Siew,rozsada,pikowanie pomidorów cz.7
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Dzięki Sajmonie , ale to i tak zajmie ze dwa tygodnie i to przy długich wieczorach .
A więc krótko . Świat wokół nas zmienia się szybko i to co było dawniej dobre , dzisiaj nie zawsze .
Poniżej lista nawozów dopuszczona do użytku w rolnictwie ekologicznym w różnych krajach i lista zabronionych w niektórych .
Nawozy dozwolone :
komposty roślinne
gnojówki i wyciągi roślinne
popioły roślinne
mączki z wodorostów
mielone minerały
Była chyba jeszcze mączka kostna , ale pewności nie mam .
Nawozy zakazane wszędzie to mineralne , zakazane w niektórych krajach to obornik i gnojówki zwierzęce !
Zakaz używania nawozów pochodzenia zwierzęcego był uzasadniony częstą obecnością antybiotyków w oborniku , które w glebie rozkładają się bardzo wolno i łatwo przechodzą do roślin . Jest to jeden z czynników wywołujących powstawanie oporności na antybiotyki u ludzi , szczególnie u małych dzieci . Drugi powód zakazu to choroby odzwierzęce , które właśnie z powodu używania antybiotyków w leczeniu zwierząt znacznie straciły na znaczeniu , ale jeszcze się zdarzają .
Oczywiście można na takie wiadomości nakichać , albo się zastanowić .
Pozdrawiam , kozula .
A więc krótko . Świat wokół nas zmienia się szybko i to co było dawniej dobre , dzisiaj nie zawsze .
Poniżej lista nawozów dopuszczona do użytku w rolnictwie ekologicznym w różnych krajach i lista zabronionych w niektórych .
Nawozy dozwolone :
komposty roślinne
gnojówki i wyciągi roślinne
popioły roślinne
mączki z wodorostów
mielone minerały
Była chyba jeszcze mączka kostna , ale pewności nie mam .
Nawozy zakazane wszędzie to mineralne , zakazane w niektórych krajach to obornik i gnojówki zwierzęce !
Zakaz używania nawozów pochodzenia zwierzęcego był uzasadniony częstą obecnością antybiotyków w oborniku , które w glebie rozkładają się bardzo wolno i łatwo przechodzą do roślin . Jest to jeden z czynników wywołujących powstawanie oporności na antybiotyki u ludzi , szczególnie u małych dzieci . Drugi powód zakazu to choroby odzwierzęce , które właśnie z powodu używania antybiotyków w leczeniu zwierząt znacznie straciły na znaczeniu , ale jeszcze się zdarzają .
Oczywiście można na takie wiadomości nakichać , albo się zastanowić .
Pozdrawiam , kozula .
- Asik78
- 200p
- Posty: 231
- Od: 8 mar 2010, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom
Re: Pikowanie pomidorów
Witam wszystkich!
Posiałam pomidory zbyt wcześnie(1 luty).Wszystko rosło w miarę dobrze,do czasu pikowania..W moim przypadku,mija 3 tydzień od pikowania pomidorów.No i zaczęły się schody...Wspomnę tylko,że przeczytałam wszystkie wątki o pomidorach...
Oto moje 2 sztuki bawolego serca....
http://img693.imageshack.us/img693/9224/dscf3383a.jpg
No i moje pytanie?Co jest z nimi,że najpierw najstarsze listki zaczynają się podwijać do góry,następnie robią się takie ,,papierowe,,zaczynają zmieniać kolor,ale nie odpadają?Czy muszę usunąć te liście?Wszystkie inne pomidory i paprykę mam w tej samej ziemi,rosną dobrze.Nie podlewam po liściach, zwilżam ziemię strzykawką .
Nie są przelane,jedyny ważny mankament w temperaturze otoczenia.Temperatura w nocy 19 stopni,w dzień 21-22 stopnie.Stoją na oknie południowo-zachodnim.Może za suche powietrze?Czy brakuje im jakiegoś składnika,a może jakiegoś za dużo?Niczym nie zasilałam.
A może to wina,że rozsada ma za mało miejsca?(kubki 0,2l)?Sama nie wiem
Pomóżcie
Posiałam pomidory zbyt wcześnie(1 luty).Wszystko rosło w miarę dobrze,do czasu pikowania..W moim przypadku,mija 3 tydzień od pikowania pomidorów.No i zaczęły się schody...Wspomnę tylko,że przeczytałam wszystkie wątki o pomidorach...
Oto moje 2 sztuki bawolego serca....
http://img693.imageshack.us/img693/9224/dscf3383a.jpg
No i moje pytanie?Co jest z nimi,że najpierw najstarsze listki zaczynają się podwijać do góry,następnie robią się takie ,,papierowe,,zaczynają zmieniać kolor,ale nie odpadają?Czy muszę usunąć te liście?Wszystkie inne pomidory i paprykę mam w tej samej ziemi,rosną dobrze.Nie podlewam po liściach, zwilżam ziemię strzykawką .
Nie są przelane,jedyny ważny mankament w temperaturze otoczenia.Temperatura w nocy 19 stopni,w dzień 21-22 stopnie.Stoją na oknie południowo-zachodnim.Może za suche powietrze?Czy brakuje im jakiegoś składnika,a może jakiegoś za dużo?Niczym nie zasilałam.
A może to wina,że rozsada ma za mało miejsca?(kubki 0,2l)?Sama nie wiem

Pomóżcie

Pozdrawiam,Asia
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Pikowanie pomidorów
Witaj, to mogą być objawy niedożywienia, moje zeszłoroczne wyglądały podobnie ale były większe. Pomogło podlanie gnojówką z obornika. Ale pewności nie mam, może ktoś bardziej doświadczony coś więcej poradzi.
Kubeczki faktycznie mogłyby być większe, ja używam takich po jogurtach 0,4 l i też nie mają za wygodnie jak już podrosną.
Kubeczki faktycznie mogłyby być większe, ja używam takich po jogurtach 0,4 l i też nie mają za wygodnie jak już podrosną.
Pozdrawiam, Maciek.
- Asik78
- 200p
- Posty: 231
- Od: 8 mar 2010, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom
Re: Pikowanie pomidorów
Niestety,nie mam dostępu do obornika
Zakupiłam tylko nawóz Humvit-eko.Jeszcze go nie używałam.
Chyba jednak je przesadzę do większych pojemników,bo do wysadzenia jeszcze miesiąc
A może jeszcze ktoś coś podpowie?
dziękuję Suppa.

Zakupiłam tylko nawóz Humvit-eko.Jeszcze go nie używałam.
Chyba jednak je przesadzę do większych pojemników,bo do wysadzenia jeszcze miesiąc

A może jeszcze ktoś coś podpowie?
dziękuję Suppa.
Pozdrawiam,Asia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Pikowanie pomidorów
Nie widzę u Twoich pomidorów niczego groźnego, chociaż rzeczywiście możesz przesadzić je do większych pojemników ( doniczek) i zmniejszyć im temperaturę otoczenia do 15- 17 stopni( uchylać okna), by rozpoczęły hartowanie , nie widzę również potrzeby wzmocnienia ich nawozami. Przechłodzenie (lekkie) spowoduje że przestaną rosnąc a zaczną ( "mężnieć')pogrubiać pęd główny i zazielenią się liście .
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pikowanie pomidorów
Ważniesze są górne liście , a na tych specjalnej krzywdy nie widać . Za większe kubeczki oczywiście podziękują . Bawole serca są delikatne i mogły w ten sposób zareagować na suche powietrze po pikowaniu , lub na zbyt dużą koncetrację składników w podłożu . Nie napisałaś jakiego podłoża użyłaś , a to pomogło by wyjaśnić skąd się wzięły przypalenia brzegów liści .
Pisałam jednocześnie z Tadeuszem , kozula .
Pisałam jednocześnie z Tadeuszem , kozula .
Re: Pikowanie pomidorów
Najbardziej to mi odpowiadało po przejrzeniu wszystkich możliwości: http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... opis&id=27
I jeśli nie ma, to porób też otwory w dole kubeczków.
I jeśli nie ma, to porób też otwory w dole kubeczków.
- Asik78
- 200p
- Posty: 231
- Od: 8 mar 2010, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom
Re: Pikowanie pomidorów
Witam,dziękuję za odpowiedzi
Pomidorki siedzą już w większych doniczkach,mam nadzieje,że dobrze im zrobi już małe hartowanie(pan Tadeusz wspomniał).
Kozulo,to było podłoże uniwersalne,pH 5,5-6,5.
Także myślę,że wszystkiemu było winne suche powietrze i wyższe temperatury.
Mam nadzieje,że teraz już będzie dobrze.
Dziękuję jeszcze raz panu Tadeuszowi i ,,pomidorowej,,kozuli
W razie pytań,będę pisać

Pomidorki siedzą już w większych doniczkach,mam nadzieje,że dobrze im zrobi już małe hartowanie(pan Tadeusz wspomniał).
Kozulo,to było podłoże uniwersalne,pH 5,5-6,5.
Także myślę,że wszystkiemu było winne suche powietrze i wyższe temperatury.
Mam nadzieje,że teraz już będzie dobrze.
Dziękuję jeszcze raz panu Tadeuszowi i ,,pomidorowej,,kozuli

W razie pytań,będę pisać

Pozdrawiam,Asia
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2829
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pikowanie pomidorów
moje się hartują na parapetach przy otwartym oknie, nawet w nocy zostawiamy okno uchylone...
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Pikowanie pomidorów
Moje siewki pomidorów są już na tyle duże że nadają się do pikowania, rosną jak szalone, planowałam zrobić to troszke później. Mam pytanie czy mogę wstrzymać się z pikowaniem czy zrobić to jednak dzisiaj. Jeśli będą zbyt wyrośnięte siewki to czy nie będzie to miało negatywnego wpływu na dobre sadzonki pomidorów ?
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Pikowanie pomidorów
Tak wyglądały moje wcześniaki 3 dni po pikowaniu

Myślę, że można opóźnić, zależy jak gęsto posiane. Moje były siane punktowo w sporych odległościach, co ułatwiało ich przesadzanie i tak bardzo nie wybiegały.


Myślę, że można opóźnić, zależy jak gęsto posiane. Moje były siane punktowo w sporych odległościach, co ułatwiało ich przesadzanie i tak bardzo nie wybiegały.
Pozdrawiam, Maciek.
- Wilhelm
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 20 paź 2009, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pikowanie pomidorów
Mirzan, twoje rozsady robią wrażenie. Ja muszę opisywać doniczki, bo jakbym robił twoją metodą to już dawno wszystko by mi się pomieszało.
Re: Pikowanie pomidorów
Dlaczego ma się pomieszać? Wkładam etykietkę przed włożeniem nasionka.
Etykietka ma dziurkę,będzie zawieszona na pomidorze,na druciku.
Etykietka ma dziurkę,będzie zawieszona na pomidorze,na druciku.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 9 maja 2009, o 23:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: RADOMSKO
Re: Pikowanie pomidorów
chce się wam tak bawić z tymi mini doniczkami
ja sadze tylko do dużych pojemników drewnianych kilka desek i zrobione do jednej +\- 30 wchodzi i tak do czterech skrzynek HARNAŚ samokaczaca i świetna odmiana wysadzamy i praktycznie raz trzeba pochakac i czekamy na zbiory no i oczywiście oprysk konieczny niestety, nigdy bym sie z tym małym koktajlowym badziewiactwem nie bawił, i z palikowaniem i usuwaniem pędów, podlewaniem i prowadzeniem w szklarni bo po co













