Tomek, no to klops

Nie wiedziałam, że to cholerstwo może atakować inne, nie-cebulowe rośliny, i że może umieścić się w firankach etc. jak roztocza kurzu domowego

U mnie w domu są sami alergicy i astmatycy... Ciekawe, czy te roztocza mogą wywołać alergie jak roztocza kurzu domowego.
Metody drastyczne bo chemii w domu stosować nie chcę i nie mogę. Nawet podlewania Polysectem się boję... A ekologicznym Agricolle pryskam tylko na balkonie. Wolę stracić cebule niż podtruć domowników. W końcu to tylko rośliny, które można zastąpić innymi. Nie mam garażu itd., w którym mogłabym zrobić oprysk. Hippeastra trzymam w sypialni, opryski więc odpadają.
Jak na razie liście Lady Jane bez szwanku przetrwały godzinną kąpiel w temp. 42-44 stopni C. Dwie pozostałe wykąpane cebule nie miały liści.
Zastanawiam się jaką prewencję zrobić innym roślinom. Samych zwartnic mam około trzydziestki. Innych doniczkowych ponad 50 sztuk.
