko ładnie kwitnie. A przede wszystkim nie ma w nim nic przypadkowego jak u mnie. Masz przemyślane nasadzenia, tego bardzo zazdroszczę. Ja nic, tylko przesadzam i poprawiam błędy

[marpa]

Rabaty u Ciebie Soniu precyzyjnie zaprojektowane Trawy i u mnie stanowią cenny wypełniacz rabat choć miskanty mam już sporych rozmiarów ale tych niewiele , większość turzyc , które bardzo szybko się rozrastają..nie warto kupować więcej niż 1 szt bo po sezonie już można podzielić co im bardzo dobrze robi...Róże też dorodne i bogato kwitnące masz! Zdjęcia bardzo ładnie skadrowane!
Pogoda dzisiaj niezbyt ciekawie nam się zapowiada a miałam zamiar wykorzystać swoich Młodych do cięższych prac... :roll:obiecując grillowanie dla zachęty

Miłego dnia !

[Ann_85]

Mamy na forum różne Królowe, Ty Soniu jesteś z pewnością Królową Traw Wszelakich

[anabuko1]

O tak..to mi się podoba KRÓLOWA TRAW!!

[ewelkacha88]

Witaj Soniu . Nie było mnie chwilkę a u Ciebie tak cudnie . Ostnice masz imponujące . Rabaty bardzo ładnie się prezentują . Uwielbiam jednorodne obwódki, Twoje z żurawek śliczne . Moja róża NNa jest bardzo podobno do Twojej i być może obie mamy LO . U mnie ostatnio padało w nocy i ziemia coś tam namokła . Jednak to nadal zbyt mało . Jeszcze trochę i będziemy podziwiać Twoje hortensje . Pozdrawiam .

[cyma2704]

W ostatnie dwa dni trochę słońca, chmur i nie za gorąco. Doskonała aura na prace w ogrodzie. Niestety nie miałam czasu. Jednak wracając do domu zawsze mam po drodze na gięłdę hurtową. Nie oparłam się białym ostróżkom. Może te wcześniej kupione bez kwiatów okażą się inne.





Iwonko ostróżka ma wyjątkowo ciemny kolor. Po kwitnieniu przesadzę w inne miejsce, może zbuduje ładną kępkę i będzie mieć więcej kwiatów. Zawsze wyskubuję suche resztki ostnicy. O tej porze to już łatwo wychodzą, trzeba tylko uważać, żeby nie uszkodzić młodych przyrostów. Nigdy wszystkich nie uda się wyjąć, ale potem zielone zakryją i nie widać. U mnie nadal sporo werbeny i innych samosiejek, ale przyszły tydzień mam spokojny, to wreszcie zabiorę się za prace ogrodowe. Niedawno zakupione miały być niebieskie, ale tylko jedna taka.





Seba miły jesteś. Mam pewnie około 90-100 traw i trawopodobnych, ale odmianowo wcale nie dużo. Liczbę robią ostnice i turzyce. Trawy są niewymagające, nie wiem jaka może być przyczyna, że Ci nie rosną. Nie nawozisz za mocno, nie lubią za dużo azotu, może dajesz obornika za dużo. Zdarzają się też takie zimy, że nie wiadomo dlaczego dużo traw wymarza. Mam żelazne odmiany miskantów, które rosną w ogrodzie pięć lat. To Beauty Queen, Zebrinus i NN z siewu. Dzielone co roku, a i tak doskonale się mają.







Aneczko jak żurawka Marmalade się rozrosła, to wróciłam do zestawienia Evergold z czerwonymi, jak pierwotnie miałam. Marmalade zdecydowanie dobrze znosi słońce, więc dość przyzwoicie się rozrasta. Ostnice chyba lubią taką niezbyt zasobną glebę, jak u mnie, skoro ładnie rosną i nawet przeżywają zimy. Nie nawożę ich specjalnie, tyle dostają, co od sąsiadów na rabacie. Rose de Rescht bardzo lubię za piękny zapach, choć kwiaty trzyma krótko. Moja Leonardo kupowana w renomowanej szkółce, razem z Artemis i innymi, więc chyba nią jest. Ma zupełnie inny, mocniejszy kolor.





Ewuś traw i trawopodobnych jest bardzo dużo. Niestety wiele turzyc źle znosi nasze zimy, to w większości rośliny z Nowej Zelandii. Tam zupełnie inny klimat. Ja wysiewam co dwa trzy lata włośnicę Frosted Culrs. Często wymarza, ale doskonale wschodzi, więc bez kosztów mam kolejne. Wysiewa się też sporo, niestety siewki różnie zimują. Natomiast Ewergold mam od czterech lat i dzielę ją co roku. Przeżywa zimy, choć liście czasem brzydną i trzeba wyskubać wiosną. Ja niestety ścinam, mam za dużo, żeby czyścić ją po kilka źdźbeł. Dłużej wtedy się regeneruje.
Frosted Culrs młoda siewka w towarzystwie niecierpka i żurawki. Do jesieni będzie mieć ze 30 cm szerokości.





Mariolko jestem pełna podziwu dla Twojego i moich Chopinów. Startowały od zera, a i tak zakwitną niedługo. Metalowe ślimaki, to prezent od M. Mam jeszcze dwa węże, ale jakoś zapominam je pokazać. Są to dość ciężkie ozdoby, ale Karol uwielbia się nimi bawić. Muszę przestawiać na brzeg rabaty, żeby nie tratował wszystkich roślin dokoła. Chopin jeszcze nie kwitnie, więc dla Ciebie Artemis.





Małgosiu mam nauczkę na wielu roślinach, że szybko się rozrastają i potem trudno je przesadzić. Dlatego te puste miejsca najczęściej obsadzam jednorocznymi. Poza tym chyba jestem, jak słoń w składzie porcelany, niszczę rośliny, jak są zbyt gęsto. Mam szerokie rabaty i muszę wchodzić głęboko, żeby wypielić i coś posadzić. Niestety różanka na skarpie prawie niedostępna, bo róże już się stykają ze sobą, a to przecież dopiero ich trzeci rok. Podlewam wszystko, róże nic sobie z suszy nie robią i coraz śmielej pokazują kwiaty.



April raczej wyskub ostnicy martwe resztki. Już wypraktykowałam, że źle znosi przesadzanie, tylko młode siewki jakoś się łatwiej regenerują. The Beatles posadziłam przy samej kostce, niech się rozrasta i zasłoni pusty brzeg rabaty. Z tyłu ma hortensje Bobo, to też im nie będzie raczej przeszkadzać. Zobaczę czy przeżyje zimę i na ile spełni tam swoje zadanie. Dziękuję, że chcesz się podzielić siewkami, ale nie mam na razie pomysłu na kolejne miejsce dla niej. Miła jesteś, ale przypadkowych nasadzeń u mnie wyjątkowo dużo. Teraz mam cztery miejsca z samosiejkami firletki kwiecistej i trudno zrobić zdjęcie, żeby nie wchodziła w kadr. Tam gdzie mam wolne miejsce sadzę samosiejki, których u mnie pełno.





Maryniu zaprojektowane, to zdecydowanie wyrażenie na wyrost. Mam dość pedantyczną naturę i szukam złotego środka między ładem a chęcią posiadania kolejnych roślin. Jak zrobię obwódkę, to wydaje mi się, że już mam porządek. Poza tym podziwiam dziewczyny, które są pasjonatkami rarytasów. Ja muszę mieć dużą plamę koloru, żeby ją widzieć z okna czy tarasów. Trochę wiatr był nieprzyjemny, ale chyba lepiej pracować, jak nie ma upału. Niestety dziś nie miałam czasu wybiec na rabaty. Dziękuję, miła jesteś, że widzisz coś dobrego w moich zdjęciach.





Aniu Ann_85 miło, że tak myślisz. Widuję w ogrodach piękne kompozycje z trawami. Raczej nie aspiruję do tworzenia kolekcji. Jak mam pomysł na rabatę, to szukam pasujących tam traw, albo przesadzam, te które już mam. W tym roku z braku czasu, większość samosiejek traw rośnie tam gdzie się wysiały. Miskanty przy tarasie pełnią rolę zasłony.





Aniu anabuko1 mam pewnie około setki traw, ale to w większości ostnica i niskie turzyce. Miskantów około 20 i 11 rozplenic wieloletnich. W tym roku doszło kilkanaście jednorocznych Majesty. Trzyletnie rozplenice tworzą już duże kępy.





Ewelinko mimo ciężkiej zimy, wszystkie trawy przeżyły. Ostnica mnie zaskakuje niezmiennie. Mało, że się wysiewa corocznie, to i stare egzemplarze doskonale się regenerują po zimie. Już wpisałam do notatnika nazwę swojej różowej, jako LO, niech ma imię. Z jakiejkolwiek strony podejdzie się do niej ma masę kwiatów. Doskonale wygląda na skarpie. Jak hortensje, to już jesień. Właśnie dziś uświadomiłam sobie, że za kilka dni zacznie ubywać dnia. Niech ten czas tak nie biegnie szybko.





Miłego świętowania.

[PEPSI]

Soniu, trawy też bardzo lubię i uwielbiam podpatrywać i czytać o nich u Ciebie. W tym roku rozluźniałam trochę jednego miskanta, bo się rozpanoszył że aż się boję co będzie dalej.
Białej ostróżki zazdraszczam. Mam niebieskie, fioletowe, ale białej nie udało mi się nigdzie zdobyć. Czyżby były taką rzadkością? Czy jest popyt za duży na nią?
Soniu, a powiedz mi kochana, jaki duży jest Leonardo u Ciebie?

[apus]

Sobie pięknie u Ciebie Artemis robi wrażenie!

[ewarost]

Soniu dzięki za objaśnienia będę musiała porozglądać się za trawkami bo fajnie uzupełniają miejsca na rabatach , ale to za jakiś czas Tera mam Miskant Zebrinus dostałam od sąsiadki kawałek karpy... ładnie się przyjęła Pięknie kwitną ci róże, a ostróżki ogromne

[wagabunga123]

Soniu, Twoja NN wygląda jak moja i też obstawiam LO. Na jesieni zakupiłam LO, niestety jeszcze nie zakwitł i nie mogę porównać ale myślę, że to właśnie ta róża.
Artemis mam od jesieni i już kocham ją bardzo, bardzo. Ilość kwiatów powalająca, a przecież to taka młodziutka panna. Jak znam życie, na jednej sztuce się nie skończy.
Debiutuje u mnie również first lady - dużo jej miejsca zostawiłaś? Boję się, że u mnie może być jej ciasno...

Ostróżki super

[cyma2704]

Kochani dziękuję za ciepłe słowa o moich rabatkach. Nie zdążyłam wyjść popracować do ogrodu, zaczął padać drobny deszcz. Niezmiernie się cieszę, ponieważ mój trawnik mimo podlewania już szarzeje. Mam dwie szkółki po drodze do domu i to po prawej stronie drogi, nawet zawracać nie muszę. Obiecałam sobie, że żadnej róży nie kupię. Niestety takie ładne Cubany stały rzędem, że się nie oparłam. Przecież mam trochę miejsca na samym dole skarpy, na pewno tam będzie jej dobrze. Najwyżej M będzie wściekły jak go pokłuje przy koszeniu.

Małgosiu niektóre miskanty szybko przyrastają. Może masz jakiegoś mieszańca, wypuszcza rozłogi? Na pewno na Twojej dobrej glebie szybko tworzy się spora kępa. One doskonale znoszą podział, choć to ciężka praca, wykopać i przeciąć na pół. Jak mam możliwość, to odkopuję tylko z jednej strony, odcinam siekierą ( rękami M), a druga część nie cierpi tak mocno, jak przy wykopywaniu całej rośliny.
Białe ostróżki często są w ofercie na giełdzie hurtowej, ale kupiłam tym razem kwitnące, bo to trochę loteria. Z kupionych poprzednio trzech niebieskich, tylko jedna jest taka, a dwie fioletowe. Kolejne trzy jeszcze nie kwitną, oraz trzy białe mam malutkie, nawet bez pąków. U nas częściej kupują ludzie kolorowe, pan na giełdzie miał białych sporo, a innych niewiele.
Mój Leonardo da Vinci nie będzie reprezentatywny dla tej odmiany, bo go zakulkowałam. Posadzony jesienią 2015 roku, w ubiegłym kwitł po raz pierwszy i miał 50-60 cm szerokości i podobną wysokość. Po pierwszym kwitnieniu wypuścił trzy długie na 150-160 cm pędy. Zrobiłam aktualne zdjęcia z trzech stron.







Basiu trzy sztuki Artemis razem, to dwa metry bieżące kwiatów. Mimo podmarznięcia w maju, ma masę pąków. Jakoś róże kwitną szybko, a byliny u mnie nie nadążają. Posadziłam trochę lilii na różance, ale jeszcze trochę potrwa, zanim pokażą kwiaty.





Ewuniu jasna ostróżka, to chyba taka odmiana, niewysoka, a krępa, kwiaty też niższe, ale gęste. Zebrinus, to u mnie jeden z najlepiej rosnących miskantów. Jak już raz wprowadzisz trawy do ogrodu, to z nich nie zrezygnujesz. Między rododendronami, blisko Szmaragdów, wsadziłam malutki kawałek Zebrinusa. Całkiem dobrze sobie radzi, mimo zakwaszania podłoża.





Marlenko też skłaniam się ku LO. Była dziś u mnie przyjaciółka i była zachwycona jej zapachem, pewnie tylko ja mam problemy oceną zapachu. Artemis chyba w każdym ogrodzie zadziwia zdrowotnością i liczbą kwiatów. U mnie na trzech krzewach jest z pewnością ponad setka kwiatów i pąków. First Lady dostałam jako gratis przy zakupach. Była bardzo marniutka, ale już w pierwszym roku miała kilkanaście kwiatów. Teraz ma około 40 cm wysokości i trochę mniej szerokości. Trudno z jej pokroju wyrokować wygląd krzewu, bo to był pojedynczy pęd z nędznymi korzeniami. Skoro pierwsza ostróżka doskonale rosła i kwitła, to zakup kolejnych był konieczny.

[ewarost]

Soniu mój Zebrinus posadzony był w jesieni, po wsadzeniu obcięłam mu wszystkie pędy na wiosnę. Myślałam, że nic z niego nie będzie... przesadziłam w inne miejsce ... a on zrobił mi psikusa i w kwietniu pokazał pierwsze przyrosty już wiem ze zostanie w ogrodzie Ten Beauty Queen tez mi się podoba taki wiotki i miękki