Ogródek Robaczka cz. 4

[Jule]

A Kasiek, chcialam zapytac ... nie walnal czasem gdzies piorun kulisty w Twojej okolicy? Rozmawialam ostatnio z kumpelka i jej siostra mieszka gdzies kolo autostrady i lotniska w szeregowce i wlasnie jej walnelo w chalupke a taki kulisty piorun zdarza sie podobno raz na sto lat. Oni ogolnie pecha do tego domu maja - po pierwszym deszczu okazalo sie ze akurat ich segment stoi na cieku wodnym i zalewa im piwnice - deweloper trzy razy poprawial, wkoncu pod dom wsuneli wylana plyte betonowa - zalewac przestalo ale piorun walnal

[x-S-l]

no właśnie jeszcze nie posadzony.....a wraz z nimi 6 czy 7 innych......no zostałam uszczęśliwiona przez Jolkę i Dorotkę
więc poza Galahadem czeka na posadzenie - 2 Lavagluty, jakaś czerwona NN, Fresco, Grand Hotel i Grande Amore no i azalka pontyjska.....aha no i Alinka, która zaczyna kwitnąć
siedzą na razie we wiadrze, z małą ilością wody w kuchni i czekają do jutra...... bo jutro to muszę posadzić bo potem nie będę miała czasu - caaaaały tydzień mam zalatany

[robaczek_Poznan]

Pani Bestio, ulicznice powiadasz? haha, pewnie mogło by się im spodobać, zaraz koło sosny jest latarnia
Dzięki za opinię, zapytam jeszcze M-a co myśli, bo ostatnio jak znalazł pod sosnami kilkanaście borowików to mi zapowiedział, że zakłada tam poletko grzybowe więc mam nic nie sadzić
Asia, jeszcze jest u mnie parę miejsc gdzie mogę poszaleć Cała zima na przemyślenia
Julek, o kulistych piorunach to tylko słyszałam Mam nadzieję, że im nie narobiło piorunujących szkód...
Marta, ale się zaróżycowałaś Lava glut jest cudna, U Ewy teraz kwitnie jak szalona, ma niemal czarne kwiaty! Nie trzymaj roż w cieple, lepiej wystaw na balkon

[x-S-l]

hehe nie ma potrzeby na dwór, w kuchni, tuż przy spiżarce jest zimno....ledwie 12 stopni a że stoją tuż przy balkonie, który jest nieszczelny to tym bardziej mają lodowato......wieje tak od dołu, ze oszaleć można.....
jakby co to je wsadzę do spiżarki tam to jest zimnica

[Pani Bestia]

Tak, tak. Te grzyby to sygnał od Matki Natury, żeby zbytnio nie ingerować. Tylko mała kosmetyka, troszkę koloru i będzie cacy.

[Karo]

Kasiu odbyłam przed chwilą wspaniały spacer.
Twój ogród robi niesamowite wrażenie... metaloplastyka i inne dodatki upiekszające czynią go zachwycającym...
Jestem równiez pod wrażeniem zmian jakich dokonałaś w sezonie jak i tych jakie planujesz na następny.
Trawy...tak,to jest to co nada innego charakteru Twojemu otoczeniu ,wniesie masę lekkości...
to super pomysł na ich zestawienia z różami i innymi krzewami.
Masz też sporo życzliwych doradców,co jest szczególnie cenne zważywszy ,że ogrodu nie urządzasz od podstaw lecz przeżywa on kolejną? rekonstrukcję.
Nie można zapominać o tym,że z czasem nasadzenia zmieniają swoje gabaryty i by nie przytłoczyć ogrodu lub nie zmusić Cię do usuwania w przyszłości nasadzeń warto korzystać z podpowiedzi osób patrzących z boku.
A masz w czym wybierać...
Cudownie masz u siebie juz dziś a co będzie za rok,dwa ???
Mogę sobie wyobrazić ... ogród ,umiem sobie wyobrazić ogród
Nie zazdroszczę niektórym boiska ze szpalerami kilku odmian iglaków lub innych nasadzeń zimozielonych.
Twój ogród ma duszę,powiedziałabym ogromną duszę

Zapowiada się kolejny wspaniały sezon u Ciebie,oby jak najszybciej minęła nam jesień i zima.
Pozdrawiam serdecznie ze śnieżnego ogródka

[robaczek_Poznan]

Witaj Karo! Miło mi, że wybrałaś się do mnie na wirtualny spacer w to zimne popołudnie. Czytałam, że u Ciebie mocno popadało i topnieć nie chce
U mnie w prawdzie topnieje, ale wieje okrutnie..brzoza aż się kładzie na altanie.
Miło mi, że pozytywnie odbierasz zmiany w moim ogrodzie. W tym roku faktycznie sporo się działo, począwszy od wiosny, kiedy powstała ścieżka, altana...potem posypały się inne pomysły i mamy prawie koniec jesieni. Pracowity rok, mam nadzieję, że kolejny będzie bardziej wypoczynkowy
Jest tyle życzliwych osób na Forum, jestem bardzo wdzięczna za wszystkie komentarze i opinie. Wiele się od Was uczę, a sporo tegorocznych pomysłów na zmiany to forumowe inspiracje
O trawach będę intensywnie myśleć i na wiosnę na pewno na jakieś się skuszę. Może na początku będę biegać z donicami po całym ogrodzie, ale w końcu znajdę im domek
Dziękuję za serdeczny komentarz i pozdrawiam

[Rozanka]

Kasiu, poczytuję o Twoich zmaganiach z sosnowym zakątkiem i powiem tak: jak za kilka lat sosny podrosną, to będzie tam dość jałowa gleba i sucha. Sosny mają tą właściwość, że są bardzo żarłoczne. Coś o tym wiem.
Powinnaś posadzić tam rośliny wytrzymałe na suszę i takie które mogą rosnąć w towarzystwie wszędobylskich korzeni sosnowych. Ktoś proponował wrzosy, to bardzo dobry pomysł. I jeszcze małe azalie japońskie, choć potrzebują więcej wody.
A ja dodałabym od siebie, za wrzosami i azaliami a przed sosnami... borówkę amerykańską.
Fajny, bezproblemowy krzaczek. Można go ładnie formować, wiosną oblepiaja go białe kwiaty, potem masz pyszne owoce, a jesienią jest to jeden z najpiękniej przebarwiających się krzewów. Porócz posadzenia w torfie i nawożenia, jak u każdej roślinki nie potrzebuje nic więcej. Jak dołem dasz wrzosy, azalie, to będzie wpaniała rabata z kwasolubnymi. Grzybkom też to nie powinno zaszkodzić.
Zobacz, jakie piękne ma teraz kolory. Na drugim zdjęciu z tawułą.

[robaczek_Poznan]

Ewuniu, dzięki za propozycję
Ma jedną boróweczkę amerykańską, ale trochę schowana za koreanką i jeszcze nie pokazała na co ją stać. Fakt, przebarwia się cudnie! Pod sosnami jest linia kroplująca i nawadnianie, więc z wodą powinno być ok. Uwielbiam azalie, mam ich kilka i ciągle przybywa następnych, są naprawdę urocze. Miałam kiedyś taki pomysł, żeby posadzić tam skupisko RH, ale ostatecznie trafiły w inne miejsce. Posadziłam pod sosnami sporo bodziszków, latem ożywiają to miejsce, ale wciąż brakuje mi tam konkretnych roślin na pierwszym planie. Borowki to fajna opcja, mają ładne liście

[Margo2]

Kasiu, dodam tylko, że borówka potrzebuje towarzystwa. Jedna nigdy nie bedzie Ci owocowała, albo bardzo marnie. Musi mieć zapylacz. Dlatego pomysł Ewy jest bardzo fajny. Sama żałuję, że nie mam gdzie posadzić u siebie.
Kasia sadź miskanty przy brzozach.

[robaczek_Poznan]

Gosia, z trawami poczekam do wiosny, zrobię im najpierw miejsce
Borówki są fajne, jeżeli posadzę kolejne, to na pewno w grupie. Pod sosny może też przesadzę pięknotki, teraz są między różami i średnio tam pasują..

Pierwszy śnieg w tym roku....







Różom śnieg nie przeszkadza, Morgengruss

[aage]

Kasiu u Ciebie nie widać jesieni a gdzie tam śnieg i zima...u mnie to już krajobraz zimowy

[JacekP]

Witaj Kasiu! Jak tam sytuacja śniegowa? U mnie ogród zasypany i niestety rośliny połamane. Trochę za dużo na raz tego spadło
Ciesze się, że planujesz trawy. Ich dekoracyjność jest nieoceniona! Wysokie świetnie sprawdzają się jako tło i zimowa ozdoba, a niskie, np turzyce czy kostrzewy mogą rosnąć przed różami czy wśród bylin.

[Jule]

Borowka amerykanska, Borowiki, poziomki lesne - trawe wykarczowac i na jej miejsce posadzic kupki Niedzwiedziego Futra ... ale bys miala lesny zakatek dla M.

[magenta]

Hahahah, śnieg powiadasz ? A to dobre
Moje różyce wylądowały w wazonie, bo na krzaczkach już nie chciały się rozwijać. Zdecydowanie było im nocami za zimno....