Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi, zapytania cz.2

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Post »

No Agneska, wielkie brawa za odwagę i determinację. Jeśli się sposób sprawdzi, to będzie gotowa recepta na tego roztocza.
Przyznam, że do tej pory nie miałem z nim do czynienia, ale z tego co wyczytałem, to najgorsza 'zaraza' do wytępienia. Mikrus na chemię odporny i nie ma go jak rozdeptać. ;:306
Nie będzie mi do śmiechu jak stwierdzicie, że ja mam to samo:

Obrazek

Połakomiłem się na 3 cebulki przybyszowe jakiejś starej odmiany i po wybudzeniu na liściach zauważyłem takie objawy.

Ktoś może rzucić fachowym okiem i ocenić czy jest powód do obaw, czy to samo przejdzie?
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
tomek47
50p
50p
Posty: 87
Od: 4 lis 2017, o 17:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Post »

Agneska dość drastyczne metody stosujesz. Na Twoim miejscu potraktowałbym chemią. Mnie częściowo pomógł Actellic - zakażone eucharisy wypuszczają nowe liście prawie bez objawów żerowania (są jeszcze jakieś niewielkie ślady, więc zabieg powtórzę).

Oczywiście roztocz jeśli w pobliżu brak jest cebulowych chętnie atakuje inne rośliny. U mnie chore są też dzbaneczniki. Jednym ze sposobów radzenia sobie z tym szkodnikiem jest całkowita zmiana warunków uprawy. Roztocz narcyzowiec najlepiej rozwija się w warunkach szklarniowych. Unikajmy zatem pomieszczeń o wyższej temperaturze połączonej z wysoką wilgotnością powietrza, np. łazienek. Jeśli rośliny miały wilgotne podłoże to trzeba ograniczyć podlewanie i utrzymywać ziemię bardziej suchą. Kurz i brud sprzyja jego rozwojowi - często sprzątaj i przewietrzaj pomieszczenia. Wskazana też będzie zmiana tkanin w pomieszczeniach m.in. firanek, zasłon, obrusów, serwet itp.
Rozmnaża się on szybko i roznosi z powietrzem i kurzem.

Andrzej - trudno mi powiedzieć czy jest to porażenie wirusem, chloroza, czy roztocz. Zdjęcia nie są w 100% wyraźne. Typowym objawem roztocza są naskorupienia, narośla, często wzdłuż pędów i liści układające się w specyficzną linię podobną trochę do zamka błyskawicznego. Często też miejsca żerowania roztocza wyglądają jak krwistoczerwone linie i smugi - można pomylić z czerwoną plamistością.
Bardzo mocno porażone tkanki rośliny w miejscach żerowania pękają, rozwarstwiają się i deformują. Zahamowany jest również wzrost.
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Post »

Tomek dzięki za obszerne naświetlenie tematu, z tego wynika, że jak już wlezie w kolekcję to duuuży problem. Trochę mnie uspokoiłeś bo opisane objawy u mnie nie występują. Odizolowałem je i będę bacznie się przyglądał, co dalej będzie się działo. (Spryskałem już je dwukrotnie "Naturenem" Substrala - szkoda tylko, że nie działa na ziemiórki) Wiadomo o tej porze czysta chemia w domu to czyste szaleństwo... ;:136
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Agneska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1624
Od: 1 lis 2015, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Post »

Tomek, no to klops ;:145 ;:222 Nie wiedziałam, że to cholerstwo może atakować inne, nie-cebulowe rośliny, i że może umieścić się w firankach etc. jak roztocza kurzu domowego ;:151 U mnie w domu są sami alergicy i astmatycy... Ciekawe, czy te roztocza mogą wywołać alergie jak roztocza kurzu domowego.

Metody drastyczne bo chemii w domu stosować nie chcę i nie mogę. Nawet podlewania Polysectem się boję... A ekologicznym Agricolle pryskam tylko na balkonie. Wolę stracić cebule niż podtruć domowników. W końcu to tylko rośliny, które można zastąpić innymi. Nie mam garażu itd., w którym mogłabym zrobić oprysk. Hippeastra trzymam w sypialni, opryski więc odpadają.

Jak na razie liście Lady Jane bez szwanku przetrwały godzinną kąpiel w temp. 42-44 stopni C. Dwie pozostałe wykąpane cebule nie miały liści.

Zastanawiam się jaką prewencję zrobić innym roślinom. Samych zwartnic mam około trzydziestki. Innych doniczkowych ponad 50 sztuk. ;:218 ;:24
Pozdrawiam
Agneska
tomek47
50p
50p
Posty: 87
Od: 4 lis 2017, o 17:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Post »

Roztocz narcyzowy jest rzadkim szkodnikiem, który w warunkach domowych nie ma szans "sam się zrobić". Do domu dostać się może zawleczony z nowymi roślinami cebulowymi z rodziny amarylkowatych. Te sadzone w ogrodzie i tam zimujące będą "czyste", gdyż roztocz nie przetrwa w temperaturach poniżej zera.

Agneska nie wiem jak długo masz zainfekowane egzemplarze, ale jeśli jest to krótki czas (kilka dni, tygodni czy miesiąc) to ryzyko rozniesienia szkodnika na pozostałe rośliny jest niewielkie. U mnie zainfekowane rośliny stały ponad pół roku i to w warunkach wysokiej wilgotności i temperatury, zanim zorientowałem się co jest grane.

Jeśli zdecydujesz się kiedyś na kolejny zabieg kąpieli w ciepłej wodzie to użyj wody o temperaturze 50 st. i trzymaj zanurzone w niej cebule przez godzinę. Cebulom takie gotowanie krzywdy nie wyrządzi, a pomoże pozbyć się szkodnika.
Gotowanie w niższej temperaturze (42-45 st.) powinno trwać przez 4 godziny aby było najbardziej skuteczne.
Awatar użytkownika
Agneska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1624
Od: 1 lis 2015, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Post »

Tomek, bardzo Ci dziękuję za wszystkie informacje.
Te cebule są u mnie dwa-trzy miesiące. W domu jest sucho, cebule stoją na zimnym parapecie. Więc może jest szansa, że szkodnik się nie przeniósł na inne rośliny. Na razie na innych roślinach, w tym też hippeastrach, żadnych objawów nie zauważyłam. I oby tak dalej. Następne kąpiele będą w wyższej temperaturze.
Może jak będzie ciepło, w czerwcu (dopiero wtedy się wynosi rośliny na dwór aby uniknąć pobzygi?) wyniosę moje hippeastra na balkon i tam potraktuję je prewencyjnie podlaniem Polysectem. Wcześniej w kwietniu-maju będę pryskać liście na balkonie ekologicznym Agricolle. Po Agricolle będę mogła z powrotem wnieść je do domu.
Pozdrawiam
Agneska
tomek47
50p
50p
Posty: 87
Od: 4 lis 2017, o 17:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Post »

Pory roku są obecnie na tyle przesunięte, że pobzyga może zrobić nalot nawet później niż w czerwcu. Sam się zastanawiam, co zrobić żeby nie zaatakował cebul (w tym roku muszę wynieść je do ogrodu na lato).

Dzisiaj zauważyłem krwistoczerwone smugi na wyrastającym z cebuli liściu. Wygląda jak roztocz. Cebula była zdrowa (mam ją już od 15 lat). Poczekam kilka dni na rozwój sytuacji. Może to tylko jakieś uszkodzenie, a ja mam jakąś już obsesję. Jeśli się okaże, że kolejnego kwiatka zaatakował to się chyba już poddam... Nie mam już sił z nim walczyć ;:145
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Post »

Oto cebulka przybyszowa, oddzielona od cebuli matecznej jakiś tydzień temu. Wtedy była jeszcze bezlistna. Andpia, dzięki za wszystkie porady - to tak przy okazji ;:196

Obrazek

Rozumiem, że mała teraz będzie nabierać masy. Czy jakoś szczególnie powinnam o nią dbać? Pytam, bo nie widziałam tych informacji.
Duża cebula jeszcze stoi w miejscu. Nawet nie zauważyła, że poród się odbył ;:306
viraaze
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 6 lut 2018, o 17:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Post »

Dzień dobry :)

Mam kolejny problem z roślinkami. Szkodnika żadnego nie zauważyłam, nie licząc takich małych białych robaczków, które uciekają po podlaniu (skoczogonki?), ale z nimi borykam się od dawna i nie znalazłam sposobu żeby trwale je wytępić. Mniej więcej dwa tygodnie temu przeniosłam kwiaty na zachodni parapet, gdyż zaczęły żółknąć im listki i myślałam, że to w wyniku zbyt małej ilości światła, (były na północnym parapecie przez jakiś czas) ale niestety problem jeszcze bardziej się nasilił i jak tak dalej będzie to zostaną same cebulki :/
Ma ktoś może pomysł jak temu zaradzić?

https://imageshack.com/a/img924/6206/vG17zB.jpg
https://imageshack.com/a/img922/775/3uC2Nb.jpg

P.S. Nie wiem jak zamieścić zdjęcia inaczej niż przez imageshack ;)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19349
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Post »

To są liście z zeszłego roku?
Hippeastrum powinno być zimowane w okresie jesienno-zimowym w niższej temperaturze całkowicie na sucho. Natężenie światła w takich warunkach nie ma wtedy większego znaczenia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
viraaze
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 6 lut 2018, o 17:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Post »

norbert76 tak, pytałam wcześniej czy obcinać, czy nie i wyszło, że lepiej zostawić ;)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19349
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Post »

Ano tak. :wink:
Odcinasz tylko żółte liście. Stare liście hippeastrum traci najpóźniej na początku następnego sezonu, czyli zeszłoroczne teraz i jest to normalne zjawisko.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
viraaze
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 6 lut 2018, o 17:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Post »

W takim razie mogą wrócić na północny parapet, który aktualnie stoi pusty? :)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19349
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Post »

Jeśli roślina nie zaczęła wypuszczać nowych liści, a na północnym stanowisku masz chłodno, to możesz jeszcze trochę potrzymać, w innej sytuacji hippeastrum do prawidłowego rozwoju potrzebuje słonecznego stanowiska.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
viraaze
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 6 lut 2018, o 17:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Post »

W sumie teraz słońca i tak nie ma, więc na razie tam wylądują, dziękuję ;)
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”