Dziewczynki,ale mnie rozbawiłyście,nie mogę
Kochane,ja sypłam tyle w razie gdyby nie wzeszło za dużo
Musicie mnie zrozumieć laseczki,bo Plaśki mnie nie lubią
Dziękuję Wam serdecznie,że tak licznie odwiedziłyście moją werandę,tak wspaniale się tutaj wraca.
Wczoraj koncertowo,nóżki bolały,ale Zet dało popalić,było świetnie
O drugiej w nocy byliśmy w domu,w pewnym momencie tył w aucie popadł (córcia z koleżanką)
Mówiły,że warto było,teraz śpią dalej słodko
Aniu te upały były takie okropne,że Fuksje nawet jak były podlane to i tak miały listki przywiędłe,
więc wcale się Tobie nie dziwię,że umarła nie podlewana
Proponuje wsadzić ją do ziemi z ukorzeniaczem i nakryć czapeczką.
Kasiu,żarówka jak nic,ale jak ona cudownie pachnie
Pelasiu 2 Madziu wierzysz w to,że w przyszłym roku doczekam się chociaż jednej?
Całe miasto

nie wytrzymam,jak ja chociaż dwie wyhoduje to będzie sukces jak dla mnie.
Pomysł na pewno dobry,że teraz posiałam,a pikowanie? Powiedzmy,że na razie o tym nie myślę
Asiu to moja pierwsza próba ich posiania,może coś z tego będzie,weranda rzeczywiście wygląda jak jakiś busz.
Bardzo fajnie jest teraz tu posiedzić,z kawusią i nie tylko
Ewuniu,ale ze mnie Naczelna Pelasiek

z armią maluszków,a może i tak bo naczelnej można nie lubić
Już się zaczęłam bać pikowania,w co ja się wpakowałam
Begonka
Fuksja
Autumnale zaczyna się pomału otwierać.
Na miły dzionek
Texas Star
