Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu mnie osobiście bardziej podoba się Falstaff niż Szekspir no i nie choruje na razie bo nigdy nie wiadomo. Mam jeszcze Otello i tak szczerze powiedziawszy wszystkie 3 róże dla mnie są podobne do siebie w kolorze jedynie pokrojem się różnią.Falstaff z nich ma jak dla mnie najładniejszy pokrój. Jego łodygi są sztywne a kwiaty nie obwisają.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Lemka - LO ma u mnie 4 lata - jak dobrze pamiętam. To są dwa krzewy posadzone obok siebie - widać jak są gołe od dołu.
Julia - w zeszłym roku chorowała na czarną plamistość - liście chorowały od dołu krzewu i choroba wędrowała do góry, była skubana, w tym roku mimo deszczu jak na razie jest zdrowa. Mam jeszcze jedną - ta niestety mimo przewiewu choruje na mączniak, będę musiała ją pryskać. Z historycznych tak u mnie wygląda Gloire de Dijon - całkowicie wyłysiała - a zeszłoroczna zachwycała dużym pędem o wysokości 200 cm i dużą liczbą kwiatów. Ten tydzień znów ma być deszczowy.
Ewa - w niemieckich szkółkach można je znaleźć - UK jest też dostępna u B. Co do Odier - u mnie dwie sztuki nie chorują a trzecia jest chora - męczy ją mączniak.
Ninetta - Odier to bardzo odporna róża - te rosnące przy ścianie nie były kopczykowane w zeszłym roku, ta na polu miała tylko mały kopczyk - nie zmarzły. Co do Pat - musiałam się schylać bo zakwitła mi na wysokości 40 cm ale warto było - ma bardzo silny i przyjemny zapach.
Margo - nie ma sprawy.
Danusiu - ja oprócz Szekspira mam jeszcze Othello, zamówiłam sobie u Sipa ulepszoną wersje Księcia czyli Tradescant. Myślałam jeszcze o zakupie Munstead Wood lub Darcey Bussel, Young Lycidas ale nie chce zaciemniać ogrodu. Zobaczymy jak sprawi się Tradescant - a jakieś plany zakupowe można zostawić na wiosnę lub na jesień następnego roku - jak jeszcze będzie nas stać i może ten kryzys sobie pójdzie.
Julia - w zeszłym roku chorowała na czarną plamistość - liście chorowały od dołu krzewu i choroba wędrowała do góry, była skubana, w tym roku mimo deszczu jak na razie jest zdrowa. Mam jeszcze jedną - ta niestety mimo przewiewu choruje na mączniak, będę musiała ją pryskać. Z historycznych tak u mnie wygląda Gloire de Dijon - całkowicie wyłysiała - a zeszłoroczna zachwycała dużym pędem o wysokości 200 cm i dużą liczbą kwiatów. Ten tydzień znów ma być deszczowy.
Ewa - w niemieckich szkółkach można je znaleźć - UK jest też dostępna u B. Co do Odier - u mnie dwie sztuki nie chorują a trzecia jest chora - męczy ją mączniak.
Ninetta - Odier to bardzo odporna róża - te rosnące przy ścianie nie były kopczykowane w zeszłym roku, ta na polu miała tylko mały kopczyk - nie zmarzły. Co do Pat - musiałam się schylać bo zakwitła mi na wysokości 40 cm ale warto było - ma bardzo silny i przyjemny zapach.
Margo - nie ma sprawy.
Danusiu - ja oprócz Szekspira mam jeszcze Othello, zamówiłam sobie u Sipa ulepszoną wersje Księcia czyli Tradescant. Myślałam jeszcze o zakupie Munstead Wood lub Darcey Bussel, Young Lycidas ale nie chce zaciemniać ogrodu. Zobaczymy jak sprawi się Tradescant - a jakieś plany zakupowe można zostawić na wiosnę lub na jesień następnego roku - jak jeszcze będzie nas stać i może ten kryzys sobie pójdzie.

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu wybierasz się do W-wy?N a wystawę wybiera się też Nela ,to może powrót przez Pszczyn ę
Czy dysponujesz już nową ofertą B.?Wiesz na jakie róże czatuję od roku
Uk zabojczo piękna róza.
Czy dysponujesz już nową ofertą B.?Wiesz na jakie róże czatuję od roku

Uk zabojczo piękna róza.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
A jak u Ciebie sprawuje się Kardynał? chodzi mi o plamistość.
W tym roku choróbsko to dopadło też Madame IP, jak u Julii.
W tym roku choróbsko to dopadło też Madame IP, jak u Julii.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
GOSIU byłam dzisiaj w OBI i była tam Terrakota kwiat ładny ,ale ten kolor jakos mnie nie zachwycił taki jakiś ni to czarny ni czerwony natomiast nad Eden rose 85 ciężko sie zastanawiałam była też piękna Elfe ,ale ceny mają chyba z kosmosu . Czyli moja sadzonka będzie musiała być wiosna przesadzona
,albo zrobić to lepiej jesienia jak sądzisz

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu Othello też mam na pniu i też choruje ale jest w donicy i zawsze po przekwitnięciu mogę go schować gdzie go nie widać,a Szekspir rósł w zbyt widocznym miejscu i straszył gołymi badylami. Masz rację że jak tak dale pójdzie za niedługo może nas już nie będzie stać na zakup żadnych róż i nie tylko.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
U mnie Luisy O. chorują na plamistość. Mam 3 szt. i prawdę powiedziawszy mieszane uczucia co do tej odmiany 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu chciałam Ci tylko napisać, że od wczoraj utknęłam w różach.
Dziękuję Ci jeszcze raz. Myślę, że wieczorem się odezwę. Aha, zapomniałam Ci wcześniej napisać, że Leonarda już mam - nawet 2, ale u mni jest OK., tylko muszę coś niskiego przed niego dosadzić. Mam nadzieję, że wycieczka się udała.

- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu Louise Odier u Ciebie bardzo ładnie kwitnie u mnie w tym roku zastrajkował...wypuścił pędy ,ale niewiele kwiatów...
Zamówiłaś Tradescant...,też się na nią skusiłam ,w ciepłym klimacie rośnie jako pnąca ,ale u nas pewnie takich rozmiarów nie osiągnie...miejsce jej szykuję w miejscu jałowca...oj ...drzewa u mnie nie mają łatwego życia...
Róże jednak na pierwszym miejscu...
Wybierasz się na wystawę do Warszawy...? Też tam będę ,w sobotę...
Zamówiłaś Tradescant...,też się na nią skusiłam ,w ciepłym klimacie rośnie jako pnąca ,ale u nas pewnie takich rozmiarów nie osiągnie...miejsce jej szykuję w miejscu jałowca...oj ...drzewa u mnie nie mają łatwego życia...

Wybierasz się na wystawę do Warszawy...? Też tam będę ,w sobotę...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Nela - w Warszawie byłam wczoraj a u Sipa nie ma już wielu róż - między innymi Tradescanta. Normalnie jestem zdziwiona bo on już rozsyła ofertę róż historycznych na marzec 2012 roku. Jak widać trzeba u niego zamawiać szybko by coś dostać.
Daffodil - dziękuje, miałam miłe towarzystwo Asi - więc wycieczka mimo deszczu który nas wygnał z Powsina się udała.
Monia - moje LO w zeszłym roku chorowały, u mnie w sumie chorują na plamistość co dwa lata.
Danusiu - jeszcze trochę i zostaną się tylko niemieckie róże - zamawiałaś w tym roku coś u Sipa?
Jadziu - byłam w OBI w Warszawie i mieli - brak róż - jak widać z tymi cenami wszystko się sprzedaje - OBI w Poznaniu dopiero w trakcie budowy.
Oliwka - Kardynał jak u wszystkich i u mnie choruje, co dziwne w Powsinie chyba nie chorował mocno.
An-ka - z Warszawy już wróciłam.
Daffodil - dziękuje, miałam miłe towarzystwo Asi - więc wycieczka mimo deszczu który nas wygnał z Powsina się udała.
Monia - moje LO w zeszłym roku chorowały, u mnie w sumie chorują na plamistość co dwa lata.
Danusiu - jeszcze trochę i zostaną się tylko niemieckie róże - zamawiałaś w tym roku coś u Sipa?
Jadziu - byłam w OBI w Warszawie i mieli - brak róż - jak widać z tymi cenami wszystko się sprzedaje - OBI w Poznaniu dopiero w trakcie budowy.
Oliwka - Kardynał jak u wszystkich i u mnie choruje, co dziwne w Powsinie chyba nie chorował mocno.
An-ka - z Warszawy już wróciłam.

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Trochę zdjęć z wyprawy do Wilanowa - dowiedziałyśmy się że pałac wzbogacił się o ogród różany i pojechałyśmy go zobaczyć. Trochę się zdziwiłam bo myślałam - skoro jest to nasza perełka może zdecydują się na nasze odmiany lub chociaż kupią róże z ADRem. Jakie było moje zdziwienie - zobaczyłyśmy gołe Rumby lub Samby - nie odróżniam tych odmian, Frezje, Grahama Thomasa, Abrahama Darby i inne odmiany - niestety nie były podpisane więc same musiałyśmy rozpoznać róże. Na plus - róże zadbane, nie widać było chwastów - wyłożona była drobna kora, widać było węże do podlewania. Na minus - stan róż czyli pernamentna czarna plamistość - jak się płaci oglądać za te cuda to stać ludzi na wyłożenie pieniędzy na porządne odmiany. U nich widziałabym nasze odmiany plus róże bukietowe z ADR - ale my dopiero w tych nasadzeniach raczkujemy - róże są zadbane tylko mogliby przycinać uschnięte gałęzie bo było je widać.
Widok ogólny:


Graham Thomas

Rumba lub Samba

Abraham Darby - zobaczcie że jest widoczny wąż do podlewania, a na rabacie brak chwastów

Widok ogólny:


Graham Thomas

Rumba lub Samba

Abraham Darby - zobaczcie że jest widoczny wąż do podlewania, a na rabacie brak chwastów

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Nie rozumiem tego powszechnego zamiłowania do sadzenia Ruby (Samby). Nie dość że chorowita, to i urodą nie poraża, powiedziałabym nawet, że paskuda z niej.
Ogólne widoki ładne
Ogólne widoki ładne

- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Hmm, takie gołe krzaki nie zachęcają do uprawy tych roślin.
Mogę zrozumieć, że przy tej ilości nasadzeń, trudno im to wszystko pryskać itd. Mogli za to wybrać róże z ADR-em, jak sama wspomniałaś.
Aha, czy ta klasztorna, wiesz która
, łapie plamistość?
Mogę zrozumieć, że przy tej ilości nasadzeń, trudno im to wszystko pryskać itd. Mogli za to wybrać róże z ADR-em, jak sama wspomniałaś.
Aha, czy ta klasztorna, wiesz która

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
No właśnie - ale dzięki temu zdjęciu wiemy że nie warto sadzić - Rumby, Samby - a w takim miejscu widok nie zachęca.
Oliwko - klasztorna miała plamistość w zeszłym roku, w tym do teraz jest czysta. Tak jakoś się rozmarzyłam ale ja tam widziałabym takie odmiany jak:
Lions Rose, Aspiryna, Bonica 82, Red Leonardo da Vinci, La Perla, Pomponella, Cherry Girl, Gebruder Grimm, Maxi Vita, Larissa, Pretty Snow, Fortuna, Isaperle, Flashlight.
Z naszych - zawsze Chopina i kilka ciekawszych do niego by nie był samotny, przecież powinno im zależeć by w takim miejscu promować te kilka naszych odmian.
Tak wygląda Fortuna w Powsinie:

Oliwko - klasztorna miała plamistość w zeszłym roku, w tym do teraz jest czysta. Tak jakoś się rozmarzyłam ale ja tam widziałabym takie odmiany jak:
Lions Rose, Aspiryna, Bonica 82, Red Leonardo da Vinci, La Perla, Pomponella, Cherry Girl, Gebruder Grimm, Maxi Vita, Larissa, Pretty Snow, Fortuna, Isaperle, Flashlight.
Z naszych - zawsze Chopina i kilka ciekawszych do niego by nie był samotny, przecież powinno im zależeć by w takim miejscu promować te kilka naszych odmian.
Tak wygląda Fortuna w Powsinie:

- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Oj fajną miałaś wycieczkę Gosiu
Chopin powinien tam być jak nic....nie rozumiem tego
nawet mimo kosztów...powinni pryskać, to miejsce przecież bardzo reprezentatywne
wiesz...ja w sprawie Roseninsel
ona jest boska....jeśli tak już teraz wygląda-to co to będzie za 2-3 lata?
muszę wstawić zdjęcia u siebie jutro...to zobaczysz
Chopin powinien tam być jak nic....nie rozumiem tego
nawet mimo kosztów...powinni pryskać, to miejsce przecież bardzo reprezentatywne
wiesz...ja w sprawie Roseninsel

ona jest boska....jeśli tak już teraz wygląda-to co to będzie za 2-3 lata?
muszę wstawić zdjęcia u siebie jutro...to zobaczysz