Ogródek Gosi cz. 4

[iga23]

Gosiu, powoli pracuję nad Piotrkiem, jeszcze trochę czasu mam. Kto będzie na tym spotkaniu?
I plan poproszę.

[pamelka]

Gosiu to przynajmniej porządki już za Tobą a ja się dopiero przymierzam Jutro tak poł na pół, labo .... zobaczymy, bo jak wyjdzie słoneczko to ja wyjdę do ogrodu

[basjak]

Basiu, tylko jakie są stare?
Ja po prostu kupuje wiosną w Auchanie, potem wsadzam jesienią do ziemi.
Może trzeba czymś porządnie zasilić?

Gosia, stare to takie, które rosną w ogrodach od wielu, wielu lat i nikt nigdy nie znał ich nazw odmianowych nazywały się po prostu-tulipan, hiacynt, narcyz...w ogródkach działkowych takie rosną, ale jakoś nikt nie chce się nimi dzielić

[Margo2]

Izuś, masz chyba rację.
Może te nowe odmiany to jednorazówki, tak jak sprzęt AGD?
Trawa chyba taka własnie korzeniąca się o drobinki.
Myślałam o randapie. Chyba nie mam innego wyjścia.
A potem przekopanie i powyciąganie wszystkigo dokładnie.
Niestety m. nie ma czasu na trawnik, ale też chęci wydawania na niego.
Musze się pomęczyć.

Asiu, no nie zaprzeczam, że widok bardzo mi się podoba.
Trawa chyba przyjechała z ziemią. Teść załatwił jakąś ziemię z wykopów. Podejrzewam, że to były tereny bagienne, bo ziemia jest w czasie suszy jak wiór. Mam pełno mchu i tej trawy.

Iguś, pracuj, pracuj.
Na spotkanie wybiera się Bożenka, Genia, Przemek, Paweł Rispetto, Malgocha, Isia, Agatra no i może ktoś jeszcze.
Spotykamy się w szkólce o 11.

Jolu, porządki dopiero zaczęte. Mam jeszcze trochę do zrobienia.
Ale też raczej nie wytrzymam bez ogrodu.
Rano jadę kupować roślinki na rabatę dla mojej ciotki. Zażyczyła sobie mojej pomocy.
Boje się, że do siebie też coś przytargam.

Basiu, ja mam kupowane. Niestety nie dostałam od nikogo takich starych odmian. Może masz i rację z tymi odmianami, bo u mojej sąsiadki narcyzy pieknie się zagęszczają, a u mnie raczej giną. Wyrastają same liście. A u niej co roku piekne kępy.
Muszę wycyganić.

[vita]

Gosia! Kawał dobrego ogrodu pokazałaś, nie dziwię się, że ciotka zapragnęła Twoich usług.
Spisz się, wstydu nam nie przynieś
Perspektywy zdejmowania darni współczuję, mnie też to czeka.

[AGNESS]

Gosia ależ paskudztwo objęło w posiadanie Twój trawnik, współczuję roboty jaka Cię czeka
Masz przepiękny ogromny krzaczor forsycji, kocham właśnie takie naturalistyczne, nieformowane z mnóstwem kwiatów

[Margo2]

Vita, pąs mnie oblał
Dziękuję za pochwałę.
Byłam dzisiaj z ciotką na zakupach, ale jej wyobrażenie o kosztach takiego nasadzenia niestety ją przerosło.
Wydawało się jej, że na takim kawałeczku jaki posiada niewiele roślin wejdzie.
A tu nie zdążyłyśmy zapełnić połowę rabaty, a kasa się rozpłynęła.
Zapewniam, że powstrzymałam się od sadzenia piętrowo

Aga, niestety dzisiaj też wałczyłam z nim na rabatach. Inne chwaściory nie rosną, a to rozłazi się po całej działce.
Ja też uwielbiam takie nieformowane forsycje.
Sąsiadka niechcący dopasowała się do mojej kompozycji, bo za sąsiadką posadziła swój krzew. Także mam 2 przedzielone cisami

[artam]

A ja chodzę i narzekam, że mało u mnie kwitnie, a przecież ułudki powinny, muszę do nich zajrzeć, dzięki, że przypomniałaś
Świąteczne porządki, to już? Ogród woła o pomoc, a tu w domu trzeba za...kasać rękawy? Nie podoba mi się to!

[Tosia1]

Gosia, spróbuj tak. Weź strzykawkę z igłą, nabierz randapu i w urwany czub tej cho...ry wstrzyknij tego randapu.I tak zób z większością. Miałam to, i już na rabatach nie mam tym sposobem. Codziennie po strzykawce i po kropelce w każdą urwaną trawę. Bo to nawet się wyrwać nie da.I tak rób codziennie do nowych. Jak się natkniesz na rozłogę wstrzyknij jej w nóżkę!!tj rozłogę. Walka Cię czeka z tym dziadostwem, ale lepsze to, niż zrywanie trawnika i kopanie baaardzo głęboko. Powodzenia i napisz o wynikach.

[aleb-azi]

Hm... mecz się przeciąga...
A mnie tak wszystko boli, że chyba nie zasnę

[Margo2]

Martuś, mnie to sie też wcale nie podoba. Z jednej strony fajnie jak ciepłe świeta,ale z drugiej to o te prze to już było po świętach i można było zająć się na spokojnie ogrodem
A teraz ta pogoda wcale nie sprzyjała i przyjdzie nam sie rozdwoić.

Tosia, może to i dobry pomysł. Polece jutro zakupić strzykawki. Kilka. Może jak się rozdwoję, to kilka się przyda

Izuś, mecz u mnie dopiero się skończył
Zasiedziałyśmy się okrutnie.
I kto jutro wstanie rano do porządków?

[Sure]

Mnie wczoraj tez tak wszystko bolało, ale zasnęłam od razu, chyba już ok. 23! Szok!
Dzisiaj piękny dzień i podobno tak ma być w najbliższym czasie, co mnie bardzo cieszy!

[AAleksandra]

O,j żeby faktycznie można dyło się rozdwoić albo lepiej , sklonować w większej liczbie na okres przedświąteczno -ogródkowy
Z randapem może być to strzał w 10 -kę. Ja mam inne dziadostwo, które rozprzestrzenia się rozłogowo. Chyba trzeba będzie wypróbować sposób na strzykawkę. Mozolna praca, ale oszczędzi się inne rośliny .

[Tosia1]

NAJWAŻNIEJSZE TO TRAFIĆ IGŁĄ W ŚRODEK ROŚLINY!!! Igła jak najcieńsza. Można tym sposobem pozbywać się uciążliwych głęboko rosnących starych mleczy i innego tałatajstwa! Gosia - powodzenia, białego fartucha nie musisz zakładać!!!

[selli7]

Witam
Szukając informacji trafiłam do tego ogrodu i zaintrygował mnie krzew o bordowych liściach na str.48 z dn.9.04.Co to jest? Chciałabym kupić taki pozdrawiam