Karczownik,kret, nornica czy... - 2cz.(2007.06.28 - do 2011.11.06)
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5161
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomocy! Krety atakują!
Są pod ochroną na terenie otwartym , tylko dlaczego świnie nie są pod ochroną , bo dużo mają podobieństwa w DNA , to przyroda jest bardziej okrutna jeden drugiego zjada .
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pomocy! Krety atakują!
Zjada bo musi, ale trucie spalinami? Nieludzkie to jakieś.
Pozdrawiam - BabajAGA
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5161
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomocy! Krety atakują!
Osobiście tego nie robiłem, ale w literaturze dawniej zalecali taką metodę, ja zaś wyłapuję wodą i kilka kilometrów dalej wypuszczam je do lasu, może za dwa lata do mnie przyjdą z powrotem i tak w kółko.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomocy! Krety atakują!
Mirzanie - Twoja metoda jest z pewnością skuteczna, ale mógłbyś niektórym z nas oszczędzić tych szczegółów. Ty po prostu mordujesz zwierzęta ze szczególnym okrucieństwem i z sadystycznym zacięciem to opisujesz.Jeżeli są inni miłośnicy takich sposobów walki z kretami - zawsze możecie je sobie przekazywać na PW.
W końcu to jest forum ogrodnicze i spotykają się tu - w znakomitej większości miłośnicy NATURY, a więc zarówno roślin jak i zwierząt. Bo przypominam Ci, że kret to jest też zwierzę, istota żywa, odczuwajaca ból i cierpiąca.
W końcu to jest forum ogrodnicze i spotykają się tu - w znakomitej większości miłośnicy NATURY, a więc zarówno roślin jak i zwierząt. Bo przypominam Ci, że kret to jest też zwierzę, istota żywa, odczuwajaca ból i cierpiąca.
Re: Pomocy! Krety atakują!
Jak mu nie zasmrodzisz korytarza,to się nie wyprowadzi.Możesz lać do dziury wodę.Kiedyś
zapomniałem zakręcić,przez noc wyleciało 40 kubików i nic nie pomogło.Może wyobrażenia
masz sadystyczne.Patrz wyżej,też ktoś pisał o kopceniu z silnika.A karbid pachnie?
zapomniałem zakręcić,przez noc wyleciało 40 kubików i nic nie pomogło.Może wyobrażenia
masz sadystyczne.Patrz wyżej,też ktoś pisał o kopceniu z silnika.A karbid pachnie?
Re: Pomocy! Krety atakują!
Przepis można samemu zmajstrować,po kilku próbach.astronom48 pisze:Jakbyś mógł to napisz mi przepis na PW bo nie mogę znaleźć(L)
http://patrz.pl/szukaj/pirotechnika-sal ... -karmelek/
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pomocy! Krety atakują!
Też bym tak robiła. Owszem, przysparzają mi szkód, ale były na tym skrawku ziemi pewnie na długo przede mną i są u siebie. Owszem, płoszyć, przeganiać-to rozumiem, ale nie zabijać, ostatecznie, dokupię sobie wypadniętą roslinę, a kopce to już w ogóle mi nie przeszkadzają.ekopom pisze:Osobiście tego nie robiłem, ale w literaturze dawniej zalecali taką metodę, ja zaś wyłapuję wodą i kilka kilometrów dalej wypuszczam je do lasu, może za dwa lata do mnie przyjdą z powrotem i tak w kółko.
Ktoś kiedyś przytoczył fajne zdanie- "To ty jesteś gościem przyrody."
Pozdrawiam - BabajAGA
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5161
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomocy! Krety atakują!
Kret w niektórych przypadkach jest pożytecznym zwierzątkiem,bo oprócz dżdżownic, także żywi się szkodnikami (pędraki ,drutowce) i dlatego na polu jest pożyteczny, może ogórki go nie znoszą, bo podrywa je.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Myslalem ze u mnie grasuje nornica, bo jak zakopywałem korytarze to ciagle byly odbudowywane. Walczyłem z nim 2 mce, próbujac roznych trutek,odstraszaczy i łapek.
Az wkoncu zastosowałem to co przewinelo sie kilka watkow wcześniej
http://www.youtube.com/watch?v=iBzuD3Kt ... r_embedded
I po 2 dniach złapał sie kret,
Co nie zgadza sie z poprzednimi wypowiedziami to ten moj kret odkopywal zasypane korytarze, tworzył nowe nawet zaraz pod powierzchnią - generalnie na roznej glebokosci od 1cm - 30cm. Np na piaszczystej glebie, jak przeszedł, to pod wlasnym ciezarem zasypywaly sie i po deszczu pozostawała lekka rynna. Kopce byly bardziej plaskie.
nie wiem czy to szczescie czy to dobra łapka, ale łobuziak sie złapał. Niestety ale był nieżywy tak wiec nie polecam osobom bardzo wrażliwym i trzeba wiedzieć iż poza ogródkami działkowymi jest pod ochroną.
Az wkoncu zastosowałem to co przewinelo sie kilka watkow wcześniej
http://www.youtube.com/watch?v=iBzuD3Kt ... r_embedded
I po 2 dniach złapał sie kret,
Co nie zgadza sie z poprzednimi wypowiedziami to ten moj kret odkopywal zasypane korytarze, tworzył nowe nawet zaraz pod powierzchnią - generalnie na roznej glebokosci od 1cm - 30cm. Np na piaszczystej glebie, jak przeszedł, to pod wlasnym ciezarem zasypywaly sie i po deszczu pozostawała lekka rynna. Kopce byly bardziej plaskie.
nie wiem czy to szczescie czy to dobra łapka, ale łobuziak sie złapał. Niestety ale był nieżywy tak wiec nie polecam osobom bardzo wrażliwym i trzeba wiedzieć iż poza ogródkami działkowymi jest pod ochroną.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 15 maja 2011, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomocy! Krety atakują!
Ok rozumiem was. W takim razie co zrobić nie stosując chemikaliów?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 5 maja 2011, o 15:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomocy! Krety atakują!
nie masz nic innego do wyboru jak przekopać na jesień lub wiosnę całą działkę i spryskac ją PYRINEXEM
Krety ryją ponieważ w ziemi jes dużo pędraków chrabąszcza majowego
Mam to samo u mnie też ryja
na razie wlewam im do kanału gnojowicę i czasem to ich odstrasza
Krety ryją ponieważ w ziemi jes dużo pędraków chrabąszcza majowego
Mam to samo u mnie też ryja
na razie wlewam im do kanału gnojowicę i czasem to ich odstrasza
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pomocy! Krety atakują!
Mnie ktoś sugerował zakopywanie czy wrzucanie smrodliwych ochłapów mięsnych. Nie wiem, czy się zdecyduję... 

Pozdrawiam - BabajAGA
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 15 maja 2011, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
złapałem tak 2 krety
http://imageshack.us/photo/my-images/13/pulapka.png/
w miejscach A i B można dorobić coś co się otwiera tylko w jedną stronę tak aby była pewność iż kret nie wyjdzie:)
http://imageshack.us/photo/my-images/13/pulapka.png/
w miejscach A i B można dorobić coś co się otwiera tylko w jedną stronę tak aby była pewność iż kret nie wyjdzie:)
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Wczoraj krety narobiły mi dużo kopców obok róż,więc udeptałam ziemię i mocno zlałam wieczorem wodą,aby nie wyschły róże.Dziś rano w niedalekiej odległości znalazłam 3 nieżywe krety.
Nie wiem jakim sposobem pozbyłam się ich,ale się cieszę
.Myślę,że może w nocy ,jak wychodziły z nory załatwiły je koty? :?:Do tej pory czasami przyniosły na schody nieżywą nornicę,ale kreta?


Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
U nas na działce krety grasowały całą zimę.
Postraszyliśmy je stukającymi butelkami, świecą dymną, śmierdzącym płynem, itp.
Trochę się uspokoiło. Wyniosły się.
Wczoraj pojawiły się nowe korytarze tuż przy powierzchni ziemi.
Miałem tam posadzone kanny więc zacząłem lać duże ilości wody zarywając korytarze.
Przyszedł tata z butelką śmierdzącego płynu, wlał trochę.
Po chwili mówi, że ziemia się rusza. Faktycznie.
Wbił dziabkę i wyrzucił ziemię (jak przy kopaniu ziemniaków), a wraz z nim kreta !!!
Złapałem go, nie wiedziałem, czy może ugryźć, czy nie.
Wyleciał mi z rąk, od razu zaczął wgrzebywać się w ziemię.
W końcu trafił do słoika, cały czas szamocząc się.
Wziąłem szpadel, poszedłem do parku, wykopałem dziurę, wzruszyłemt trochę ziemię i wypuściłem do niej kreta.
Od razu się zagrzebał. Nie wiem jak mu poszło dalej, gdyż nawet szpadlem miałem tam ciężko kopać.
Od wiosny kret wiele razy zepsuł nam humor, ale to bardzo ciekawe zwierzę.
Miałem go żywego w ręce i ten zwierzak jest niesamowicie zwinny.
Nie wiem, czy na działce został jeszcze jakiś kret, ale ta przygoda zakończyła się pozytywnie.
Jeżeli nie musicie to ich nie zabijajcie.
Postraszyliśmy je stukającymi butelkami, świecą dymną, śmierdzącym płynem, itp.
Trochę się uspokoiło. Wyniosły się.
Wczoraj pojawiły się nowe korytarze tuż przy powierzchni ziemi.
Miałem tam posadzone kanny więc zacząłem lać duże ilości wody zarywając korytarze.
Przyszedł tata z butelką śmierdzącego płynu, wlał trochę.
Po chwili mówi, że ziemia się rusza. Faktycznie.
Wbił dziabkę i wyrzucił ziemię (jak przy kopaniu ziemniaków), a wraz z nim kreta !!!
Złapałem go, nie wiedziałem, czy może ugryźć, czy nie.
Wyleciał mi z rąk, od razu zaczął wgrzebywać się w ziemię.
W końcu trafił do słoika, cały czas szamocząc się.
Wziąłem szpadel, poszedłem do parku, wykopałem dziurę, wzruszyłemt trochę ziemię i wypuściłem do niej kreta.
Od razu się zagrzebał. Nie wiem jak mu poszło dalej, gdyż nawet szpadlem miałem tam ciężko kopać.
Od wiosny kret wiele razy zepsuł nam humor, ale to bardzo ciekawe zwierzę.
Miałem go żywego w ręce i ten zwierzak jest niesamowicie zwinny.
Nie wiem, czy na działce został jeszcze jakiś kret, ale ta przygoda zakończyła się pozytywnie.
Jeżeli nie musicie to ich nie zabijajcie.