Ewuś, Ty to masz dobrze z tym igliwiem

. U mnie niestety okolica z przewagą liściastych.
A ten Herkules rzeczywiście cherlawy ...

. Jeden pęd, system korzeniowy słaby - mało włośników

. Mizerota ;:22 . Daj mu może do dołka nowego super jedzonka i może mikoryzę? Aha, no i glinę! A jak to nie pomoże ...to nową sadzonkę trzeba by nabyć i już

!
Powiedz, gdzie kupiłaś tę różę?
Goś, to prawdopodobnie jakaś zaraza grzybopodobna. Może popryskaj je
teraz jeszcze i na wiosnę Miedzianem.
Albo jeszcze może być brak jakichś mikroelementów. Czym zasilałaś róże z tymi zmianami?
Naprawdę, dzięki Gosiu za pocieszenie z tą korą do kopczyków. Wniosek: na Mazowszu (6b) kopczykowanie róż korą jest bezpieczne i wystarczajace.
Wiesz, jeśli M nie chce się zgodzić na kompostownik, to przekonaj go, że o "ileśtamset" litrów dobrej ziemi na rabaty już nie musicie kupować przez cały sezon, bo robi się ona sama właśnie w kompostowniku

. A to pierwszorzędna i przeliczalna oszczędność finansowa

!!! A kompost posypywany przyspieszaczami rozkładu nie wydziela niemiłych zapachów. Zresztą, jeśli jakieś tam odpadki z kuchni przykryje się nawet cienką warstwą trawy lub zielska, to nic nie waniajet!
Kiepski wygląd? Pokaż mu różne wersje: plastik, drewno, metalowe siatki i niech sam zdecyduje, co ładniejsze? A zresztą, jak obiecasz, że puścisz na to ładne pnącze (niech sam wybierze), to wygląd otoczenia tylko zyska

. Ech ...Ci nasi M ... :x .