Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Zablokowany
Awatar użytkownika
danutab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5172
Od: 25 gru 2008, o 23:02
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Gosiu mnie osobiście bardziej podoba się Falstaff niż Szekspir no i nie choruje na razie bo nigdy nie wiadomo. Mam jeszcze Otello i tak szczerze powiedziawszy wszystkie 3 róże dla mnie są podobne do siebie w kolorze jedynie pokrojem się różnią.Falstaff z nich ma jak dla mnie najładniejszy pokrój. Jego łodygi są sztywne a kwiaty nie obwisają.
Pozdrawiam Danuta aktualne
Moje linki
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Lemka - LO ma u mnie 4 lata - jak dobrze pamiętam. To są dwa krzewy posadzone obok siebie - widać jak są gołe od dołu.
Julia - w zeszłym roku chorowała na czarną plamistość - liście chorowały od dołu krzewu i choroba wędrowała do góry, była skubana, w tym roku mimo deszczu jak na razie jest zdrowa. Mam jeszcze jedną - ta niestety mimo przewiewu choruje na mączniak, będę musiała ją pryskać. Z historycznych tak u mnie wygląda Gloire de Dijon - całkowicie wyłysiała - a zeszłoroczna zachwycała dużym pędem o wysokości 200 cm i dużą liczbą kwiatów. Ten tydzień znów ma być deszczowy.
Ewa - w niemieckich szkółkach można je znaleźć - UK jest też dostępna u B. Co do Odier - u mnie dwie sztuki nie chorują a trzecia jest chora - męczy ją mączniak.
Ninetta - Odier to bardzo odporna róża - te rosnące przy ścianie nie były kopczykowane w zeszłym roku, ta na polu miała tylko mały kopczyk - nie zmarzły. Co do Pat - musiałam się schylać bo zakwitła mi na wysokości 40 cm ale warto było - ma bardzo silny i przyjemny zapach.
Margo - nie ma sprawy.
Danusiu - ja oprócz Szekspira mam jeszcze Othello, zamówiłam sobie u Sipa ulepszoną wersje Księcia czyli Tradescant. Myślałam jeszcze o zakupie Munstead Wood lub Darcey Bussel, Young Lycidas ale nie chce zaciemniać ogrodu. Zobaczymy jak sprawi się Tradescant - a jakieś plany zakupowe można zostawić na wiosnę lub na jesień następnego roku - jak jeszcze będzie nas stać i może ten kryzys sobie pójdzie. :wink:
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Gosiu wybierasz się do W-wy?N a wystawę wybiera się też Nela ,to może powrót przez Pszczyn ę
Czy dysponujesz już nową ofertą B.?Wiesz na jakie róże czatuję od roku :D
Uk zabojczo piękna róza.
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

A jak u Ciebie sprawuje się Kardynał? chodzi mi o plamistość.
W tym roku choróbsko to dopadło też Madame IP, jak u Julii. :evil:
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

GOSIU byłam dzisiaj w OBI i była tam Terrakota kwiat ładny ,ale ten kolor jakos mnie nie zachwycił taki jakiś ni to czarny ni czerwony natomiast nad Eden rose 85 ciężko sie zastanawiałam była też piękna Elfe ,ale ceny mają chyba z kosmosu . Czyli moja sadzonka będzie musiała być wiosna przesadzona ;:224 ,albo zrobić to lepiej jesienia jak sądzisz
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
danutab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5172
Od: 25 gru 2008, o 23:02
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Gosiu Othello też mam na pniu i też choruje ale jest w donicy i zawsze po przekwitnięciu mogę go schować gdzie go nie widać,a Szekspir rósł w zbyt widocznym miejscu i straszył gołymi badylami. Masz rację że jak tak dale pójdzie za niedługo może nas już nie będzie stać na zakup żadnych róż i nie tylko.
Pozdrawiam Danuta aktualne
Moje linki
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

U mnie Luisy O. chorują na plamistość. Mam 3 szt. i prawdę powiedziawszy mieszane uczucia co do tej odmiany :?
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Gosiu chciałam Ci tylko napisać, że od wczoraj utknęłam w różach. ;:196 Dziękuję Ci jeszcze raz. Myślę, że wieczorem się odezwę. Aha, zapomniałam Ci wcześniej napisać, że Leonarda już mam - nawet 2, ale u mni jest OK., tylko muszę coś niskiego przed niego dosadzić. Mam nadzieję, że wycieczka się udała.
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Gosiu Louise Odier u Ciebie bardzo ładnie kwitnie u mnie w tym roku zastrajkował...wypuścił pędy ,ale niewiele kwiatów...
Zamówiłaś Tradescant...,też się na nią skusiłam ,w ciepłym klimacie rośnie jako pnąca ,ale u nas pewnie takich rozmiarów nie osiągnie...miejsce jej szykuję w miejscu jałowca...oj ...drzewa u mnie nie mają łatwego życia... :wink: Róże jednak na pierwszym miejscu...
Wybierasz się na wystawę do Warszawy...? Też tam będę ,w sobotę... :D
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Nela - w Warszawie byłam wczoraj a u Sipa nie ma już wielu róż - między innymi Tradescanta. Normalnie jestem zdziwiona bo on już rozsyła ofertę róż historycznych na marzec 2012 roku. Jak widać trzeba u niego zamawiać szybko by coś dostać.
Daffodil - dziękuje, miałam miłe towarzystwo Asi - więc wycieczka mimo deszczu który nas wygnał z Powsina się udała.
Monia - moje LO w zeszłym roku chorowały, u mnie w sumie chorują na plamistość co dwa lata.
Danusiu - jeszcze trochę i zostaną się tylko niemieckie róże - zamawiałaś w tym roku coś u Sipa?
Jadziu - byłam w OBI w Warszawie i mieli - brak róż - jak widać z tymi cenami wszystko się sprzedaje - OBI w Poznaniu dopiero w trakcie budowy.
Oliwka - Kardynał jak u wszystkich i u mnie choruje, co dziwne w Powsinie chyba nie chorował mocno.
An-ka - z Warszawy już wróciłam. :wink:
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Trochę zdjęć z wyprawy do Wilanowa - dowiedziałyśmy się że pałac wzbogacił się o ogród różany i pojechałyśmy go zobaczyć. Trochę się zdziwiłam bo myślałam - skoro jest to nasza perełka może zdecydują się na nasze odmiany lub chociaż kupią róże z ADRem. Jakie było moje zdziwienie - zobaczyłyśmy gołe Rumby lub Samby - nie odróżniam tych odmian, Frezje, Grahama Thomasa, Abrahama Darby i inne odmiany - niestety nie były podpisane więc same musiałyśmy rozpoznać róże. Na plus - róże zadbane, nie widać było chwastów - wyłożona była drobna kora, widać było węże do podlewania. Na minus - stan róż czyli pernamentna czarna plamistość - jak się płaci oglądać za te cuda to stać ludzi na wyłożenie pieniędzy na porządne odmiany. U nich widziałabym nasze odmiany plus róże bukietowe z ADR - ale my dopiero w tych nasadzeniach raczkujemy - róże są zadbane tylko mogliby przycinać uschnięte gałęzie bo było je widać.

Widok ogólny:

Obrazek

Obrazek

Graham Thomas

Obrazek

Rumba lub Samba

Obrazek

Abraham Darby - zobaczcie że jest widoczny wąż do podlewania, a na rabacie brak chwastów

Obrazek
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Nie rozumiem tego powszechnego zamiłowania do sadzenia Ruby (Samby). Nie dość że chorowita, to i urodą nie poraża, powiedziałabym nawet, że paskuda z niej.
Ogólne widoki ładne ;:108
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Hmm, takie gołe krzaki nie zachęcają do uprawy tych roślin.
Mogę zrozumieć, że przy tej ilości nasadzeń, trudno im to wszystko pryskać itd. Mogli za to wybrać róże z ADR-em, jak sama wspomniałaś.

Aha, czy ta klasztorna, wiesz która :wink: , łapie plamistość?
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

No właśnie - ale dzięki temu zdjęciu wiemy że nie warto sadzić - Rumby, Samby - a w takim miejscu widok nie zachęca.
Oliwko - klasztorna miała plamistość w zeszłym roku, w tym do teraz jest czysta. Tak jakoś się rozmarzyłam ale ja tam widziałabym takie odmiany jak:
Lions Rose, Aspiryna, Bonica 82, Red Leonardo da Vinci, La Perla, Pomponella, Cherry Girl, Gebruder Grimm, Maxi Vita, Larissa, Pretty Snow, Fortuna, Isaperle, Flashlight.
Z naszych - zawsze Chopina i kilka ciekawszych do niego by nie był samotny, przecież powinno im zależeć by w takim miejscu promować te kilka naszych odmian.

Tak wygląda Fortuna w Powsinie:

Obrazek
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Oj fajną miałaś wycieczkę Gosiu
Chopin powinien tam być jak nic....nie rozumiem tego
nawet mimo kosztów...powinni pryskać, to miejsce przecież bardzo reprezentatywne
wiesz...ja w sprawie Roseninsel ;:167
ona jest boska....jeśli tak już teraz wygląda-to co to będzie za 2-3 lata?
muszę wstawić zdjęcia u siebie jutro...to zobaczysz
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”