
Dostaliśmy wycenę płotu i zmieścimy się w budżecie.

Także teraz tylko ustalamy kiedy ekipa wchodzi - coś przebąkiwali że w lato - musimy zmienić to na maj

Już wspominałam właścicielowi że w tym roku lato będzie szybciej

Ale się strasznie cieszę - jak już będzie płot to będę mogła posadzić rośliny i zrobić do końca przód - żeby nie szpecił
Kasiu - ja trąbiłam wszystkim w około że pozbywam się bukszpanów ;) wszyscy mnie za to rugali a tylko Iga zaoferowała że je przyjmie do siebie
Lucynko - może to też wina odmiany - jedne śmierdzą drugie nie. Teraz płot, potem nasadzenia i trawka nowa i będzie cudeńko ;)
Mam nadzieję że mi nie zniszczą lewej strony - tam gdzie już mam ładnie zrobione bo muszą zrobić wykop pod kable...
Danusiu - mój to może za jakieś 10 lat będzie ładny

Witaj i zapraszam serdecznie, rozgość się.